Nasze ukochane miejsce na wypady we dwoje to Toruń, bo mamy tam swoje ulubione restauracje i knajpki na pięknej starówce. Blisko starówki jest hotel Copernicus ze SPA, więc gdybyście się tam zatrzymali to myślę, że na weekend spacerów i chillowania wystarczy. Dużo się też dzieje o tej porze roku w mieście, więc fajnie sobie wybrać termin, kiedy jest jakiś fajny koncert albo standup, jeśli lubicie. W Toruniu lubię jeszcze osadę leśną, można się tam dostać przyjemnym spacerkiem ścieżką zdrowia, albo rowerami- tyle że to już inna część miasta.
Fajnie też nam się jeździ na Mazury, najlepiej w bliskiej odległości Mikołajek, żeby można było sobie pośmigać motorówką, albo od biedy nawet i rowerkiem wodnym czy kajakiem (szczególnie jeśli się zatrzymacie pod Mikołajkami w jakiś spokojniejszej okolicy).
Ja marzę w tym roku o zagranicznych wakacjach (nigdy na takich nie byłam), bardzo żałuję że rok temu zrezygnowaliśmy (przez covidowe restrykcje) z podróży poślubnej na Kretę. Męczę o to starego, ale mimo prawa pracy on ma ciężko z urlopem nawet na te 10 dni, a poza tym widzę, że mu kasy szkoda. Tłumaczę mu, że nawet za te 6 tys domu nam nie postawi, życia nie poukłada, a byśmy przynajmniej coś przeżyli póki jesteśmy we dwoje i mamy taką możliwość, zobaczyli te szmaragdowe wody, wygrzali dupki. Bardzo nam potrzebne naładowanie baterii i odpoczynek od codzienności. No ale marudzi i nie wiem, czy coś z tego będzie