reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Tłumaczono mi, że można sprawdzić drożność w trakcie histeroskopii (tę miałam pod narkozą, ale operacyjną, nie diagnostyczną). Przy HSG rzeczywiście lekarz odnotowywał na opisie, jak znosiłam badanie... ale żeby tak rozwalić jajnik?!
Powiem, że pierwsze słyszę, że przy histeroskopii sprawdzają też drożność jajowodów,ale słyszałam,że można połączyć histero z laparo i wtedy podczas laparo drożność jest badana.
 
reklama
No to czekam na wieści jak wynik i czy mocno bolało 😊 ja to okropnie boję się bólu,bo na forach opisywany ból przy HSG jako gorzej niż porodowy ... Ja po operacji mam tak bolesne miesiączki, że muszę brać bardzo silne leki przeciwbólowe. Mam nadzieję,że ból przy badaniu nie będzie gorszy od mojego bólu przy okresie,bo nie wiem czy dam radę 🤭
No ja akurat wyczytałam ze większości aż tak nie bolało, ból był jeśli jajowody okazaly sie niedrożne. Zobaczymy 🤷‍♀️
 
W ogole dziewczyny: jak to jest możliwe, ze to durne tsh było o 13 a beta i progesteron po 22?

Oczywiście ja progesteron już mam, ale krzywej jeszcze nie :D

I przy okazji czy ja mogę po tym wnosić, że mam 45dc i nie miałam owulacji 🤬🤡

Przechwytywanie.JPG
 
Cześć. Chciałam Wam przestawić moją historię i zapytać czy któraś z Was przeżyła coś podobnego i jak to się potoczyło. Zaszłam w ciążę w styczniu tego roku. Po pierwszym badaniu prenatalnym, które wyszło źle (maksymalne skrócenie kości ramiennej i udowej, brak kości nosowej, nieprawidłowy obraz mózgowia) i zostało powtórzone w innym miejscu i tam wyszedł tylko i aż brak kości nosowej. Zrobiłam biopsję kosmówki w 13tc. W międzyczasie była wizyta u ginekologa, która również wykazała, że kości są ok, serce też... Niestety wynik biopsji był jednoznaczny Zespół Downa translokacja robertsonowska. Ciążę donosiłam prawie do 18tc, a zakończyła się ona terminacją a nie poronieniem (nie była to decyzja łatwa, do tej pory płacze całymi dniami). W związku z wynikiem biopsji mamy z partnerem zalecenia badań genetycznych przed kolejną ciążą, termin już mamy na lipiec tego roku. Ciąża cały czas była nieznacznie mniejsza niż powinna, ale mimo to rozwijała się prawidłowo. Nie poroniłam jej, żadne inne złe rzeczy się nie działy. Całą ciążę czułam się dobrze. W rodzinie mojej i partnera brak wad genetycznych. Chciałam zapytać czy któraś z Was przeżyła coś podobnego i zrobiła badania? Jakie były wyniki? Głupio pytam na forum, ale cały czas bije się z myślami i zastanawiam co będzie... Nigdzie nie mogłam znaleźć podobnej historii. Jednocześnie chce wierzyć, że po tej tragedii która Nam się wydarzyła zaświeci dla nas słońce i wyniki wyjdą prawidłowe i żadne z nas nie będzie nosicielem translokacji.

Nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania, ale chciałabym żebyś sobie nie wyrzucała terminacji ciąży. Podjęliście najlepszą dla was i waszego dziecka decyzje ❤️
 
Ogólnie taka chyba jest tradycja, ale ja np. jestem tak wymagająca że bym się bała niespodzianki xD
Ja w ogóle, nie mam wiele bliskich kobiet, ledwie kilka i wiem, ze znają mnie na tyle, ze co nie wymyślą to będzie super 😀 i właśnie nie mam żadnych oczekiwań, tyle aby spędzić fajny czas z nimi bo rzadko mamy okazję, uciesze się nawet z ogniska w lesie ;)
 
reklama
Do góry