Nel331
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 16 075
NajlepiejWiec jesteśmy zgodne, fajnie jest mieć swoje pieniądze a jeszcze fajniej jest móc za nie sprawić radość sobie bądź komuś bliskiemu![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
NajlepiejWiec jesteśmy zgodne, fajnie jest mieć swoje pieniądze a jeszcze fajniej jest móc za nie sprawić radość sobie bądź komuś bliskiemu![]()
Ja też za dużo wydaje. Właściwe wydaje non stopMy nie mamy jeszcze wspólnych bo mój nie lubi trzymać pieniędzy na koncie bo wtedy za dużo wydaje na swoje zachciankion zarabia więcej ale też wydaje o wiele mniej niż ja. Nawet stary samochód mu szkoda zmienić na lepszy bo on oszczędza a ja wszystko co zarobię wydałam na auto i badania.
więc u nas wspólne konto by nie wchodziło w grę bo ja za dużo wydaję.
![]()
To ważne badanie wiele może wyjaśnić. Ja jestem przebadana. Kariotyp ja i mąż, amh czyli moje jajeczka wynik 8.12 czyli wg zakresu 25 lat a ja mam 33, mąż hba , ja zespół antyfosfolipidowy, przeciwciała, nadkrzepliwosc , oraz badanie płodu po poronieniu .Do września jeśli się nie uda to lekarka zaleciła mężowi powtórzyć fragmentacje nasienia I mi została drożność i budową macicy ale skoro dwa razy zaszłam w ciaze to raczej nie tu tkwi problem .....Ja bym swojego przycisnęła wcześniej, ale u nas w mieście nie ma gdzie zrobić. Najbliższe miasto, gdzie mógłby się zbadać jest 60km dalej, więc miał wymówkę, że potrzebuje wolnego dnia, a on w wolne zwykle rozpisuje sobie drugą pracę. Teraz jak kolejny cykl nie wypali to go pomęczę, żeby się zapisał na czas między moim okresem a przed dniami potencjalnie płodnymi. Tyle, że teraz zaczęłam sama się jakoś bać. Jedno badanie, a tyle mówi, czasem bolesnej prawdy.
Właśnie kiedyś zdałam sobie sprawę, że bardzo inteligentnie "Friends" przedstawiają 3 różne, nietypowe schematy macierzyństwa: surogatka Phoebe, mama adopcyjna Monica, "samotna" matka Rachel... Ja już jestem po punkcie Moniki, chociaż nie mieliśmy tyle szczęśćia (sic!), by mieć jasną diagnozę i wiedzieć, na czym stoimy. Dla nas adopcja nie jest opcją, ale... chwała wszystkim mamom ! :-)Też oglądam od lat, non stop żeby coś leciało w TV... I tak widzę podczas tej staraczkowej podroży, jak coraz bardziej zbliżam się do punktu Monici, a kiedyś wydawało się że to mnie nie będzie dotyczyć.
Dzisiaj oglądałam odcinek z porodem Phoebe i pomyślałam sobie właśnie jak strasznie smutne są te sceny, kiedy ona mówi „zapytaj czy mogę sobie jedno zostawić”Właśnie kiedyś zdałam sobie sprawę, że bardzo inteligentnie "Friends" przedstawiają 3 różne, nietypowe schematy macierzyństwa: surogatka Phoebe, mama adopcyjna Monica, "samotna" matka Rachel... Ja już jestem po punkcie Moniki, chociaż nie mieliśmy tyle szczęśćia (sic!), by mieć jasną diagnozę i wiedzieć, na czym stoimy. Dla nas adopcja nie jest opcją, ale... chwała wszystkim mamom ! :-)
Dla mnie nie jest to problem, może faktycznie nie docenia się tego tak bardzo jak się samemu zarobi i ale uważam ze nie można nazywać kogoś kto nie pracuje darmozjadem i leniem, każdy żyje jak chce, trochę głupie jest wasze rozumowanie bo robicie wywodu ze wy byście nie brały ale ja nie biorę bo to są wspólne pieniądze, a rodzice skoro chcą pomoc to pomagają ja nie proszę się ich o pieniądze.Powiedziałabym coś ale nie chce być nie miła
Nie rozumiem i nie wyobrażam sobie tego. Pomoc finansowa rodziców - ok, ciężka sytuacja czy jakaś nagła pożyczka itp. Ale czułabym się jak darmozjad ( tak zawsze się mówiło w żartach u mnie w rodzinie) jakbym siedziała w domu i wydawałaby kasę rodziców i męża. Jak byłam na studiach i kupiłam sobie coś mega czasowego za swoje albo opłaciłem sobie sama wakacje za granica to byłam tak dumna, tak czerpałam z tego radość, korzystałam z każdej minuty na wakacjach, cieszyła mnie każda głupia bluzka, czy telefon, bo miałam satysfakcję ze z pracy mam takie rzeczy ( dla mnie wtedy to było coś) a jakbym miała to wszystko bo ktoś mi dał to nie wiem czy w końcu nie przestałaby tego doceniać.
Poza tym zrobienie bliskim przyjemności, bo kupię im coś, na przykład na co oni nie chcą wydać kasy to dla mnie jest bardzo budujące i motywujące.
Ja dzisiaj na tych badaniach, na recepcji jak stary płacił i wypełnialiśmy papierki to obok druga pani była przyjmowana na oko tak 40 lat. I pani jej mowi ze ma już zrobione taki i takie i takie badanie, i tak wymienia i mówi „to teraz za te będzie tyle” i mi się tak smutno zrobiło jak sobie pomyślałam ile ona już musiała przejśćDzisiaj oglądałam odcinek z porodem Phoebe i pomyślałam sobie właśnie jak strasznie smutne są te sceny, kiedy ona mówi „zapytaj czy mogę sobie jedno zostawić”wiem, ze to sitcom ale kurczę, smutne to było.
Kuuurde, żadnego pryszcza nie mabrzmi jak plan na cionsz! Jakbyś mogła jeszcxe jakiegoś pryszcza sobie zorganizować, tak wiesz.. Dla formalności. To byłaby bardzo wdzięczna![]()
No właśnie u mnie też nie ma już żadnego więc ciąży w tym cyklu nie będzieKuuurde, żadnego pryszcza nie ma![]()
Każdy wypowiada swoje zdanie i nawiązała się dyskusjaDziewczyny j
Dla mnie nie jest to problem, może faktycznie nie docenia się tego tak bardzo jak się samemu zarobi i ale uważam ze nie można nazywać kogoś kto nie pracuje darmozjadem i leniem, każdy żyje jak chce, trochę głupie jest wasze rozumowanie bo robicie wywodu ze wy byście nie brały ale ja nie biorę bo to są wspólne pieniądze, a rodzice skoro chcą pomoc to pomagają ja nie proszę się ich o pieniądze.