reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

reklama
A jak u was wyglada sytuacja ?
Starania od 2019/20 mniej więcej. Podwyższone TSH, ale tutaj takiego nie leczą, więc trochę czasu minęło, zanim dostałam lek na tarczycę. Ginekolog kazał czekać, więc w międzyczasie zgłosiliśmy się do szpitala-kliniki niepłodności (latem). Badania - hormony, nasienie, HSG, wynikł polip - histeroskopia... Ponadto wszystko OK, przyczyn niepłodności brak. Z uwagi na wiek zaproponowano nam od razu in vitro. Trzeba było zrobić dodatkowe badania, skompletować dokumenty (do refundacji), udało się w styczniu (bo np. musiałam przywieźć z Polski pełen akt urodzenia). W marcu mieliśmy wizytę w laboratorium. Od tego momentu trzeba czekać 6 miesięcy na kolejną wizytę, a po niej kolejne 2 na punkcję. W międzyczasie wróciłam więc do ginekologa, który się obudził i zaproponował mi inseminacje w gabinecie. Jestem po dwóch nieudanych, przymierzam się do trzeciej, o ile nasz covid nie będzie przeciwwskazaniem... Tak to wygląda :-)
 
Ja słyszę od mamy XD

Tak, mam 3 rodzeństwa. Tak między mną i moimi braćmi jest po 2 lata różnicy (z wyjątkiem ostatniego)
Ja od mamy długo słyszałam, że... mam nie mieć dzieci. Że nam będzie lepiej we dwójkę z mężem. Że po co nam.
:confused:
Jestem jedynaczką, więc w sumie duża przykrość nie móc z mamą porozmawiać o niczym otwarcie... o wizytach lekarskich, o tym, że w ogóle jesteśmy w klinice niepłodności... Ostatnio jednak wyszło tak, że musiałam u mamy robić sobie zastrzyki stymulacyjne. Chyba zrozumiała, w czym rzecz, nie komentowała zbytnio. Ale przynajmniej nie krytykowała... co też mogło się zdarzyć :-( :(
 
Ja się właśnie boję tego, że mój partner obudzi się z ręka w nocniku no ale… jego sprawa.
Też tak czasem mojemu mówię. On się w ogóle strasznie późno obudził. Jestem pierwszą osobą, z którą był w poważnym związku, pierwszą kobietą, z którą zamieszkał...no miał chłop czas, najwyraźniej... w środę kończy czterdziestkę... 🧓
 
Hejka robiłam testy owulacyjne w cyklu po ciąży biochemicznej niby wyszły pozytywne ale czy na pewno owu była to nie wiem teraz pozostało mi czekać do dnia miesiączki może tym razem sie uda. Miałyście dziewczyny tak ze po ciąży biochemicznej był brak owulacji?
Ja po pierwszym najdłużej trwającym biochemie miałam obsuwę w owu 8 dni. Też już myślałam że jej w ogóle nie będzie i gin mówił że rzeczywiście taki cykl może być bezowulacyjny albo mocno przesuniety
 
O matko, ja też w czerwcu lece do Grecji, czyli bez sensu? Napewno nie przywiozę greka?
:rofl2: Kto wie!
A tak swoją drogą - to może dziwne, ale właśnie fakt posiadania potencjalnego Franko-Polaka najbardziej ekscytuje mojego męża i motywuje do takich rzeczy jak in vitro... Bo mu się szalenie marzy dwujęzyczna rodzina...
 
reklama
Nie wiem czy był ten temat na wątku ale chciałam zapytać czy szczepiłyście się na covid? Miałyście potem jakieś zmiany w cyklu? Nie chcę uruchamiać lawiny komentarzy na plus lub anty.. po prostu pytam, ja osobiście przyjęłam drugą dawkę dwa dni przed pozytywnym testem( jeszcze nie byłam zafiksowana jak teraz bo to był 1cs) i poroniłam...wiem, że to mogło nie mieć żadnego wpływu ale ciekawa jestem Waszych opinii po prostu. Teraz cały czas zastanawiam się nad 3 dawką stąd pytanie
Nie miałam żadnych zaburzeń w cyklu - ani po pierwszej (podwójnej) dawce, ani po trzeciej... Za to koncertowo złapałam covid po tych trzech dawkach - i dopiero zobaczę, czy to jakoś wpłynęło na cykl...:-/
 
Do góry