reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Testy owulacyjne najlepiej robić po południu, a nawet mówią, że w godzinach wieczornych, bo wtedy jest największe stężenie LH i oczywiście 1-2 h nie pić przed testem.
U mnie pozytywy nigdy wieczorem nie wychodziły [emoji85] może raz. W parze z krótkim pikiem na początku bywało to strasznie nieznośne [emoji1787]

Ok tak zrobię dzisiaj [emoji3] teraz tak wygląda test być może owulka się zbliża i wieczór będzie kreska [emoji1696]
Może będzie pik wieczorem, a może za 3 dni. LH bardzo się waha nawet w ciągu dnia, wiec nie pozostaje nic jak trzymać kciuki za wyłapanie piku [emoji1696]

Właściwie nic konkretnego, jadę się sprawdzić
Ale co sprawdzić? Cytologia? Usg? Gadu-gadu? Przed cytologia należy zachować wstrzemięźliwość. A poza tym to po prostu nie uprawiałabym seksu w dzień wizyty.
 
reklama
Nie wiem tylko, co mi się poprzestawiało, że drugi cykl z rzędu mam brązowe plamienia przepowiadające okres. Zawsze miałam od razu z grubej rury.
 
Nie wiem tylko, co mi się poprzestawiało, że drugi cykl z rzędu mam brązowe plamienia przepowiadające okres. Zawsze miałam od razu z grubej rury.
I nie wiem, czy powinnam iść do gin czy to może coś z progesteronem czy jakaś infekcja czy coś się zadziało ale pewnie moja gin się zacznie śmiać i powie, że kobieta to nie książka.
 
I nie wiem, czy powinnam iść do gin czy to może coś z progesteronem czy jakaś infekcja czy coś się zadziało ale pewnie moja gin się zacznie śmiać i powie, że kobieta to nie książka.
mi też tak się zdarza od kilkunastu cykli, gdzie kiedyś tak nie miałam. Teraźniejszy cykl znowu "z grubej rury" bez plamień. Nie mam problemu z progesteronem póki co. 🙃 każdy cykl może być inny, już dość się o tym naczytałam, aczkolwiek jeśli bardzo Cię to martwi możesz o tym jak najbardziej powiedzieć ginkowi.
 
Dziewczyny, mam do Was pytanie - tak z ciekawości, czy zdarzyło Wam się kiedyś, że lekarz NIE zauważył na usg owulacji?

Mam tak dziwny ten cykl po poronieniu - to na pewno normalne, ale tak sobie luźno przekminiam.
8 dc - usg, lekarka mówi że pęcherzyk dominujący w lewym jajniku na ten moment
10 dc - pobolewal mnie ten lewy jajnik wiec zrobiłam test owulacyjny - prawie pozytywny, ale później nie robiłam kolejnego dnia, bo miałam mieć monitoring u lekarza, więc olałam, 12 dc z ciekawości zrobiłam i był mniej więcej taki sam jak 10dc.
13 dc - lekarz mówi, że w lewym pęcherzyk 11mm, ale dominujący to w prawym bo 18 mm - chociaż nie wykluczał, że to mała torbiel
14 dc, 15 dc - testy owulacyjne totalnie negatywne, zjaśniały zupełnie.

Zastanawiam się czy to możliwe że ta owulacja była z lewego jajnika, a lekarz tego by nie zauważył? Idę jutro do bardziej ogarniętej lekarki zobaczyć co tam się dzieje, bo dziwaczne to.

edit: załączam zdjęcie żeby było czytelniej 😂 jeśli ktoś przez to w ogóle przebrnie. nie sądzę żebym przegapiła peak (chyba że tego 11 dnia) bo zwykle peak u mnie trwa dwa dni, nigdy jakoś krótko...
 

Załączniki

  • 517AB262-7A3A-479B-9C3B-79E9B6350500.jpeg
    517AB262-7A3A-479B-9C3B-79E9B6350500.jpeg
    1,6 MB · Wyświetleń: 90
Zrobiłam sobie test lh i taki wynik powtórzę jeszcze wieczorem ale chyba owu nie będzie jeszcze...
Na moje oko to ten test jest zalany. Sprobuj powtorzyc po poludniu i wieczorem🤞🏼
niby się nie denerwowałam,bo nigdy też nie robiło mi się słabo, a chodzę na badanie co rok. Krew pobierała mi bardzo młoda dziewczyna i chyba trochę za bardzo mieszała mi w żyle już po wkłuciu. Ale tak jak ktoś pisze - jakby mi nagle ktoś odciął prąd. Jak sie wybudzalam to jeszcze czułam te drgawki i miałam jakieś flashbacki. Wystraszyłam się niesamowicie, facet mój po mnie przyszedł, bo miałam dość blisko.

Zjadłam słodkie śniadanie i poszłam spać, obudziłam się dopiero teraz. Ręką przy której zemdlałam mnie nie boli, ale druga boli jak cholera, aż boje się zajrzeć pod opatrunek. Dobrze, że udało się ostatecznie coś pobrać, bo drugi raz bym tam nie wróciła.

Btw. w Alabie dzisiaj była akcja, że można było sobie za darmo oznaczyć jeszcze wirusa wątroby. Wzięłam, bo i tak za jednym kłuciem było.
Boze z ta bolącą reka to jakbym o sobie czytała 🤣🙈 zawsze boje sie zaglądać 😅😬
Ja na szczescie mam takie żyły widoczne ze bez zaciskania mozna pobierać krew ale za to ciezko ja zatamować bo pobraniu 😬
Nie wiem tylko, co mi się poprzestawiało, że drugi cykl z rzędu mam brązowe plamienia przepowiadające okres. Zawsze miałam od razu z grubej rury.
Moze to byc efektem spadku progesteronu a moze tak sie Poprostu dziać. Nie kazdy cykl jest taki sam :) jesli Cie to niepokoi to wspomnij o tym lekarzowi na następnej wizycie :)
 
reklama
Na moje oko to ten test jest zalany. Sprobuj powtorzyc po poludniu i wieczorem🤞🏼

Boze z ta bolącą reka to jakbym o sobie czytała 🤣🙈 zawsze boje sie zaglądać 😅😬
Ja na szczescie mam takie żyły widoczne ze bez zaciskania mozna pobierać krew ale za to ciezko ja zatamować bo pobraniu 😬

Moze to byc efektem spadku progesteronu a moze tak sie Poprostu dziać. Nie kazdy cykl jest taki sam :) jesli Cie to niepokoi to wspomnij o tym lekarzowi na następnej wizycie :)
Jasne zgadzam się, że nie każdy cykl musi być tak sam ale myślałam, że to tylko raz i tyle a teraz drugi raz i w tamtym miesiącu to nie dość, że te plamienia przepowiadające to jeszcze długi ten okres miałam, jakoś 8 dni chyba to zwariować można 😉😉
 
Do góry