reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

mojej znajomej lekarz odradził całkowicie szczepienie do ciąży. Bo mówił, że przy PCOS i hashi lepiej nie dokładać kolejnych obciążeń bo nie ma w 100% badan ze nie utrudnia. A każdy lek może mieć zawsze wpływ mniej lub bardziej na płodność ;) ale powiedział ze jak już zajdzie to jak najbardziej się szczepić
No tak tylko właśnie u nas starajacych sie bardzo, ktorym spieszno wraz z każdym kolejnym cyklem to jest ten dylemat czy jak sie np czlowiek zaszczepi pierwsza czy druga dawka jeszcze nie wiedzac ze jest sie w ciazy to czy mozna zaszkodzic zarodkowi (Wieksze prawdopodobieństwo poronienia czy jakis wad)? Albo czy po 1 dawce jak sie zajdzie sie wie czy sie jest to czy rzeczywiscie jest sensownosc czekania do drugiego trymestru? Bo cos mi sie wydaje ze skutecznosc takiej szczepionki to raczej wtedy nie bardzo (zalecenia pfizera to odstepy max 42 czy tam 45 dni)
 
reklama
Nie chcę żebyś odebrała to co powiem źle, ale niestety to że udało Ci się za pierwszym razem zajść w drugim cyklu to niestety nie jest reguła i może się zdarzyć tak, że na drugą ciążę zdarzy Wam się poczekać, znam parę osób tu czy w rodzinie które tak miały. Ja za współczucie dziękuję [emoji6]
Oooo jestem tego przykładem. W poprzednia ciążę (która stracilam) zaszłam w drugim cyklu, natomiast teraz mija 5cs i nadal nic [emoji53]
 
Oczywiście, zdaję sobie z tego sprawę. No ale na ten moment nie mam stwierdzonych jakichś większych problemów, które mogą utrudniać zajście w ciążę, co oczywiście nie znaczy, że uda się za pierwszym razem. No ale wolę jak na razie myśleć pozytywnie :)
Jasna sprawa, pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu, tam mówią 😉 Życzę Ci żebyś szybko zobaczyła dwie kreski
 
Cześć dziewczyny😊 moja sytuacja wygląda tak. 18 kwietnia poroniłam (6tc), niestety potrzebny była zabieg łyżeczkowania. Miesiączka wróciła 14.05 . Liczba od dnia zabiegu cykl trwał 27 dni ( zawsze miałam dość nieregularne cykle, wachaly się miedź 27-31 dni). Chcemy próbować z mężem starać się o dziecko, bardzo tego chcemy. Wczoraj przyszły mi testy owulacyjne. Dziś zrobiłam pierwszy test rano o 10, i kolejny o 15. Z moich dotychczasowych wyliczen i obserwacji poprzednich cykli, owulacja pojawiała się w późniejszym terminie. Ale dzisiejsze testy wskazują że na dniach mogę się spodziewać owulacji. Czy to możliwe aby owulacja aż tak zwariowała i pojawiła się tak szybko? Wybaczcie ale pierwszy raz stykam się z testami. Ale bardzo zależy mi żeby nam się udało 😊
Poniżej wstawiam zdjęcia testów. Czy której z was udało się w pierwszym cyklu??
hej. Przykro mi z powodu Twojej straty ale, że tak bezpośrednio zapytam ginekolog nie zalecił Ci mimo wszystko odłożenia staran na np 2 cykle?
 
Podziwiam Cię Kochana że jeszcze nie zrobiłaś testu.
Mi gin stary jak i ta nowa nawet zalecili szczepienie bo właśnie tak jak już to było napisane jest bardzo wiele komplikacji po covid u ciężarnych:/ mi wypada pierwsza dawka zaraz po okresie a jeszcze przed owu, druga zobaczymy kiedy. I oczywiście pfizer .
Aktualnie czekam na @, plamię od wtorku więc pewnie u mnie jak w zegarku okres jutro, wielkich nadziei i tak sobie nie robiłam na ten cykl. Z resztą tak się boję że to moje endometrium uniemożliwi mi całkiem zajście.
Dziewczyny jak się czułyście po Letrazolu/Lamettcie/Aromku ? Bo to teoretycznie jest lek na raka
Eee tam nie ma co podziwiać, nie chce się zrobić w balona przez tą wredną @ wiem że przyjdzie, tylko nie wiem kiedy 🤷🏻‍♀️ Te leki są przepisywane w leczeniu raka? 😨
 
Ostatnia edycja:
hej. Przykro mi z powodu Twojej straty ale, że tak bezpośrednio zapytam ginekolog nie zalecił Ci mimo wszystko odłożenia staran na np 2 cykle?
Wizytę u mojego lekarza miałam po wyjściu ze szpitala, 30.04. Wszystko na usg było w porządku, żadnych powikłań po zabiegu. Zalecił minimum odczekać do pierwszej miesiączki, i później nie widzi przeciwwskazań do starań.
 
reklama
Tak piszecie o tych szczepieniach to wtrącę swoje trzy grosze 😜 mnie temat szczepionek bardzo drażni... W pracy już większość osób jest zaszczepionych, pracuje w żłobku więc miałyśmy możliwość dość szybko przystąpić do szczepień Astrą Zeneca. Ja otwarcie mówiłam że się boję, może gdybym miała dzieci to łatwiej byłoby podjąć mi decyzję. Później pojawiły się przypadki zgonów z powodu zakrzepicy. Jestem nosicielką trombofilii i mam skłonność do dużej krzepliwosci więc tym bardziej miałabym obawy. Idę w poniedziałek do swojego lekarza to zapytam go też o zdanie. Koleżanka ma termin na czerwiec i szczepila się w ciąży, druga dawkę chce przyjąć jeszcze przed porodem aby przekazać dziecku przeciwciała. Lekarz mówił jej że im bardziej zaawansowana ciąża tym mniejsze ryzyko komplikacji. Zdecydowanie odradzał czas starań i pierwszego trymestru ponieważ wtedy trwa organogeneza i mogłoby to spowodować wczesne poronienie lub inne przykre rzeczy 😒 u męża w pracy też zaczyna się głupie dogadywanie, on w zasadzie jako jeden z nielicznych jest niezaszczepiony ale póki się staramy to też się obawia 🤷‍♀️
 
Do góry