reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Cześć dziewczyny! Ja dziś byłam pierwszy dzień w nowej pracy 😄 całkiem spoko, zobaczymy jak będzie dalej 😄 co do szczepień to ja się zaszczepiłam Pfizerem 11 maja, dzisiaj owulacja i nie odstawiliśmy starań, jak się uda to będę myśleć później 🤣
@Gryfin a często Ci się okres spóźnia? 🙈
Spóźnił mi się dwa razy odkąd się staramy: raz o dwa dni, drugi raz o tydzień reszta to 28/29 dniowe cykle 🤷🏻‍♀️
 
reklama
szkoda czasu na spięcia szczegolnie jesli to przez pierdole, jak piszesz 😉
Tym bardziej ze nie masz meza na codzien ;) godzic sie tam i dzialac! Pojedzie pokłócony i bedziecie oboje zalowac , ze nie pogadaliscie o tym jak mozna bylo. A co do tych innych poglądach o starania, co on nie chce ? Czy jak?
Chce, bardzo chce. Ale ja jestem z tych które po pierwszym poronieniu wydało na badania kilka tys zlotych, wynalazłam sobie przy tym pełno schorzeń, łykam dziennie dwie garści tabletek itd. A on raczej stara się do tego podejść na luzie... Wkurza się że przesiaduje na forum że się nakręcam niepotrzebnie, ściągam na siebie złe myśli itd 🙄
 
Pytanie jak wyglada kwestia pominiętej drugiej dawki o czasie i jak to wpływa na skuteczność samej szczepionki, bo jednak po coś te odstępy czasowe są [emoji13]
słuchałam live ze specjalista na instagramie bodajże u położnej Kasi a propos szczepień. I tak było poruszanych pare case’ów.
 
Dzięki za wszystkie odp związane ze szczepieniami.
Zapraszam tez do dzielenia sie opiniami swoich lekarzy na ten temat bo widze ze jest troche dezinformacja jesli o to chodzi i sporo dziewczyn ma watpliwosci zwiazane z tematem szczepienia kontra starania/wczesna ciąża.

Ja słyszałam wlasnie juz z różnych zrodel ze dla kobiet w ciazy jest zalecany Pfizer.

Jesli rzeczywiscie na druga dawke czeka sie 3-4tyg to ja od obecnego krwawienia bede musiala poczekac do przelomu czerwiec lipiec ze staraniem sie.

Moze przez ten czas uda mi sie tez uporac ze zdiagnozowaniem moich problemow rozrodczych ze tak powiem:p
Ja będę na początku czerwca u mojego lekarza, to zapytam go, co o tym myśli i dam znać :)
Na ten moment my raczej odkładamy starania, ale mamy też inną sytuację niż większość kobietek tutaj. My mieliśmy czekać pół roku po moim poronieniu i cp, a w ciążę zaszłam w 2 cyklu starań, więc raczej nie wydaje mi się, żebym miała z tym większy problem i ten jeden cykl dłużej nie zrobi nam jakiejś większej różnicy (chociaż oczywiście chcielibyśmy już się starać).
Gdybym miała problemy z zajściem w ciążę, to na pewno mocno bym się wahała czy odpuszczać na czas szczepień, dlatego Wam wszystkim mega współczuję :( Bo to na pewno trudna decyzja.
 
Ja będę na początku czerwca u mojego lekarza, to zapytam go, co o tym myśli i dam znać :)
Na ten moment my raczej odkładamy starania, ale mamy też inną sytuację niż większość kobietek tutaj. My mieliśmy czekać pół roku po moim poronieniu i cp, a w ciążę zaszłam w 2 cyklu starań, więc raczej nie wydaje mi się, żebym miała z tym większy problem i ten jeden cykl dłużej nie zrobi nam jakiejś większej różnicy (chociaż oczywiście chcielibyśmy już się starać).
Gdybym miała problemy z zajściem w ciążę, to na pewno mocno bym się wahała czy odpuszczać na czas szczepień, dlatego Wam wszystkim mega współczuję :( Bo to na pewno trudna decyzja.
Nie chcę żebyś odebrała to co powiem źle, ale niestety to że udało Ci się za pierwszym razem zajść w drugim cyklu to niestety nie jest reguła i może się zdarzyć tak, że na drugą ciążę zdarzy Wam się poczekać, znam parę osób tu czy w rodzinie które tak miały. Ja za współczucie dziękuję 😉
 
@Kluseczkaaa ja szczepiłam się w Pfizerem po owulacji pierwszą dawkę, a następną mam przed okresem tuż.
Podeszłam do tematu tak, że szczepienie jest ważniejsza, ale co ma być to będzie. W ciążę nie zaszłam, ale jeśli w następnym cyklu się uda, to w dzień szczepienia zrobię betę dla pewności i przełożę drugą dawkę na 2 trymestr.
Tez dołączam się do pytania czy mozna na tak dlugo odlozyc druga dawke?
 
Spóźnił mi się dwa razy odkąd się staramy: raz o dwa dni, drugi raz o tydzień reszta to 28/29 dniowe cykle 🤷🏻‍♀️
Podziwiam Cię Kochana że jeszcze nie zrobiłaś testu.
Mi gin stary jak i ta nowa nawet zalecili szczepienie bo właśnie tak jak już to było napisane jest bardzo wiele komplikacji po covid u ciężarnych:/ mi wypada pierwsza dawka zaraz po okresie a jeszcze przed owu, druga zobaczymy kiedy. I oczywiście pfizer .
Aktualnie czekam na @, plamię od wtorku więc pewnie u mnie jak w zegarku okres jutro, wielkich nadziei i tak sobie nie robiłam na ten cykl. Z resztą tak się boję że to moje endometrium uniemożliwi mi całkiem zajście.
Dziewczyny jak się czułyście po Letrazolu/Lamettcie/Aromku ? Bo to teoretycznie jest lek na raka
 
Podbijam temat
Bo ja tez mam termin szczepienia niedlugo i sie zastanawiam czy trzeba odpuscic starania. Zapytam tez lekarza na najbliższej wizycie ale jestem tez ciekawa waszych opinii???

Trzeba by wtedy odpuscic dwa cykle alboni trzy nawet bo przez ten odstep miedzy 1 a 2 dawka..... załamka
mojej znajomej lekarz odradził całkowicie szczepienie do ciąży. Bo mówił, że przy PCOS i hashi lepiej nie dokładać kolejnych obciążeń bo nie ma w 100% badan ze nie utrudnia. A każdy lek może mieć zawsze wpływ mniej lub bardziej na płodność ;) ale powiedział ze jak już zajdzie to jak najbardziej się szczepić
 
reklama
Nie chcę żebyś odebrała to co powiem źle, ale niestety to że udało Ci się za pierwszym razem zajść w drugim cyklu to niestety nie jest reguła i może się zdarzyć tak, że na drugą ciążę zdarzy Wam się poczekać, znam parę osób tu czy w rodzinie które tak miały. Ja za współczucie dziękuję 😉
Oczywiście, zdaję sobie z tego sprawę. No ale na ten moment nie mam stwierdzonych jakichś większych problemów, które mogą utrudniać zajście w ciążę, co oczywiście nie znaczy, że uda się za pierwszym razem. No ale wolę jak na razie myśleć pozytywnie :)
 
Do góry