Anka_83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2022
- Postów
- 2 696
6 razNie
Ale słuchajcie, serio - przed chwilą mi ptak w szybe przypierniczył. Myślałam, ze się zesram
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
6 razNie
Ale słuchajcie, serio - przed chwilą mi ptak w szybe przypierniczył. Myślałam, ze się zesram
Na szczęście nie za dużo srania już dziś xDW kontekście tego co pisałaś wcześniej, że co chwile latasz do toalety to było to możliwe
Ale najważniejsze pytanie - czy nasrał bocian?
Ja właśnie teżKorzystam ale jestem laikiem w tej aplikacji. Używam tylko do wrzucania zdjęć testow
Nie
Ale słuchajcie, serio - przed chwilą mi ptak w szybe przypierniczył. Myślałam, ze się zesram
Ja mówię bardzo otwarcie. Doszłam do wniosku, ze niepłodnosć to choroba jak każda inna, nie jest to moja wina i nie mam się czego wstydzić. Dodatkowo często zamyka to buzie osobom, które bez żenady pytają "a kiedy dzieci?" wtedy mówię "nie możemy mieć" (nie dodaję, ze na tę chwilę) i temat urwany, a człowiek zastanowi się nim zada takie pytanie.Dziewczyny, a jak to u Was jest. Mówicie rodzinie, że macie problem z zajściem? Czy zbywacie temat?
U nas wie tylko moja przyjaciółka i szwagierka. Nikomu więcej nie mówimyDziewczyny, a jak to u Was jest. Mówicie rodzinie, że macie problem z zajściem? Czy zbywacie temat?
U nas nikt nie wie, że się staramyDziewczyny, a jak to u Was jest. Mówicie rodzinie, że macie problem z zajściem? Czy zbywacie temat?
Ja powiedziałam mamie i najbliższym koleżankom. Wnioski jakie z tego mam są takie, że trzeba być gotowym na różne reakcje/złote rady. Wiem, że każda z tych osób chce dobrze i kiedy mówi: „może wyjedź na wakacje?”, „za dużo o tym myślisz!”, bądź moje ulubione- uwaga- „wszechświat ma na Ciebie aktualnie inny plan” nie ma złych zamiarów.Dziewczyny, a jak to u Was jest. Mówicie rodzinie, że macie problem z zajściem? Czy zbywacie temat?
O kurde jesteś tu kochana krótko, ale wiedz, że my wszystkie mamy alergię na takie testy. Ze mną na czele Jak słyszę "za bardzo chcesz", "musisz odpuścić" to mi się nóż w kieszeni otwiera. A najslabsze było to jak usłyszałam takie rady od kolegi, który sam starał się 2 lata. "Musisz się czymś zajarać" AHA. To już się jaram, poczekajJa powiedziałam mamie i najbliższym koleżankom. Wnioski jakie z tego mam są takie, że trzeba być gotowym na różne reakcje/złote rady. Wiem, że każda z tych osób chce dobrze i kiedy mówi: „może wyjedź na wakacje?”, „za dużo o tym myślisz!”, bądź moje ulubione- uwaga- „wszechświat ma na Ciebie aktualnie inny plan” nie ma złych zamiarów.
Jednak zauważyłam, że niektóre te reakcje doprowadziły mnie do takiej niechęci do danych osoby, że zmieniły nam się relacje. To pewnie moja wina, bo nie powinnam oczekiwać co kto ma powiedzieć, no ale tak poczułam