Dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanko. Jak już pisałam, końcem sierpnia miałam laparoskopię - ciąża w lewym jajowodzie - jajowod zachowany. W piątek byłam u gina, wprawdzie powiedział, ze wszystko się goi spoko, ale ze z tego lewego jajowodu to już nici i ze szczerze, to lepiej by było jakby mi go usunęli, bo tak, to narażam siebie na kolejną pozamaciczna (jeśli byłaby owu z lewego jajnika). Planuje oczywiście na przełomie listopada/grudnia zrobić drożność, ale gin się upiera, ze nawet jeśli okaże się ze lewy jest drożny, to powinnam chodzić na monitoring i jeśli byłaby owu z lewej strony to powinnam taki cykl odpuścić. Co myślicie? Właśnie w ten piątek gin wspomniał, ze mam owu właśnie z tej „ chorej” strony..
W sumie z tego co pamietam, to zawsze boli mnie z tej strony właśnie podczas owu i rzadko owocna jest strona prawa. Myślicie ze isc do innego gina i poruszyć ten temat? Przyznaje, ze jestem trochę podłamana i w sumie to nie wiem czy się sugerować tym co mówił, czy mimo wszystko po drożności jak się okaże ze Ok, to się starać i już
?