Hej, u mnie tez była ciąża pozamaciczna i mnóstwo lekarzy mówiło jak Twój. Aż trafiłam do świetnego profesora który totalnie mnie zaskoczył - powiedział, ze ryzyko ciąży pozamacicznej jest teraz zwiększone, ale niezależnie od tego z której strony będzie owulacja i jego zdaniem bez sensu jest czekać i sprawdzać. Ryzyko takie samo, bo pecherzyki są przechwytywane czasem przez przeciwległe jajowody. Któraś z dziewczyn mi tu napisała, ze miała owulacje po droznej stronie, a zaszła w ciąże pozamaciczna, która ulokowała się w przeciwnym jajowodzie
Wiec… ja postanowiłam posłuchać profesora. I zaryzykować. Oczywiście nie namawiam Cię do tego, ale dziele się moja historia. U mnie wiadomo było po hsg ze jeden jajowod jest niedrożny.