reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Zrobiłam pierwszą serię badań hormonalnych (nie licząc styczniowego torcha i badań po poronieniu), które mogą być ważne dla monitoringu. Jestem w 6 dniu cyklu. Może to za szybko na progesteron? Zamierzam go powtórzyć w połowie cyklu. Czy wyniki są ok? Mieszczą się w zakresach referencyjnych, ale te są bardzo szerokie. W czwartek idę do ginekologa. Oto rezultaty: progesteron 0,18ng/ml, estradiol 73,7 pg/ml, tsh 0,502. Zrobiłam też sobie amh, ale jeszcze za wcześnie na wynik.
 
reklama
Zrobiłam pierwszą serię badań hormonalnych (nie licząc styczniowego torcha i badań po poronieniu), które mogą być ważne dla monitoringu. Jestem w 6 dniu cyklu. Może to za szybko na progesteron? Zamierzam go powtórzyć w połowie cyklu. Czy wyniki są ok? Mieszczą się w zakresach referencyjnych, ale te są bardzo szerokie. W czwartek idę do ginekologa. Oto rezultaty: progesteron 0,18ng/ml, estradiol 73,7 pg/ml, tsh 0,502. Zrobiłam też sobie amh, ale jeszcze za wcześnie na wynik.

Progesteron bada się 7 dni po owulacji. 6 dnia cyklu to w sumie nie wiem po co to robić i co to miałoby udowodnić.
 
Witam
:)

Jestem tu nowa. Może na początku napiszę coś o sobie. Mam 29 lat i z mężem staramy się o drugie dziecko. Mamy wspaniałego synka(1,5roku). Starania zaczęliśmy w grudniu, czyli leci już 11 miesiąc i nadal nic. Nie staraliśmy się jakoś specjalnie. Do ginekologa idę dopiero w tym miesiącu. Dodam, że z pierwszym dzieckiem nie mieliśmy problemu. Już w pierwszym cyklu się udało.
Już zaczęłam mieć wrażenie, że wszystkie dookoła mnie dziewczyny są w ciąży. (Chociaż wiem, że niektóre pary starają się jeszcze dłużej.)
Jak wyglądały wasze starania?
Jest coś co wam pomogło?
 
Witam
:)

Jestem tu nowa. Może na początku napiszę coś o sobie. Mam 29 lat i z mężem staramy się o drugie dziecko. Mamy wspaniałego synka(1,5roku). Starania zaczęliśmy w grudniu, czyli leci już 11 miesiąc i nadal nic. Nie staraliśmy się jakoś specjalnie. Do ginekologa idę dopiero w tym miesiącu. Dodam, że z pierwszym dzieckiem nie mieliśmy problemu. Już w pierwszym cyklu się udało.
Już zaczęłam mieć wrażenie, że wszystkie dookoła mnie dziewczyny są w ciąży. (Chociaż wiem, że niektóre pary starają się jeszcze dłużej.)
Jak wyglądały wasze starania?
Jest coś co wam pomogło?
hej :) ja dalej wyczekuje naszego pierwszego. Mam 26 lat, mój mąż 35. Poroniłam w marcu tego roku, staramy się od czerwca zeszłego roku. Na razie nic nam nie pomogło, chociaż myśle że w pierwszej ciazy pomogło to że zajęłam się ćwiczeniami i trochę odpuściłam. Zajęłam się sobą. Ale to ciężko stwierdzić :)
 
Masz rację, może akurat którejś z nas to pomoże. Właśnie tak myślałam, że najpierw monitoring a potem ewentualna stymulacja. Wiem, że nawet zdrowym kobietom się zdarzają cykle bezowulacyjne, ale w pcos jednak częściej teoretycznie, sama muszę to dopiero sprawdzić. Pójdź i zobacz, może lekarz wymyśli coś mądrego [emoji4]
Wg ulotki duphaston nie blokuje owu bo tak piszesz dawka musiałaby być znacznie większa a ja biorę po 1 tabletce przez 10 dni to wątpię, ale kobiety tak często piszą na różnych forach. Luteinę brałam 3x w życiu na wywołanie okresu. Z tego co wiem to duphaston jest na wywołanie okresu albo na podtrzymanie ciąży - moja koleżanka wtedy brała i jej bardzo pomógł. Wiem, że działa też na nieregularne cykle, ale u mnie się nie sprawdza, jedynie wywołuje i tyle. Luteina chyba działa na podobnej zasadzie. Chyba oba leki to syntetyczny progesteron. Z progesteronem mam ogólnie problem. Miałam oznaczany w szpitalu 17 OH Progesteron i musiałam wrócić do szpitala żeby zrobić test z synactem żeby sprawdzić nadnercza, na szczęście ok, ale w sumie nie wiem co tu nie jest ok z tym progesteronem bo lekarze tylko to wykluczyli. Zgadzam się, ciężko zajść w ciążę chyba, że się nie chce [emoji3]
Co do badań to pytam bo w szpitalu mi większość hormonów robili w 5 dc, ogólnie robią między 2 a 5 dniem i nie trzeba być na czczo. A w necie piszą, że dzień cyklu nie ma znaczenia i powinno się być na czczo. Pokręcone to wszystko.

Luteina to naturalny progesteron, duphaston syntetyczny, ale działają podobnie. To rozumiem, ze bez duphastonu masz bardzo długie cykle? [emoji85] jeśli faktycznie kwestia będzie braku owulacji, to wierze ze stymulacja dobrze podziała [emoji3526]
 
Witam
:)

Jestem tu nowa. Może na początku napiszę coś o sobie. Mam 29 lat i z mężem staramy się o drugie dziecko. Mamy wspaniałego synka(1,5roku). Starania zaczęliśmy w grudniu, czyli leci już 11 miesiąc i nadal nic. Nie staraliśmy się jakoś specjalnie. Do ginekologa idę dopiero w tym miesiącu. Dodam, że z pierwszym dzieckiem nie mieliśmy problemu. Już w pierwszym cyklu się udało.
Już zaczęłam mieć wrażenie, że wszystkie dookoła mnie dziewczyny są w ciąży. (Chociaż wiem, że niektóre pary starają się jeszcze dłużej.)
Jak wyglądały wasze starania?
Jest coś co wam pomogło?

Jakby mi coś pomogło to by mnie tu nie było [emoji1]
My się staramy chyba 15 miesięcy. Bezdzietni póki co.

A co do do tego, ze wszyscy wokół w ciąży - tez mam takie wrażenie. Rodzą, albo w ciąży. Może wcześniej na to człowiek tak nie zwracał uwagi [emoji16]

Powodzenia [emoji1696]
 
reklama
Luteina to naturalny progesteron, duphaston syntetyczny, ale działają podobnie. To rozumiem, ze bez duphastonu masz bardzo długie cykle? [emoji85] jeśli faktycznie kwestia będzie braku owulacji, to wierze ze stymulacja dobrze podziała [emoji3526]
Rozumiem, coś pokręciłam 😁 tak, bez duphastonu mam bardzo długie cykle. Dziękuję Ci 🌷
 
Do góry