reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

U nas nie ma żadnego podziału ani harmonogramu. Czysty przypadek. To nie jest dobre, ale powtarzam sobie, że jak będziemy mieli dziecko to to się zmieni 🤡
No ale w sumie coś w tym jest, bo jednak my przeżyjemy fakt , że co niedziele jesteśmy zaskoczeni, ze sklepy są zamknięte i nie mamy nawet chleba. A jakby było dziecko to fajnie gdyby jednak dostawało śniadanie 😅
polecam mrożenie :D ja mieszkam na wsi, więc mam wiecznie pełną zamrażarkę na czarną godzinę. Chleb, mięso, gotowce (zrobione przeze mnie i zamrożone), warzywa, awaryjne pierogi. W każdej sytuacji coś się znajdzie :D
 
reklama
@Ladycarooo o żesz Ty 🔥🔥 jutro znów będzie wysyp erotycznych snów na forum 😈
@Lena1984 u nas podział taki że stary zawsze sprząta łazienkę ja zawsze kuchnie. Resztą się dzielimy. On częściej robi zakupy bo lubi 😜 Obiad robi ten kto pierwszy w domu o śmieciach zawsze on zapomina więc mu wystawiam worek jak wraca z garażu i wynosi 😂😂
 
Powiedzcie mi (jak chcecie of kors) jak u Was jest z obowiązkami domowymi?? Macie stały podział, harmonogram, czy żywioł? U nas mamy przydział obowiązków finansowych i w domu też i wszystko grało dopóki mąż pracował stacjonarnie, teraz jak zaczął wyjeżdżać to wiadomo, że śmieci nie wynosi 😉
U nas to jest zywioł, choć są rzeczy ktorych ja nie zrobie a zajmuje sie tym tylko stary, np. wynoszenie śmieci, ogarnianie i naprawianie samochodów, wychodzenie z psen rano jak jestesmy oboje w domu, jechanie nieogarnietym po zakupy 😅 stary ma nieregularne godziny pracy + wyjazdy, wiec teraz to czesto wychodzi ze sama sprzatam a on robi te pozostałe rzeczy. Na co dzien mam pudelka (obiad i 2 przekaski), kolacje sobie zazwyczaj tylko ogarniam, stary jak ma dluzsze wyjazdy to gotuje sam, a takto ja gotuje, ale lubie i jestem wybredna, wiec zdecydowanie to wole robic sama. Odkurzanie moge oddelegować, ale nie gotowanie😅
 
Powiedzcie mi (jak chcecie of kors) jak u Was jest z obowiązkami domowymi?? Macie stały podział, harmonogram, czy żywioł? U nas mamy przydział obowiązków finansowych i w domu też i wszystko grało dopóki mąż pracował stacjonarnie, teraz jak zaczął wyjeżdżać to wiadomo, że śmieci nie wynosi 😉
U nas jest stały podział ale jesteśmy elastyczny. Zakupy od strony co potrzebujemy zawsze ogarniam ja, potem same zakupy różnie - czasem ja, czasem mąż, a często jedziemy wspólnie jak jakieś większe. Gotuje raczej ja, ale mąż często coś pomaga i zawsze zmywa. Ja raczej zajmuje się praniem, a mąż wynoszeniem śmieci. Jak sprzątamy całe mieszkanie to tez się dzielimy - ja raczej kuchania, mąż łazienkę. Potem ja odkurzam a mąż myje podłogi. Mąż ogarnia bardziej te wszytskie samochodowe sprawy, jakieś porządki w piwnicy czy na ogródku. Z psem tez mamy podział ze poranny spacer jest mój, popołudniowy wspólny a wieczorny męża. I to są z grubsza nasze ustalenia - ale jesteśmy elastyczni i często coś ulega zmianie ale mam wrażenie, że po równo. Dla mnie to jest bardzo ważna sprawa żeby obowiązki były podzielone równo skoro oboje pracujemy zawodowo.
 
polecam mrożenie :D ja mieszkam na wsi, więc mam wiecznie pełną zamrażarkę na czarną godzinę. Chleb, mięso, gotowce (zrobione przeze mnie i zamrożone), warzywa, awaryjne pierogi. W każdej sytuacji coś się znajdzie :D
Ja nawet w miescie tak robie, chyba bym zwariowala jakbym codziennie miała latac do sklepu po bułeczki xd i ogólnie tez zawsze dbam zeby bylo zamrozone jakieś, mieso, warzywa, frytki, pierogi itp. W covidzie to mielismy na w razie czego zawsze zamrazalnik na ful 😅😅
 
generalnie chodzi mi tylko o to, że jeśli lekarz uważa, że po lekach inseminacja ma sens to dokładnie taki sam sens mają naturalne starania. Alboi większy bo prawdopodobieństwo naturalnego zapłodnienia przy prawidłowych parametrach nasienia jest większe niz przy iui. Mnóstwo dziewczyn bierze encorton, są takie co mają dodatkowo na przykład wlewy z intralipidu. Encorton działa w zasadzie chyba od razu ja na przykład będę go prawdopodobnie brała od owulacji
nie badałam immunologii, ale niskie dawki encortonu nie wpływają jakoś drastycznie na płód i kobietę, a w związku z moimi poronieniami może spróbujemy. Na duże dawki póki co bym się i tak nie zdecydowała więc nie badam immunologii
Ja będę prawdopodobnie brać encorton w małej dawce od pozytywnego testu (który będę robić wcześniej), też że względu na poronienia, zobaczymy...
o esu dziewczyny miałam dziś ambitne plany sprzątać na błysk chatę, a póki co leże pod kocem z miską truskawek... jak żyć 😂
Ja przespałam pierwszą połowę dnia, drugą przeleguję przed tv, olewam sprzątanie 😂 Sprzątaliśmy z grubsza w czwartek.
To i tak dobrze, mojego muszę szturchnąć odkurzaczem w stopy jak siedzi w kuchni bo się nie domyśli, że trzeba podnieść. A kiedyś to był taki złoty chłop. Rozpusciłam jak dziadoski bicz 😭
Nie można rozpuszczać od samego początku bo się tak przyzwyczają :D Mój był z domu gdzie mamusia większość robiła, u mnie wręcz przeciwnie i go nie okłamywałam że będzie tak jak u mamusi, wręcz przeciwnie 😁 I się nauczył, nie miał wyjścia, zwłaszcza że jest dość czyściochem, a ja trochę mniej 😂
Wow! Ale jesteś... Wow. Brak słów i sztos 🤩 Zazdro ofc!
U nas też ten podział jakoś sam się dokonał kto co robi ale wymieniamy się jak trzeba- pomagamy sobie tak jak piszesz. Finansowo się rozmówiliśmy lata temu i hula. Był czas, że mąż brał więcej na siebie ale nigdy mi tego nie wytknął
My mamy wspólne konto. Jeśli chodzi o obowiązki to mój obecnie nie pracuje i sporo rzeczy robi w domu. Podział jakiś tam jest, harmonogramu jakiegokolwiek brak. Jest brudno to się sprząta. On nie tyka łazienki, w tym prania, a ja nie tykam kurzów, kuchnię też częściej on ogarnia bo częściej jest w domu, robi zakupy, częściej obiad i tyle :)
 
reklama
Dziewczyny a jak wasza obserwacja śluzu? Miałyście szczyt śluzu? 😄 Bo ja miałam pozytywny test owu w czwartek, wtedy też chyba był mój szczyt, bo wczoraj już tylko małe gluty a dzisiaj już nic😋 a w czwartek gluty po kolona
 
Do góry