reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Zazdroooo <3 mnie przeraża parkowanie :D nie wiem jak sie tego nauczę. A jak pod pracą będzie ciasny parking to będę jeździć o 6 żeby nikogo nie było. :D
To samo mam.. parkowanie zwlaszxza równolegle to dla mnie Kilimandżaro
prawko zrobilam rok temu, mój mnie w sumie zmusił teoche bo ja mialam milion wymówek... jeżdżę rzadko ale probuje, mega boje się jechać sama, ze 2 razy mi się zdarzyło dopiero. Tak to zawsze maz albo przyjaciółka siedza obok dla wsparcia .
 
reklama
Mój już nie odzywa się w sprawie opon w moim aucie, u niego mam zakaz bo ma jakieś drogie tam a pozatym nie jeżdżę jego 😜 ale mojejego autka nie oszczędzam jeśli chodzi o krawężniki ale ja jestem chytra strasznie i mi się coś zepsuje to zwlekam z naprawa i ogólnie za to stary kontroleczka się zaświeci i już serwis 🤦‍♀️ Jutro laski ide na komunie tak mi się nie chce ze swoją szwagierka się nie odzywam a pewnie siądzie na wprost mnie i teściowa z która nie pałamy do siebie sympatią jak przetrwać jutrzejszy dzień 😱
o easu to mój stary tak dba o auto, że to jest szok. I już się dogadaliśmy, że jak kupimy dla mnie to on ebdzie o nie dbał, ja bede tylko myć i tankować :D
Powodzenia jutro<3
 
To samo mam.. parkowanie zwlaszxza równolegle to dla mnie Kilimandżaro
prawko zrobilam rok temu, mój mnie w sumie zmusił teoche bo ja mialam milion wymówek... jeżdżę rzadko ale probuje, mega boje się jechać sama, ze 2 razy mi się zdarzyło dopiero. Tak to zawsze maz albo przyjaciółka siedza obok dla wsparcia .
no to właśnie ja to samo, tylko obok mnie nikt nie może jechać tylko stary. A bez niego w ogóle nie jeżdżę. Ale w czerwcu muszę zacząc. Nie bedzie ze mną codziennie do pracy jeździł :D
 
To samo mam.. parkowanie zwlaszxza równolegle to dla mnie Kilimandżaro
prawko zrobilam rok temu, mój mnie w sumie zmusił teoche bo ja mialam milion wymówek... jeżdżę rzadko ale probuje, mega boje się jechać sama, ze 2 razy mi się zdarzyło dopiero. Tak to zawsze maz albo przyjaciółka siedza obok dla wsparcia .
Ja rownolegle zaparkowalam raz w zyciu... na egzaminie🤣 ktory zdalam🤣 do teraz nie wiem jakie moce we mnie wstapily ze to zrobilam xD najsmieszniejsze ze w koncu trafil mi sie spoko egzaminator i po jakis 40 paru minutach jazdy nigdzie nie bylo normalnego miejsca i az sam zrezygnowany mowi no to musimy tutaj🤣
 
o easu to mój stary tak dba o auto, że to jest szok. I już się dogadaliśmy, że jak kupimy dla mnie to on ebdzie o nie dbał, ja bede tylko myć i tankować :D
Powodzenia jutro<3
Opowiem wam sytuacje z tamtego roku, zamieniliśmy się ze starym autami i on mi zawsze tankował a ja ubzdurałam sobie ze jadę na zakupy podjechałam na stacje i zatankowałam paliwo jak się okazało zamiast ropy wlałam benzynę auto pojeździło na tym 3dni, stary wrócił później na lawecie a ja przyznałam się do tego jak już naprawił auto 😜 koszt 6 tys ale on spokojny strasznie i tylko się popatrzył na mnie 😜
 
Opowiem wam sytuacje z tamtego roku, zamieniliśmy się ze starym autami i on mi zawsze tankował a ja ubzdurałam sobie ze jadę na zakupy podjechałam na stacje i zatankowałam paliwo jak się okazało zamiast ropy wlałam benzynę auto pojeździło na tym 3dni, stary wrócił później na lawecie a ja przyznałam się do tego jak już naprawił auto 😜 koszt 6 tys ale on spokojny strasznie i tylko się popatrzył na mnie 😜
O jezu nie wyobrazam sobie co by ze mną mój zrobił :D dobra jesteś :D
 
no to właśnie ja to samo, tylko obok mnie nikt nie może jechać tylko stary. A bez niego w ogóle nie jeżdżę. Ale w czerwcu muszę zacząc. Nie bedzie ze mną codziennie do pracy jeździł :D
Polecam w nocy zaczac samej jak juz. Przynajmniej nie ma wtedy ludzi. A parkowanie ćwiczyłam na pustym parkingu pod kościołem:) maz mi ustawial slupki i cwiczylam
Ja rownolegle zaparkowalam raz w zyciu... na egzaminie🤣 ktory zdalam🤣 do teraz nie wiem jakie moce we mnie wstapily ze to zrobilam xD najsmieszniejsze ze w koncu trafil mi sie spoko egzaminator i po jakis 40 paru minutach jazdy nigdzie nie bylo normalnego miejsca i az sam zrezygnowany mowi no to musimy tutaj🤣
Bozzz jakbym miała na egzaminie równolegle to bym polegla. Ostatnio pojechaliśmy gdzieś i mój mowi o tu parkuj. Ja ze przeciez to sie nie da, za malo miejsca. Wysiadl zeby nawigować- jakos zaczelam ale w połowie zaczelam krzyczeć zeby jednak on dokończył bo mnie kraweznik pokonał... no ale sie nie dal i jakoś się udalo :p
 
Mój już nie odzywa się w sprawie opon w moim aucie, u niego mam zakaz bo ma jakieś drogie tam a pozatym nie jeżdżę jego 😜 ale mojejego autka nie oszczędzam jeśli chodzi o krawężniki ale ja jestem chytra strasznie i mi się coś zepsuje to zwlekam z naprawa i ogólnie za to stary kontroleczka się zaświeci i już serwis 🤦‍♀️ Jutro laski ide na komunie tak mi się nie chce ze swoją szwagierka się nie odzywam a pewnie siądzie na wprost mnie i teściowa z która nie pałamy do siebie sympatią jak przetrwać jutrzejszy dzień 😱
Zaglądaj do nas szybciej zleci🤗
o easu to mój stary tak dba o auto, że to jest szok. I już się dogadaliśmy, że jak kupimy dla mnie to on ebdzie o nie dbał, ja bede tylko myć i tankować :D
Powodzenia jutro<3
Glupio sie przyznac ale ja nawet tego nie robię i ani razu nie tankowałam xD
 
Polecam w nocy zaczac samej jak juz. Przynajmniej nie ma wtedy ludzi. A parkowanie ćwiczyłam na pustym parkingu pod kościołem:) maz mi ustawial slupki i cwiczylam

Bozzz jakbym miała na egzaminie równolegle to bym polegla. Ostatnio pojechaliśmy gdzieś i mój mowi o tu parkuj. Ja ze przeciez to sie nie da, za malo miejsca. Wysiadl zeby nawigować- jakos zaczelam ale w połowie zaczelam krzyczeć zeby jednak on dokończył bo mnie kraweznik pokonał... no ale sie nie dal i jakoś się udalo :p
ej to wiecie co jak byłam młodą siksą i coś niby próbowałam jeździć to pojechałam z moją mamą do lekarza. zaparkowałam pod przychodnią, było pusto. Wychodzę, a jestem zastawiona samochodami. Moja mama to kierowca typu: wybieram terasę tak, zeby nie skręcać w lewo :D i próbowałam wyjechać z tergo miejsca parkingowego, ale nie mogłam, mama też nie w końcu obie się rozpłakałyśmy. Mama w akcie desperacji poprosiła jakiegoś młodego chłopaka o pomoc. On wyjechał 4 ruchami kierownicy xD i mówi :przecież tu wszystko w lusterkach widać" xDDDD
 
reklama
Polecam w nocy zaczac samej jak juz. Przynajmniej nie ma wtedy ludzi. A parkowanie ćwiczyłam na pustym parkingu pod kościołem:) maz mi ustawial slupki i cwiczylam

Bozzz jakbym miała na egzaminie równolegle to bym polegla. Ostatnio pojechaliśmy gdzieś i mój mowi o tu parkuj. Ja ze przeciez to sie nie da, za malo miejsca. Wysiadl zeby nawigować- jakos zaczelam ale w połowie zaczelam krzyczeć zeby jednak on dokończył bo mnie kraweznik pokonał... no ale sie nie dal i jakoś się udalo :p
Kurcze musze wlasnie mojego wyciagnac na treningi parkowania, bo to może sie jednak kiedyś źle skonczyc xD
 
Do góry