Cześć dziewczyny
![Smiling face :relaxed: ☺️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/263a.png)
Dołączam do Was
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
Byłam na forum 5 lat temu w temacie "Ciąża po poronieniu".
Po 3,5 roku doczekaliśmy się ciąży, która szybko się zakończyła, ale też bardzo szybko udało się zajść w kolejną, która była bardzo ciężka, ale mamy syna, który skończył 4 lata. Przyszła pora na drugiego malucha
![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
To nasz drugi cykl starań, z poprzednim nie wiązałam nadziei, bo starania były słabe
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
Ogólnie cykle mam dość długie, bo 33-37 dni, owulacja występuje późno 21-22 dc. Jednak w tamtym miesiącu test owulacyjny pokazał pozytyw w 15dc i w sumie patrząc na to kiedy się pojawiła @ to by się zgadzało. Było to dla mnie zaskoczenie, nigdy nie miałam tak wcześnie owulacji.
Dziś dotarły mi nowe testy owulacyjne i zrobiłam i wyszła dość mocna kreska, nie pozytyw, ale już się coś zaczyna dziac. Tylko, że to dopiero 4 DC. Czy to możliwe, żeby w tym cyklu wszystko poprzesuwalo się jeszcze bardziej? Bo ja już zgłupiałam całkiem i nie wiem co mam o tym myśleć.
Dołączam zdjęcie testu.