coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
Nie mówię że kochamy się jedynie w te dni o nie...chodzi o sam fakt że dużo o tym mówię. Ostatnio dałam sobie na wstrzymanie i jest między nami lepiej. Choć trochę mnie drażni że słowo "owulacja" to słowo zakazane. No ale przeczytałam ostatnio bardzo mądra książkę "Dlaczego faceci poślubiają zołzy" i dotarło do mnie że o pewnych rzeczach poprostu się facetom nie mówi. Swoją drogą polecam, łatwo się czyta. Nie ze wszystkim się zgadzam co tam napisane ale dużo tam życiowych prawd.
![]()
Może oni to odbierają „ona jest teraz płodna, jak się nie uda to będzie Twoja wina” i z takim myśleniem nie dziwne, ze się stresują, jak biorą na siebie za dużo. Mój nie do końca był świadomy, ze kobieta nie jest płodna cały czas [emoji1787] trzeba ich spróbować zrozumieć i nie utrudniać zadania [emoji6] i w sumie to nie musza wiedzieć o wszystkim, bo i co to wnosi. U mnie to ja musze wiedzieć kiedy zacząć brać luteinę, ale po co mojemu ta wiedza? Po nic [emoji6] jeśli seks jest uprawiany regularnie a nie tylko w okolicy owu to niczym się on nie będzie różnił dla faceta w owu a tydzień przed czy tydzień po. Wiaodmo, ze bywają bardziej skomplikowane sytuacje, ale przy normalnych staraniach myśle ze nie ma co stresować i chłopa i siebie [emoji6]