Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 20 643
Oj tam, dzieci z wiosny też są spokoNo miniony weekend był ostatnim na grudniowego, sylwestrowego bobasa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj tam, dzieci z wiosny też są spokoNo miniony weekend był ostatnim na grudniowego, sylwestrowego bobasa
Hej ja badałam w 2dcHej dziewczyny w ktorym dc badalyscie androstention i 17oh progesteron?
Oj tam, dzieci z wiosny też są spoko
No u mnie nie wczesniej niz czerwcowe a pewnie i tak znowu będę musiała poczekaćJa odkąd zaczęłam starania o 3 to marzę o wiosennym, miał być maj 2022 - będzie 2023
No u mnie nie wczesniej niz czerwcowe a pewnie i tak znowu będę musiała poczekać
Ja narazie mam doła jak Rów Mariański... chociaż tak naprawdę to mam Rollercoaster emocjonalny. Muszę chyba ogarnąć jakąś terapie bo chyba sama sobie z tym nie poradzę...Powiem szczerze, że w pierwszych tygodniach też miałam takie poczucie się się nie uda, że może w ogóle nie próbować bo znowu będzie CP.
Ale teraz po tych 3 miesiącach - muszę szczerze przyznać, że czuję się bardzo zmotywowana i z optymizmem, bardzo patrzę na tę moją wiosenną ciąże. Mam jakieś takie wewnętrzne poczucie, że musi się udać
A może to właśnie ten kwietniowy cykl będzie szczęśliwy skoro owulacja potwierdzona u ginekologa to jeszcze chwila i będzie wiadomo czy się udałoCześć dziewczyny!
Od jakiegoś czasu jestem tu z Wami, myślałam że to będzie krótka wizyta, ale obawiam się, że zostanę na dłużej. Dlatego też postanowiłam się w końcu przywitać.
5 maja skończę 29 lat, z moim partnerem jesteśmy razem 6 lat, a mniej więcej od pół roku próbujemy powiększyć team o bobasa - jak dotąd bezskutecznie.
Miałam nadzieję, że uda się naturalnie bez ingerencji zaawansowanych metod, ale ostatnio jestem coraz bardziej przybita i ogłosiłam, że odkładam na in vitro.
We wtorek na wizycie ginekolog potwierdził owulacje, mówi że nie ma przeciwskazań do ciąży mimo dysplazji szyjki macicy (przez nieszczęsne HPV). Mam bardzo regularne cykle, co do dnia i nawet godziny.
Partner jeszcze się nie badał, ostatnie badania robił 9 lat temu jeszcze zanim się poznaliśmy i w zasadzie na ich podstawie do tej pory założyłam, że jest zdrowy.
Co miesiąc walczę ze sobą, żeby nie wyciągnąć nieszczęsnego testu z szuflady, ale zawsze okres mnie wyprzedza i już wiem, że kolejny raz się nie udało…
Obecnie jestem tydzień po owulacji i jak zwykle mam wielkie nadzieje co do tego cyklu… trzymam kciuki za siebie i za Was abyśmy wreszcie opuściły ten wątek, wyszły z czerwonej piwnicy i widziały tylko dwie kreseczki na testach