Mój nie ma z badaniem problemu. On zrobi wszystko, bardziej to o mnie się martwi bo widzi jak to przeżywam.
Ale zastanawia się czy to ma sens, bo on już bierze suplementy (d3, omege, c z cynkiem, magnez, komplet wit. B, Q10 i korzeń maca) do tego jest typem sportowca, więc ruchu ma aż nadto, zero alko, papierosów, pije tylko wodę i świeże soki, odżywiać się też staramy zdrowo. No ale mimo wszystko sprawdzimy nawet po to, żeby wykluczyć tą przyczynę.
A do tego mam mega dziwny "okres". Od piątku plamię na brązowo, a dziś mam jasnoróżowy śluz na papierze. Nie piszcie tylko, że to może jakieś plamienie implantacyjne, wiem że okres się rozkręci, ale przed staraniami tak nie miałam. Dlatego tak cisnęłam na tą niedomagę...