reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

Cześć jestem tu nowa obecnie 6cykl staramy się z narzeczonym, badanie nasienia bardzo dobre, owulacja potwierdzona. Potrzebuje pomocy w interpretacji wyników które dziś odebrałam 🙋🏼‍♀️
 

Załączniki

  • 7DBEF966-913F-4E85-AAF0-84F9C20CE5E4.jpeg
    7DBEF966-913F-4E85-AAF0-84F9C20CE5E4.jpeg
    2,9 MB · Wyświetleń: 112
reklama
Jeżu kolczasty, NIC dziś nie zrobiłam roboty, którą miałam zrobić. 0 koncentracji, a powód wybitnie głupi: miałam dziś taki sen erotyczny, że cały dzień chodzę rozkojarzona.

Co do kredytu, w lipcu rok temu oglądaliśmy mieszkanie, w którym się zakochałam. Nie jakieś luksusy, ale wielka płyta, niski blok i osiedle takie jak to, na którym się wychowałam+ dużo zieleni wokół, tak rozmieszczonej, że żaden patodeweloper nic by już tam nie wcisnął i tego nie popsuł. Kiedyś tak u nas budowali te bloki, że każdy miał max 4 piętra i ,,swój'' duży pas zieleni. Nie dostaliśmy wtedy takiego kredytu, jaki był nam potrzebny, a na kombinowanie nie było czasu, bo inny zainteresowany oferował gotówkę. Płakałam chyba dwa miesiące, bo tam faktycznie poczułam, że to jest TO. Tamto mieszkanie obudziło we mnie myśl o założeniu rodziny, co się potem rozwinęło. Z perspektywy czasu widzę, że uniknęliśmy kłopotów. Minus jest taki, że dalej wynajmujemy, a najbardziej sensowne rozwiązanie to poczekać jeszcze 2 lata i sprzedać ziemię na zadupiu, którą mąż dostał w darowiźnie (czekamy, żeby nie płacić podatku) i dopiero coś kupić. Z jednej strony przykro, a z drugiej może nas los ochronił.
 
Jeżu kolczasty, NIC dziś nie zrobiłam roboty, którą miałam zrobić. 0 koncentracji, a powód wybitnie głupi: miałam dziś taki sen erotyczny, że cały dzień chodzę rozkojarzona.

Co do kredytu, w lipcu rok temu oglądaliśmy mieszkanie, w którym się zakochałam. Nie jakieś luksusy, ale wielka płyta, niski blok i osiedle takie jak to, na którym się wychowałam+ dużo zieleni wokół, tak rozmieszczonej, że żaden patodeweloper nic by już tam nie wcisnął i tego nie popsuł. Kiedyś tak u nas budowali te bloki, że każdy miał max 4 piętra i ,,swój'' duży pas zieleni. Nie dostaliśmy wtedy takiego kredytu, jaki był nam potrzebny, a na kombinowanie nie było czasu, bo inny zainteresowany oferował gotówkę. Płakałam chyba dwa miesiące, bo tam faktycznie poczułam, że to jest TO. Tamto mieszkanie obudziło we mnie myśl o założeniu rodziny, co się potem rozwinęło. Z perspektywy czasu widzę, że uniknęliśmy kłopotów. Minus jest taki, że dalej wynajmujemy, a najbardziej sensowne rozwiązanie to poczekać jeszcze 2 lata i sprzedać ziemię na zadupiu, którą mąż dostał w darowiźnie (czekamy, żeby nie płacić podatku) i dopiero coś kupić. Z jednej strony przykro, a z drugiej może nas los ochronił.
jesli przekażecie pieniądze na cel mieszkalny nie płacicie podatku 😉
 
Nie jestem pewna czy ta ulga działa też od darowizny i z wymiany ziemia-mieszkanie. No i druga sprawa, że odkładamy kasę z myślą, że trzeba będzie coś dołożyć.
 
Jeżu kolczasty, NIC dziś nie zrobiłam roboty, którą miałam zrobić. 0 koncentracji, a powód wybitnie głupi: miałam dziś taki sen erotyczny, że cały dzień chodzę rozkojarzona.

Co do kredytu, w lipcu rok temu oglądaliśmy mieszkanie, w którym się zakochałam. Nie jakieś luksusy, ale wielka płyta, niski blok i osiedle takie jak to, na którym się wychowałam+ dużo zieleni wokół, tak rozmieszczonej, że żaden patodeweloper nic by już tam nie wcisnął i tego nie popsuł. Kiedyś tak u nas budowali te bloki, że każdy miał max 4 piętra i ,,swój'' duży pas zieleni. Nie dostaliśmy wtedy takiego kredytu, jaki był nam potrzebny, a na kombinowanie nie było czasu, bo inny zainteresowany oferował gotówkę. Płakałam chyba dwa miesiące, bo tam faktycznie poczułam, że to jest TO. Tamto mieszkanie obudziło we mnie myśl o założeniu rodziny, co się potem rozwinęło. Z perspektywy czasu widzę, że uniknęliśmy kłopotów. Minus jest taki, że dalej wynajmujemy, a najbardziej sensowne rozwiązanie to poczekać jeszcze 2 lata i sprzedać ziemię na zadupiu, którą mąż dostał w darowiźnie (czekamy, żeby nie płacić podatku) i dopiero coś kupić. Z jednej strony przykro, a z drugiej może nas los ochronił.
A co to za sen? 😁😁
 
reklama
Hej dziewczyny zerkniecie czy wyniki są ok ? Badania robione w 4dc
 

Załączniki

  • 742ab92b-4d8e-4d82-9501-4626b2856802.jpg
    742ab92b-4d8e-4d82-9501-4626b2856802.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 104
Do góry