reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
To tak jak mnie, jakoś nie rusza mnie dzień matki, bardziej mnie ruszają te grafiki etc "Ty, która jesteś matką w sercu.."
Grafiki tez mnie nie ruszają. Kiedyś to Np. Matki z wózkami, czy cięcia na placu zabaw, czy jak czekałam w kolejce do gina i wiecznie same ciężarne i ja.. to mnie ruszało ale od dłuższego czasu mnie to nie rusza w ogóle
 
Moja mama właśnie się umawia z koleżankami na spotkanie "50 lat po maturze" :rofl2:. Ja mam w tym roku 20 lat po... :baffled: I tak sobie myślę, że pamiętam, gdy była na swoim dwudziestokilkuleciu właśnie... Miałam wtedy 9 lat... A ja co? W tym samym momencie życiowym i zero dzieci... :oops: Moje koleżanki też planują spotkanie, tylko że od dawna jest to forum wymiany doświadczeń mamuś, więc tez nas, które dzieci nie mają, jakoś ani nie mają ochoty, ani swojego miejsca... snif...
Moja mama w moim wieku miała już 3ke... brakowało tylko mnie 😁😁😁
I tak, też się dziwnie z tym czuje 🤷🏽‍♀️
 
Grafiki tez mnie nie ruszają. Kiedyś to Np. Matki z wózkami, czy cięcia na placu zabaw, czy jak czekałam w kolejce do gina i wiecznie same ciężarne i ja.. to mnie ruszało ale od dłuższego czasu mnie to nie rusza w ogóle
A ja właśnie ostatnio same ciężarne widzę dookoła 🤷‍♀️
 
Moja mama w moim wieku miała już 3ke... brakowało tylko mnie 😁😁😁
I tak, też się dziwnie z tym czuje 🤷🏽‍♀️
O to jak u mnie. Miała 35 lat jak się najmłodszy pojawił. Ale z drugiej strony zdawać egzamin sędziowski w ciąży? Chyba podziękuję. I bez tego egzamin adwokacki to było zło i obóz.
 
Pozdrowienia dla wszystkich kocich i psich mam!
Kroliczkowych! Kawiowych! Chomiczych! Mysich a nawet Jaszczurzych i innych zwierzątkowych! Pamiętajcie! Nieważne na ilu łapkach czy nogach poruszają się Wasze dzieci kochają Was mocno i są z Was dumne :)!
Fajnie, że ktoś to napisał, bo najczęściej ludzie pukają się w głowę albo bulwersują nawet na żartobliwe powiedzenie do psiaka ,,mój dzieciak'' czy ,,choć do mamy''. Zwierzaki dla wielu to jednak jakiś substytut dziecka, więź emocjonalna ze zwierzęciem może być ogromna i też zaspokajają potrzebę opiekowania się, dawania czułości. Dla naszych zwierzaków jesteśmy całym światem i mówię to jako dumna psia mama :D

A ogólnie w temacie: mnie dzień matki (jeszcze) nie dołuje. Dla mnie dalej to święto kojarzy się z moją mamą i jeszcze rok temu, przygotowując się do ślubu, nie myślałam o macierzyństwie. Także na luziku, ale wirtualnie tulę te z was, którym jest dziś smutno
 
reklama
To moja nie uroniła nawet łzy jak suknie ślubną przymierzalam. Dopiero przy błogosławieństwie :D
Moja absolutnie nic wcale :-( Jeszcze mnie za coś objechała w dniu ślubu. Zero sentymentów. Gdy mnie zobaczyła po raz pierwszy w całej krasie pod urzędem to spytała, czy ma ładny makijaż (który ja jej w ramach niespodzianki zapewniłam). To moja mama od kilku lat. Wcześniej byłyśmy nierozłączne, zaprzyjaźnione i w ogóle. I nagle jej przeszło... :-( Nadal mi trudno się z tym pogodzić, więc staram się udawać, że się nic nie dzieje...
 
Do góry