reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Ale faaaajnie, mnie następnego dnia wysyłali do pracy! Zwolnienie się tak naprawdę nie należy... Dzień po zostałam w domu z bólem głowy, ale już potem niestety...

To bylo moje 1 l4 w tej pracy, a 2 w ogole w życiu wiec uznałam ze mi się nalezy ;)

Sqoja droga jakie macie podejście do zwolnien? Ja przez większość zycia chodziłam chora do pracy bo nie chciałam robic pod górkę kolegom. Dopiero ostatnio jakos sobie przemyślałam sprawy ze ja się spałam a inni mają to gdzies i zdrowieją w spokoju.
Tak samo jak mi się uda zajść to raczej szybko ucieknę. Mam stresujaca prace z masa nadgodzin. Za dużo nerwów...
 
reklama
Tu masz kolejno 11 dc, 12 dc, 13 dc 9.30 i 13 dc 17.00 pik. 14dc o godz 10.00 mialam juz pekniety pecherzyk. To chyba troche szybko ale mój organizm zapierdala 🤣
No i ostatni jako jedyny mokry, ale jak wysechl to dalej nie bylo wątpliwości
Zobacz załącznik 1404803
Ja mam owulację w dniu piku na testach owulacyjnych a nawet może chwilę przed. 😅 Potwierdzałam to już kilka razy na monitoringu.
 
To bylo moje 1 l4 w tej pracy, a 2 w ogole w życiu wiec uznałam ze mi się nalezy ;)

Sqoja droga jakie macie podejście do zwolnien? Ja przez większość zycia chodziłam chora do pracy bo nie chciałam robic pod górkę kolegom. Dopiero ostatnio jakos sobie przemyślałam sprawy ze ja się spałam a inni mają to gdzies i zdrowieją w spokoju.
Tak samo jak mi się uda zajść to raczej szybko ucieknę. Mam stresujaca prace z masa nadgodzin. Za dużo nerwów...
U mnie sprawa jest dość "prosta": gdy nie przychodzę do pracy, nie dostaję pieniędzy za opuszczone godziny. To trochę skomplikowane, ale na oddelegowaniu mam 2 pensje: polską w PLN i dodatek w euro dla wyrównania za granicą. Ale jeśli nie przyjdę do pracy, to nie mam euro, tylko ZUS w złotówkach. Kiedyś na początku ta część w PLN wynosiła po potrąceniach jakieś 1000zł, więc NIGDY nie chodziłam na żadne zwolnienia. No a o nadgodzinach już nie mówię, bo tu nie ma czegoś takiego - po prostu trzeba przychodzić za darmo i tyle... Więc jakiś czas temu się zbuntowałam - nie myślę o kolegach mających pod górkę, myślę o sobie. W przyszłym tygodniu mam IUI i szalenie się to z programem zebrań i innych wydarzeń w mojej pracy nie zgadza. Nie mój problem...
 
Mnie nieraz nachodzą myśli jak to jest, że ludzie, ktorzy chcą, żyją zdrowo (normalnie-z niczym nie przesadzają, suplementują się, nie palą i nie piją) mają problemy, muszą uważać, sprawdzać co za dużo co za malo. Mietki i Grażyny otyli, z nałogami, żyjący na parówkach mają gromadki. Jest to dołujące. Co o tym myślicie?
 
reklama
Wiesz co z tymi pryszczami to my sie tu zbijamy bo od czasu do czasu wpadnie tu jedna z druga z pytaniem czy jest w ciazy bo ma pryszcza na brodzie a nigdy tak nie miala 😂 albo inne rzeczy ktore moga swiadczyc o wszystkim i o niczym, jak biegunka czy coś. I jak uświadamiamy taka delikwentke to sie obraza i mówi, że plujemy jadem xD
To jest najlepsze streszczenie tego forum <3
 
Do góry