reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Hej dziewczyny :)
Jestem 3 tygodnie po laparoskopii, gdzie wpisali mi „endometrioza powierzchowna” i powiedzieli, że to „raczej nie ma wpływu”, były trzy zrosty które usunęli.
Lekarz powiedział że jeśli w opisie nie ma wzmianki o przegrodzie to znaczy ze jej nie ma i żeby wyluzować i próbować bo może się uda, tylko że ja to słyszę od lat…
W międzyczasie miałam już umówiona wizytę w klinice angelius w kato na wrzesień ale udało się ja przyspieszyć, jestem po pierwszej wizycie, lekarz na usg od razu zobaczył przegorode która trzeba usunąć… był zdziwiony ze nie zostało to zrobione razem z laparoskopią a na to co napisałam wyżej ze jeśli nie ma info na opisie to znaczy ze jej nie ma powiedział ze w laparoskopii się tego nie da potwierdzić i wyciąć tylko trzeba zrobić inny zabieg histeroskopie i ze mogły te zabiegi być zrobione razem.
Będę mieć to zrobione na kase chorych ale dopiero końcem sierpnia.
Z kolei na „powierzchowna endometriozę” powiedział ze albo się ma endometriozę albo nie i jak jest to jest a nie „ze nie ma wpływu raczej” ma wpływ po prostu mam stopień 1 lub 2- nie wiadomo bo niestety w opisie tego nie wskazali.
Z badań nie kazał niczego powtarzać poza amh, bo mam wynik sprzed 1,5 roku, kazał zrobił tylko brakujące z podstawowych czyli u mnie chlamydia i cytoplazma a u partnera jakieś bardziej szczegółowe - defragmentacja nasienia.
Plan jest taki- starać się bo po laparoskopii moga być większe szanse niż wcześniej, jak sie uda do wycięcia przegrody to super (z tym ze ciąża wysokiego ryzyka) jak nie to usuwamy przegrodę i staramy sie max 3 cykle, jak nie wyjdzie to inseminacja a później już tylko in vitro.
Nie jestem zadowolona z tego co usłyszałam, wolałabym usłyszeć ze jestem zdrowa ze jest super jak każda z nas, ale nie jestem. Mimo wszystko jestem zadowolona, że jest jakiś konkretny plan. Bo wcześniej go nie było - tylko zobaczymy co będzie…
pisze Wam to, bo mam poczucie że zmarnowałam czas, z poprzednim partnerem dwa lata starań bez żadnej ciąży, z obecnym 8-9 miesięcy i tez nic.
Żałuje, że tak późno zgłosiłam się do kliniki, mam 32 lata - wiedziałam ze przez hashimoto i insulinoopornosc mogę mieć problemy ale ciagle słyszałam ze to stres, ze za bardzo chce, ze na pewno się w końcu uda- nie udało się.
Może komuś mój wpis pomoże podjąć decyzje o zgłoszeniu się do kliniki szybciej niż zrobiłam to ja, mam nadzieje ze nikogo nie uraziłam swoim wpisem 😘
Ściskam Was i 3mam kciuki za dwie kreseczki 😘
I walczę dalej 💪
 
reklama
Hej dziewczyny :)
Jestem 3 tygodnie po laparoskopii, gdzie wpisali mi „endometrioza powierzchowna” i powiedzieli, że to „raczej nie ma wpływu”, były trzy zrosty które usunęli.
Lekarz powiedział że jeśli w opisie nie ma wzmianki o przegrodzie to znaczy ze jej nie ma i żeby wyluzować i próbować bo może się uda, tylko że ja to słyszę od lat…
W międzyczasie miałam już umówiona wizytę w klinice angelius w kato na wrzesień ale udało się ja przyspieszyć, jestem po pierwszej wizycie, lekarz na usg od razu zobaczył przegorode która trzeba usunąć… był zdziwiony ze nie zostało to zrobione razem z laparoskopią a na to co napisałam wyżej ze jeśli nie ma info na opisie to znaczy ze jej nie ma powiedział ze w laparoskopii się tego nie da potwierdzić i wyciąć tylko trzeba zrobić inny zabieg histeroskopie i ze mogły te zabiegi być zrobione razem.
Będę mieć to zrobione na kase chorych ale dopiero końcem sierpnia.
Z kolei na „powierzchowna endometriozę” powiedział ze albo się ma endometriozę albo nie i jak jest to jest a nie „ze nie ma wpływu raczej” ma wpływ po prostu mam stopień 1 lub 2- nie wiadomo bo niestety w opisie tego nie wskazali.
Z badań nie kazał niczego powtarzać poza amh, bo mam wynik sprzed 1,5 roku, kazał zrobił tylko brakujące z podstawowych czyli u mnie chlamydia i cytoplazma a u partnera jakieś bardziej szczegółowe - defragmentacja nasienia.
Plan jest taki- starać się bo po laparoskopii moga być większe szanse niż wcześniej, jak sie uda do wycięcia przegrody to super (z tym ze ciąża wysokiego ryzyka) jak nie to usuwamy przegrodę i staramy sie max 3 cykle, jak nie wyjdzie to inseminacja a później już tylko in vitro.
Nie jestem zadowolona z tego co usłyszałam, wolałabym usłyszeć ze jestem zdrowa ze jest super jak każda z nas, ale nie jestem. Mimo wszystko jestem zadowolona, że jest jakiś konkretny plan. Bo wcześniej go nie było - tylko zobaczymy co będzie…
pisze Wam to, bo mam poczucie że zmarnowałam czas, z poprzednim partnerem dwa lata starań bez żadnej ciąży, z obecnym 8-9 miesięcy i tez nic.
Żałuje, że tak późno zgłosiłam się do kliniki, mam 32 lata - wiedziałam ze przez hashimoto i insulinoopornosc mogę mieć problemy ale ciagle słyszałam ze to stres, ze za bardzo chce, ze na pewno się w końcu uda- nie udało się.
Może komuś mój wpis pomoże podjąć decyzje o zgłoszeniu się do kliniki szybciej niż zrobiłam to ja, mam nadzieje ze nikogo nie uraziłam swoim wpisem 😘
Ściskam Was i 3mam kciuki za dwie kreseczki 😘
I walczę dalej 💪
Hej! Wieki Cię tu nie było... Ostatnio o Tobie myślałam. Dobrze, że masz jakieś konkrety, mocno trzymam kciuki ❤️
 
Hej dziewczyny :)
Jestem 3 tygodnie po laparoskopii, gdzie wpisali mi „endometrioza powierzchowna” i powiedzieli, że to „raczej nie ma wpływu”, były trzy zrosty które usunęli.
Lekarz powiedział że jeśli w opisie nie ma wzmianki o przegrodzie to znaczy ze jej nie ma i żeby wyluzować i próbować bo może się uda, tylko że ja to słyszę od lat…
W międzyczasie miałam już umówiona wizytę w klinice angelius w kato na wrzesień ale udało się ja przyspieszyć, jestem po pierwszej wizycie, lekarz na usg od razu zobaczył przegorode która trzeba usunąć… był zdziwiony ze nie zostało to zrobione razem z laparoskopią a na to co napisałam wyżej ze jeśli nie ma info na opisie to znaczy ze jej nie ma powiedział ze w laparoskopii się tego nie da potwierdzić i wyciąć tylko trzeba zrobić inny zabieg histeroskopie i ze mogły te zabiegi być zrobione razem.
Będę mieć to zrobione na kase chorych ale dopiero końcem sierpnia.
Z kolei na „powierzchowna endometriozę” powiedział ze albo się ma endometriozę albo nie i jak jest to jest a nie „ze nie ma wpływu raczej” ma wpływ po prostu mam stopień 1 lub 2- nie wiadomo bo niestety w opisie tego nie wskazali.
Z badań nie kazał niczego powtarzać poza amh, bo mam wynik sprzed 1,5 roku, kazał zrobił tylko brakujące z podstawowych czyli u mnie chlamydia i cytoplazma a u partnera jakieś bardziej szczegółowe - defragmentacja nasienia.
Plan jest taki- starać się bo po laparoskopii moga być większe szanse niż wcześniej, jak sie uda do wycięcia przegrody to super (z tym ze ciąża wysokiego ryzyka) jak nie to usuwamy przegrodę i staramy sie max 3 cykle, jak nie wyjdzie to inseminacja a później już tylko in vitro.
Nie jestem zadowolona z tego co usłyszałam, wolałabym usłyszeć ze jestem zdrowa ze jest super jak każda z nas, ale nie jestem. Mimo wszystko jestem zadowolona, że jest jakiś konkretny plan. Bo wcześniej go nie było - tylko zobaczymy co będzie…
pisze Wam to, bo mam poczucie że zmarnowałam czas, z poprzednim partnerem dwa lata starań bez żadnej ciąży, z obecnym 8-9 miesięcy i tez nic.
Żałuje, że tak późno zgłosiłam się do kliniki, mam 32 lata - wiedziałam ze przez hashimoto i insulinoopornosc mogę mieć problemy ale ciagle słyszałam ze to stres, ze za bardzo chce, ze na pewno się w końcu uda- nie udało się.
Może komuś mój wpis pomoże podjąć decyzje o zgłoszeniu się do kliniki szybciej niż zrobiłam to ja, mam nadzieje ze nikogo nie uraziłam swoim wpisem 😘
Ściskam Was i 3mam kciuki za dwie kreseczki 😘
I walczę dalej 💪
zawsze to jakoś krok w przód! Trzymam kciuki.
A co do przegrody to jednak polecam usunąć
 
No hej dziołszęta 😁 miałam alkoholową majówkę i grill 3 dni pod rząd 😂
Jutro do pracy, a nie było mnie tam odkąd poroniłam, maskara jakas, zapomniałam już jak się pracuje 🙈 niech mnie ktoś w dupe kopnie, bo nie wstanę rano, przysięgam
Jak poszło?
Ja wracam jutro... U mnie w pracy wszyscy wiedzieli o poronieniu bo szef już szukał zastępstwa za mnie. Już nie mogę się doczekać tych współczujących spojrzeń 🤦‍♀️
PS. Dzisiaj odbieram wyniki histo. Mam złe przeczucia 😑
 
Hej dołączam się do Was 😊 mam 6 latka i jestem po 2 poronieniach w 7 tc. Badania wskazały 17% komórek NK i Pai-1 homo a jutro powinnam mieć owulacje i zastanawiam się czy te testy na owulacje mogę dzisiaj zrobić? Bo czytałam że dziewczyny zaczynają na kilka dni wcześniej. 🤔 Lekarz powiedział że mogę brać acard ale ecorton i heparyne dopiero od pozytywnego testu. Test wychodzi pozytywny u mnie dopiero w 6 tygodniu gdzie już jest za późno 😔 jak myślicie kiedy po owu mogę zrobić bete?
 
Hej dołączam się do Was 😊 mam 6 latka i jestem po 2 poronieniach w 7 tc. Badania wskazały 17% komórek NK i Pai-1 homo a jutro powinnam mieć owulacje i zastanawiam się czy te testy na owulacje mogę dzisiaj zrobić? Bo czytałam że dziewczyny zaczynają na kilka dni wcześniej. 🤔 Lekarz powiedział że mogę brać acard ale ecorton i heparyne dopiero od pozytywnego testu. Test wychodzi pozytywny u mnie dopiero w 6 tygodniu gdzie już jest za późno 😔 jak myślicie kiedy po owu mogę zrobić bete?
możesz zrobić sobie ten test dzisiaj z tym ze nie będziesz miała porównania. Wrzuc tutaj jak zrobisz zobaczymy co wyszło.
 
Hej dołączam się do Was 😊 mam 6 latka i jestem po 2 poronieniach w 7 tc. Badania wskazały 17% komórek NK i Pai-1 homo a jutro powinnam mieć owulacje i zastanawiam się czy te testy na owulacje mogę dzisiaj zrobić? Bo czytałam że dziewczyny zaczynają na kilka dni wcześniej. 🤔 Lekarz powiedział że mogę brać acard ale ecorton i heparyne dopiero od pozytywnego testu. Test wychodzi pozytywny u mnie dopiero w 6 tygodniu gdzie już jest za późno 😔 jak myślicie kiedy po owu mogę zrobić bete?
możesz zrobić sobie ten test dzisiaj z tym ze nie będziesz miała porównania. Wrzuc tutaj jak zrobisz zobaczymy co wyszło.
 
reklama
Właśnie zrobiłam i cala radość z jutrzejszej owu już mi minęła 😔 czy może być tak że dzień lub dwa przed może ten test tak wyglądać?
 

Załączniki

  • 1651657450643.jpg
    1651657450643.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 99
Do góry