reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Fajnie, że ktoś to napisał, bo najczęściej ludzie pukają się w głowę albo bulwersują nawet na żartobliwe powiedzenie do psiaka ,,mój dzieciak'' czy ,,choć do mamy''. Zwierzaki dla wielu to jednak jakiś substytut dziecka, więź emocjonalna ze zwierzęciem może być ogromna i też zaspokajają potrzebę opiekowania się, dawania czułości. Dla naszych zwierzaków jesteśmy całym światem i mówię to jako dumna psia mama :D

A ogólnie w temacie: mnie dzień matki (jeszcze) nie dołuje. Dla mnie dalej to święto kojarzy się z moją mamą i jeszcze rok temu, przygotowując się do ślubu, nie myślałam o macierzyństwie. Także na luziku, ale wirtualnie tulę te z was, którym jest dziś smutno
Oj tak. Pamietam jak przy każdym kolejnym zwierzaku słyszałam ze skoro masz instynkt to zrobicie sobie z mężem dziecko. Kit, ze wtedy tego nie czułam i nie byłam gotowa. Tak samo te pytania: co zrobisz ze zwierzakami jak się dziecko urodzi? Cholera… oddam do schroniska.
Co za idiotyzm. Nigdy bym ich nie oddała.
 
reklama
A ja nawet jakoś mniej xD ostatnio na klatce schodowej spotkałam chyba sąsiadkę (nie wiem) w ciąży i tez mnie to nie ruszyło. Wcale mi to nie przeszkadza 🙂
U mnie to jest na zasadzie kurcze też bym chciała :) jeszcze mi się smutno nie robi.. przynajmniej na razie
 
Moja absolutnie nic wcale :-( Jeszcze mnie za coś objechała w dniu ślubu. Zero sentymentów. Gdy mnie zobaczyła po raz pierwszy w całej krasie pod urzędem to spytała, czy ma ładny makijaż (który ja jej w ramach niespodzianki zapewniłam). To moja mama od kilku lat. Wcześniej byłyśmy nierozłączne, zaprzyjaźnione i w ogóle. I nagle jej przeszło... :-( Nadal mi trudno się z tym pogodzić, więc staram się udawać, że się nic nie dzieje...
Znaczy nie, moja bardzo to przeżywała. Wspierała mnie na każdym kroku. Tylko tak bardziej w sercu niż na twarzy. Tak samo tata. Mamy takie genialne zdjęcie z błogosławieństwa: tata stoi i trzyma palec do góry jak jakiś Demiurg. Nie pamietam o co chodziło, ale strasznie nas bawi :D
 
Moja piątkę ;) dlatego teraz jak jej opowiadam co przechodzę to się za głowę łapie i mówi ze jakby kiedyś były takie aplikacje jak teraz, ze przewidują owulacje to by nas na świecie nie było 😂😂😂😂
Same here! Tylko ze tata ma zupełnie inny temperament niż mąż - tak mi się przynajmniej wydaje :D
 
Moja tak samo, zero łez, za to taka przyjaciółka rodziny i moja szwagierka i ogólnie rodzina starego w ryk.
My na szczęście nie mieliśmy błogosławieństwa, tzn mieliśmy ale nie takie tradycyjne, ogólnie byliśmy na luzie w sumie 🤣
Ja bardzo chciałam. Byli moi rodzice i obie mamy mojego męża :)
 
Oj tak. Pamietam jak przy każdym kolejnym zwierzaku słyszałam ze skoro masz instynkt to zrobicie sobie z mężem dziecko. Kit, ze wtedy tego nie czułam i nie byłam gotowa. Tak samo te pytania: co zrobisz ze zwierzakami jak się dziecko urodzi? Cholera… oddam do schroniska.
Co za idiotyzm. Nigdy bym ich nie oddała.
To tak mi się przypomniała taka historia. Moja sąsiadka wpadła w wieku 21 lat i była w ciąży z...trojaczkami!
W szpitalu jak urodziła dzieciaczki to laski z sali mowiły "Matko, i co Ty teraz zrobisz?" a ona im odpowiedziała: "no nie wiem, chyba jedno wyrzuce". No co miała zrobić. Dzieci mają teraz po 11 lat i mają się świetnie.
 
reklama
To tak mi się przypomniała taka historia. Moja sąsiadka wpadła w wieku 21 lat i była w ciąży z...trojaczkami!
W szpitalu jak urodziła dzieciaczki to laski z sali mowiły "Matko, i co Ty teraz zrobisz?" a ona im odpowiedziała: "no nie wiem, chyba jedno wyrzuce". No co miała zrobić. Dzieci mają teraz po 11 lat i mają się świetnie.
Ludzie są debilami. Prawda wiary ratowników medycznych.

Nie dotyczy wszystkich ale sporego grona niestety
 
Do góry