reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Mam to samo co ty, takie na siłę bo akurat owulacja masakra. On też już ma dość bo by chciał na spontana, ale ja też mam pcos i jak nie trafimy w te dni to nigdy w ciążę nie zajdę no cóż... Modlę się żeby się okazało dzisiaj na monitoringu że jestem już po owu żeby nie było powtórki z rozrywki bo też mi jest go trochę żal [emoji57]

Jeśli masz naturalne owulacje przy PCOS to w zasadzie nic wyjątkowego się nie dzieje [emoji6] większym problemem przy PCOS jest brak owulacji, ale na to wchodzi stymulacja [emoji6]
 
reklama
No, my się o to wczoraj ścięliśmy. I owulacje diabli wzięli. Poplakalam się wczoraj z tego wszystkiego. Przecież ja też bym wolała zaskoczy tak o! I po robocie. Obiecałam sobie xe od następnego cyklu nawet słowem nie pisnę kiedy mam dni płodne. Bo widzę, że go to spina. 😒
 
Hej Dziewczyny. Nie wiem o co kaman, mam stan podgorączkowy i rozbicie 4ty dzień z rzędu, dawno się tak kaprawo nie czułam. Zaczynam się zastanawiać czy się podświadomie tak stresuje ze mi ta temp skacze? 😫 tez macie takie rozbicie po owulacji straszne?
 
Hej Dziewczyny. Nie wiem o co kaman, mam stan podgorączkowy i rozbicie 4ty dzień z rzędu, dawno się tak kaprawo nie czułam. Zaczynam się zastanawiać czy się podświadomie tak stresuje ze mi ta temp skacze? 😫 tez macie takie rozbicie po owulacji straszne?
Miałam tak w zeszłym cyklu. Od 9 do 12 dpo czułam się jakbym była chora, codziennie temperatura ok 37.2 i ogólnie rozbicie.
 
No, my się o to wczoraj ścięliśmy. I owulacje diabli wzięli. Poplakalam się wczoraj z tego wszystkiego. Przecież ja też bym wolała zaskoczy tak o! I po robocie. Obiecałam sobie xe od następnego cyklu nawet słowem nie pisnę kiedy mam dni płodne. Bo widzę, że go to spina. [emoji19]

Nie tylko jego to spina, skoro tak się poklociliscie, ze aż się poplakalas. Dajcie sobie trochę więcej luzu, niech seks nie będzie „bo trzeba” tylko z pożądania i dla przyjemności [emoji6]
 
To zależy w sumie. Ja przy cyklach ok 28 dniowych byłam u gina w 9dc i miałam pęcherzyk dominujący 17mm
17 mm to już duży? Ja nie wiem, pierwszy stymulowany cykl, dopiero się w tym odnajduje :) ile musi mieć aby pękł? Oczywiście w przybliżeniu, bo każda ma inną budowę :) miałaś regularne cykle, ja nie mam. Mam 30-45 dni gdzieś. To owu może być później. Zobaczymy w piątek :)
 
Ja tam rozumiem takie podejście faceta, bo jakbym się postawiła w odwrotnej sytuacji to chyba czułabym to samo. Dlatego my nie rozmawiamy o owulacji, na początku miał pytania to odpowiadałam, ale sama nigdy nie wspominałam co, jak i kiedy, żeby nie było w atmosferze „presji i napięcia”, seks był wtedy kiedy chcieliśmy oboje i całkiem.. szalony [emoji16] czyli w sumie jak zawsze. Dobrze się przy tym bawimy i nie myślimy o tym czy to odpowiedni dzień, czy odpowiednia pora dnia, czy trzeba powtórzyć i nie ma ciśnienia, ze dziś owu to TRZEBA. Jak nie mam ochoty albo siły to nie zmuszam sama siebie do seksu i tego samego nie robię partnerowi. Spróbujcie tez ich zrozumieć, a żeby odgonić takie myśli może ich zaskoczcie? Jakimś nowym seksownym wdziankiem, masażem, czy co tam Wasi Panowie lubią [emoji6]
Nie mówię że kochamy się jedynie w te dni o nie...:-p:-) :) chodzi o sam fakt że dużo o tym mówię. Ostatnio dałam sobie na wstrzymanie i jest między nami lepiej. Choć trochę mnie drażni że słowo "owulacja" to słowo zakazane. No ale przeczytałam ostatnio bardzo mądra książkę "Dlaczego faceci poślubiają zołzy" i dotarło do mnie że o pewnych rzeczach poprostu się facetom nie mówi. Swoją drogą polecam, łatwo się czyta. Nie ze wszystkim się zgadzam co tam napisane ale dużo tam życiowych prawd. ;)
 
reklama
U mnie również 10dc i monitoring w piątek, objawów żadnych więc może u Ciebie to dobry znak 🙂
Kurcze, ale nas dużo w tym samym dniu cyklu i tych które mają na piątek :) super, będziemy mogły sobie podyskutować jak w piątek nam wszystkim pójdzie wizyta :) tez masz stymulowana owulacje? Objawów nie masz żadnych bo może nie jesteś z tych które się ich doszukują :) oby fart był z nami :D
 
Do góry