reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Tak piszecie o tych szczepieniach to wtrącę swoje trzy grosze 😜 mnie temat szczepionek bardzo drażni... W pracy już większość osób jest zaszczepionych, pracuje w żłobku więc miałyśmy możliwość dość szybko przystąpić do szczepień Astrą Zeneca. Ja otwarcie mówiłam że się boję, może gdybym miała dzieci to łatwiej byłoby podjąć mi decyzję. Później pojawiły się przypadki zgonów z powodu zakrzepicy. Jestem nosicielką trombofilii i mam skłonność do dużej krzepliwosci więc tym bardziej miałabym obawy. Idę w poniedziałek do swojego lekarza to zapytam go też o zdanie. Koleżanka ma termin na czerwiec i szczepila się w ciąży, druga dawkę chce przyjąć jeszcze przed porodem aby przekazać dziecku przeciwciała. Lekarz mówił jej że im bardziej zaawansowana ciąża tym mniejsze ryzyko komplikacji. Zdecydowanie odradzał czas starań i pierwszego trymestru ponieważ wtedy trwa organogeneza i mogłoby to spowodować wczesne poronienie lub inne przykre rzeczy 😒 u męża w pracy też zaczyna się głupie dogadywanie, on w zasadzie jako jeden z nielicznych jest niezaszczepiony ale póki się staramy to też się obawia 🤷‍♀️
Jasne, w Twoim przypadku to zrozumiałe. Ja gdybym nie chciała teraz zajść w ciążę, to też bym się raczej nie szczepiła.
 
reklama
Nie chcę żebyś odebrała to co powiem źle, ale niestety to że udało Ci się za pierwszym razem zajść w drugim cyklu to niestety nie jest reguła i może się zdarzyć tak, że na drugą ciążę zdarzy Wam się poczekać, znam parę osób tu czy w rodzinie które tak miały. Ja za współczucie dziękuję 😉
Zgadzam się z Tobą Gryfin. Ja w pierwszą ciążę zaszłam w 2cs (stracona na wczesnym etapie). Właśnie mijają dwa lata od tej ciąży. W międzyczasie była jeszcze jedna wczesna strata. Wszyscy mówili, że to statystyka i że się zdarza, a ja właśnie sama sobie diagnozuję przyczyny i najprawdopodobniej znalazłam winowajcę. To, że szybko się zaszło, niestety nic nie znaczy 😓
Oczywiście, zdaję sobie z tego sprawę. No ale na ten moment nie mam stwierdzonych jakichś większych problemów, które mogą utrudniać zajście w ciążę, co oczywiście nie znaczy, że uda się za pierwszym razem. No ale wolę jak na razie myśleć pozytywnie :)
 
Tak piszecie o tych szczepieniach to wtrącę swoje trzy grosze 😜 mnie temat szczepionek bardzo drażni... W pracy już większość osób jest zaszczepionych, pracuje w żłobku więc miałyśmy możliwość dość szybko przystąpić do szczepień Astrą Zeneca. Ja otwarcie mówiłam że się boję, może gdybym miała dzieci to łatwiej byłoby podjąć mi decyzję. Później pojawiły się przypadki zgonów z powodu zakrzepicy. Jestem nosicielką trombofilii i mam skłonność do dużej krzepliwosci więc tym bardziej miałabym obawy. Idę w poniedziałek do swojego lekarza to zapytam go też o zdanie. Koleżanka ma termin na czerwiec i szczepila się w ciąży, druga dawkę chce przyjąć jeszcze przed porodem aby przekazać dziecku przeciwciała. Lekarz mówił jej że im bardziej zaawansowana ciąża tym mniejsze ryzyko komplikacji. Zdecydowanie odradzał czas starań i pierwszego trymestru ponieważ wtedy trwa organogeneza i mogłoby to spowodować wczesne poronienie lub inne przykre rzeczy 😒 u męża w pracy też zaczyna się głupie dogadywanie, on w zasadzie jako jeden z nielicznych jest niezaszczepiony ale póki się staramy to też się obawia 🤷‍♀️
No i badz tu madry i pisz wiersze.
Wystarczy przejrzec 3 ostatnie strony naszego forum zeby zobaczyc kompletnie opozycyjne opinie na ten temat.ech;)
 
Hej dziewczyny. Z 2 dni termin spodziewanej miesiaczki. W sobotę ( dziś test negatywny)

Straciłam nadzieje. 💜💚 choć umiera ostatnia. Po 1 poronieniu 5mc temu czekam na te 2 kreski z utęsknieniem. Pierwszy raz po tej przerwie działamy z mężem.
Trzymam Za Was kciuki. Ja widocznie muszę próbować w czerwcu
 
Tak piszecie o tych szczepieniach to wtrącę swoje trzy grosze 😜 mnie temat szczepionek bardzo drażni... W pracy już większość osób jest zaszczepionych, pracuje w żłobku więc miałyśmy możliwość dość szybko przystąpić do szczepień Astrą Zeneca. Ja otwarcie mówiłam że się boję, może gdybym miała dzieci to łatwiej byłoby podjąć mi decyzję. Później pojawiły się przypadki zgonów z powodu zakrzepicy. Jestem nosicielką trombofilii i mam skłonność do dużej krzepliwosci więc tym bardziej miałabym obawy. Idę w poniedziałek do swojego lekarza to zapytam go też o zdanie. Koleżanka ma termin na czerwiec i szczepila się w ciąży, druga dawkę chce przyjąć jeszcze przed porodem aby przekazać dziecku przeciwciała. Lekarz mówił jej że im bardziej zaawansowana ciąża tym mniejsze ryzyko komplikacji. Zdecydowanie odradzał czas starań i pierwszego trymestru ponieważ wtedy trwa organogeneza i mogłoby to spowodować wczesne poronienie lub inne przykre rzeczy 😒 u męża w pracy też zaczyna się głupie dogadywanie, on w zasadzie jako jeden z nielicznych jest niezaszczepiony ale póki się staramy to też się obawia 🤷‍♀️
U ciebie "wytykanie" tych niezaszczepionych a mi się wydaje, że u mnie w okolicy bardziej wiejskiej czasami na zaszczepionych dziwnie ludzie patrzą, wierząc nadal w czipy w szczepionkach itd.
 
Hej dziewczyny. Z 2 dni termin spodziewanej miesiaczki. W sobotę ( dziś test negatywny)

Straciłam nadzieje. 💜💚 choć umiera ostatnia. Po 1 poronieniu 5mc temu czekam na te 2 kreski z utęsknieniem. Pierwszy raz po tej przerwie działamy z mężem.
Trzymam Za Was kciuki. Ja widocznie muszę próbować w czerwcu
U mnie tez zostały 2 dni (max 4 bo nigdy nie mam jak w zegarku) :) dzisiaj test negatywny i liczę na czerwiec :) poroniłam w marcu a teraz mieliśmy pierwszy cykl starań po :) trzymam za ciebie kciuki 🥰
 
U mnie tez zostały 2 dni (max 4 bo nigdy nie mam jak w zegarku) :) dzisiaj test negatywny i liczę na czerwiec :) poroniłam w marcu a teraz mieliśmy pierwszy cykl starań po :) trzymam za ciebie kciuki 🥰
Wiec trzymamy się razem✌️🙂 my tez pierwszy raz od czasu poronienia
Daj znac czy @ przyszła?
 
Wiec trzymamy się razem✌️🙂 my tez pierwszy raz od czasu poronienia
Daj znac czy @ przyszła?
Po cichu mam nadzieje ze nie przyjdzie ale wszystkie objawy i test niestety świadczą o czymś innym :) dam znać

moja nadzieja umiera ostatnia 😅 jak byłam w ciąży to pozytywny test wyszedł mi dopiero tydzień po spodziewanej @ wiec jeszcze tak sobie pomarzę 😂
 
reklama
Chce, bardzo chce. Ale ja jestem z tych które po pierwszym poronieniu wydało na badania kilka tys zlotych, wynalazłam sobie przy tym pełno schorzeń, łykam dziennie dwie garści tabletek itd. A on raczej stara się do tego podejść na luzie... Wkurza się że przesiaduje na forum że się nakręcam niepotrzebnie, ściągam na siebie złe myśli itd 🙄
Rozumiem. Ma troche w tym racji bo nie ma sie nakręcać niepotrzebnie ;) my kobiety czesto doszukujemy sie problemow jakby te ktore mamy nie byly wystarczające 🙈 czasem warto poluzować troche :) trzymam za Was kciuki ✊🏼😘
 
Do góry