Moonstone
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 39 628
A ty ich tak nie lubisz XDo jaki ładny pik na facelle
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ty ich tak nie lubisz XDo jaki ładny pik na facelle
PowodzeniaHejo !
My dziś jedziemy na badania immunologiczne!
Miłego dnia wszystkim. Niech ten poniedziałek szybko zleci
Dziewczyny jak mi wczoraj o 23 wyszedł to dziś prawdopodobnie będzie owulacja ? Wziąć starego w obroty ?o jaki ładny pik na facelle
ja bym brała jak się daDziewczyny jak mi wczoraj o 23 wyszedł to dziś prawdopodobnie będzie owulacja ? Wziąć starego w obroty ?
Stary wraca w nocy z trasy także wezmę go w obrotyja bym brała jak się da
Oj ja też odganiałam myślę typu "trzeba się było za to brać wcześniej".. U mnie trochę inaczej bo ja mojego partnera pozałam dość późno, 2 lata temu, mając 31 lat a wcześniej zwyczajnie nie czułam się w żadnym związku tak dobrze i pewnie żeby o tym myśleć. I tak wiele osób uznałoby że szybko się zdecydowaliśmy bo po pół roku przestaliśmy się zabezpieczać (głupia ja liczyłam na kontrolowaną wpadkę ) po roku pierwsze II kreski i ..... ciąża pozamaciczna i teraz znowu czekanie aż będziemy mogli się starać... nie ukrywam że wiek zaczyna mi już ciążyć psychicznie i czuje presjęNie mamy dzieci.
Oboje z mężem (jesteśmy razem prawie 10 lat) nie do końca wiedzieliśmy czy chcemy je mieć i tez nie do końca mieliśmy na to odpowiednią przestrzeń życiową. Rok temu na początku roku pogadaliśmy i na bardzo luźno rzuciliśmy - ok to spróbujmy i zobaczymy co się stanie. W zasadzie miesiąc później byłam w ciąży. Jak poroniłam to poczułam, że już wcale nie podchodzę do tego na luzie i na prawde chce mieć dziecko. Potem długo się katowałam myślami, że to wszytsko dlatego że tak długo czekaliśmy. Na szczęście mam już ten etap za sobą.
Ja właśnie ten cykl mam bez stymulacji i znając życie będzie bez owu w tym miesiącu. Nie wiem, może świruje ale trochę mnie martwią te nitki krwi a dziś dopiero 10dc. Ale już nie mam siły się tym stresować bo co miesiąc z czymś walczyć to już ile można. Będzie co będzie.Powodzenia
Ja zaczynam plamić wiec wyglada na to, ze dziś w końcu 1dc Stymulacje przyzwyczaiły mnie do cykli 27-28 dni wiec ten, mający 31 dni dłużył mi się w nieskończoność
Nie ma się czego bać, nie zakładaj niczego z góry! 7 cykli to jeszcze nie tak dużo.Przeczytałam post jednej z nas o słabych wynikach nasienia i tak się nakręciłam na chorą jazdę i strach przed badaniem...Wiem, że lepiej zbadać, lepiej wiedzieć, próbować coś zdziałać...ale serce zaczęło mi bić jak oszalałe i poczułam się naprawdę źle. Po jakim czasie od rozpoczęcia starań wasi partnerzy zbadali nasienie? U nas 7 cykli, chyba nadchodzi pora...