Z
zaz208622
Gość
Yas Girl! [emoji41][emoji3590]
Zazuu Ty zawsze pierunie wszystkich wyśledzisz
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zazuu Ty zawsze pierunie wszystkich wyśledzisz
Tez nigdy nie miałam torbieli wiec nie wypowiem się, ale jeśli mogę zapytać, dlugo się staracie ? Jakieś dzieci na pokładzie czy pierwsze ? Jeśli już wspominałaś to wybacz, musiało mi umknąćKochane, dużo się działo widzę ostatnio…
U mnie ginekolog ostatecznie oprócz luteiny 3xdzienie na tą torbiel włączył zastrzyki prolutex. Czy któraś z Was to stosowała? Boje się bardzo. Nigdy nie miałam torbieli, a powiem Wam, że to jak się czuje mnie przeraża. Ciągły ból, ciągniecie, słabość i mdłości…
Co do wszystkich wyczekujących testowania kurczę strasznie stresujące są te testy, staram się już bardzo długo i cudownie, że są takie grupy, w których możemy dzielić się ze sobą swoimi historiami, które przecież choć tak różne zawsze skrywają nasze marzenie o dziecku…
Życzę, aby każdej dziewczynie tu się udało a ze swojej strony obiecuje wsparcie w tematach, które na przestrzeni 2 lat przeżyłam podczas starań.
Uściski.
Blanka
Bibi,Tez nigdy nie miałam torbieli wiec nie wypowiem się, ale jeśli mogę zapytać, dlugo się staracie ? Jakieś dzieci na pokładzie czy pierwsze ? Jeśli już wspominałaś to wybacz, musiało mi umknąć
Kurcze, skomplikowane ale nie niemożliwe! Lepszy zastrzyk niż tabletki jeśli mówisz że ciężko Ci je połykać, podobno zastrzyki to kwestia przyzwyczajenia. Ja raz w życiu musialam sobie robić zastrzyki przy zlamanaje nodze i powiem ci ze po jakimś czasie juz mnie to nie ruszało. Będzie dobrze ! Trzeba wierzyć i mocno trzymam kciukiBibi,
Staramy się ponad 2 lata, ja mam 35 lat, mój Mąż 33.
Od ponad 12 lat mam zdiagnozowaną endometriozę na szczęście narazie nie jest rozhulana.
Mamy za sobą jedną stratę w lutym 2020 na przełomie 10/11 tygodnia.
Nigdy więcej się nam nie udało. Robiliśmy wiele badań, wyszły PC antykardiolipinowe dodatnie i genetycznie mutacje w PaI 1 i MTHFr.
Jestem trudnym przypadkiem trochę bo ze względu na porażenie nerwów mam problem z połykaniem tabletek- miesniowka nie pracuje prawidłowo i to jest sporym wyzwaniem bo większość leków to jednak tabsy.
22 grudnia byliśmy na wizycie w klinice niepłodności, rozpoczęliśmy monitorowany cykl. Miałam pecherzyk, lekarz podał mi Ovitrelle. Przed okresem już czułam się złe pobolewanie mnie podbrzusze, miałam nudności parcie na pęcherz. Liczyłam bardzo, ze może a nóż … niestety na USG wyszła torbiel,. Nigdy nie miałam przygód z torbielami, dopiero teraz po tym zastrzyku chyba się tak zadziało…
Jestem w ogole w szoku, jak ta torbiel uprzykrza życie. Mdłości, ból, osłabienie…
Dostałam właśnie na to prolutex w zastrzykach oraz luteinę. Ciekawe czy pomoże i jak długo będziemy wstrzymani.
Boje się, że zawsze tak będzie po zastrzyku na pęknięcie.
I sama perspektywa zrobienia sobie zastrzyku ( nie jest to ampulko strzykawka) mnie przeraża.
Ale jestem zdeterminowana wiec muszę mieć nadzieje, siłe i wiarę
Bibi,
Staramy się ponad 2 lata, ja mam 35 lat, mój Mąż 33.
Od ponad 12 lat mam zdiagnozowaną endometriozę na szczęście narazie nie jest rozhulana.
Mamy za sobą jedną stratę w lutym 2020 na przełomie 10/11 tygodnia.
Nigdy więcej się nam nie udało. Robiliśmy wiele badań, wyszły PC antykardiolipinowe dodatnie i genetycznie mutacje w PaI 1 i MTHFr.
Jestem trudnym przypadkiem trochę bo ze względu na porażenie nerwów mam problem z połykaniem tabletek- miesniowka nie pracuje prawidłowo i to jest sporym wyzwaniem bo większość leków to jednak tabsy.
22 grudnia byliśmy na wizycie w klinice niepłodności, rozpoczęliśmy monitorowany cykl. Miałam pecherzyk, lekarz podał mi Ovitrelle. Przed okresem już czułam się złe pobolewanie mnie podbrzusze, miałam nudności parcie na pęcherz. Liczyłam bardzo, ze może a nóż … niestety na USG wyszła torbiel,. Nigdy nie miałam przygód z torbielami, dopiero teraz po tym zastrzyku chyba się tak zadziało…
Jestem w ogole w szoku, jak ta torbiel uprzykrza życie. Mdłości, ból, osłabienie…
Dostałam właśnie na to prolutex w zastrzykach oraz luteinę. Ciekawe czy pomoże i jak długo będziemy wstrzymani.
Boje się, że zawsze tak będzie po zastrzyku na pęknięcie.
I sama perspektywa zrobienia sobie zastrzyku ( nie jest to ampulko strzykawka) mnie przeraża.
Ale jestem zdeterminowana wiec muszę mieć nadzieje, siłe i wiarę
Tak to prawda już robiłam Neoparin i to był pikuś, bo ampulkostrzykawki, a to niestety trzeba nabierać z ampułki i zmieniać igły. Nigdy nie robiłam ale już YTb odpalilamPotraktuj to jako wprawkę przed ciążą bo przy tych mutacjach czeka Cię heparyna więc już wszystko będziesz miała obcykane[emoji3059]
Oby ta widza jak najszybciej przydała Ci się w ciąży, a nie przy staraniach [emoji3590]
Tak to prawda już robiłam Neoparin i to był pikuś, bo ampulkostrzykawki, a to niestety trzeba nabierać z ampułki i zmieniać igły. Nigdy nie robiłam ale już YTb odpalilam
Dziekuje za wsparcie [emoji255]