reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2021

Witajcie, dziewczyny, od kilku dni zbieram się, żeby do Was napisać, czytałam ostatnie sto stron, kibicuję Wam całym sercem.
Jestem mamą prawie 3-letniego chłopca, a ponieważ jesteśmy z mężem po 35 r.ż., pół roku po porodzie zaczęliśmy się starać o rodzeństwo dla synka...trwa to już ponad 2 lata i nic.
Mam niedoczynność tarczycy, Hashimoto i PCOS. Rok temu ze względu na wodniaka jeden jajowód został uznany za niedrożny. Od 15 lat jestem pod opieką lekarki, która ostatnio załamała ręce i powiedziała, żebyśmy szukali pomocy w klinice leczenia niepłodności, ona już nie wie jak może pomóc.
I tu moje pytanie- czy któraś z Was, zaprawionych w boju siłaczek, mogłaby mi polecić jakąś klinikę (albo lekarza) w stolicy? nie mam pojęcia dokąd się udać, nie chcę od razu próbować invitro, mamy jeszcze ciągle nadzieję na naturalne poczęcie (tak się udało z pierwszym dzieckiem), dlatego potrzebuję specjalisty, który spojrzy na nasz przypadek holistycznie, wesprze nas w tych staraniach.
Polecicie?
 
reklama
Dziewczyny u mnie tragedia progesteron 0,24 !! :szok: dostałam podwójną dawkę luteiny i mam ją brać od końca owulacji do zrobienia testu ciążowego. Ginekolog powiedziała że daje nam trzy cykle jak się nie uda (tfu,tfu) to zrobimy dodatkowe badania. Dziś biorę ostatni dzień luteinę na wywołanie okresu i mam nadzieję go dostać za dwa dni. No i zaczynamy drugi cykl starań. Trzymajcie kciuki. Choć powiem wam dziewczyny boje się jak brać ten progesteron. Przykładowo wyjdzie mi test owu pozytywny to po 48h przyjmuje luteinę czy po 72h? Boje się że wezmę go ją późno albo za wcześnie i zablokuje owulację. :frown:
 
Dziewczyny u mnie tragedia progesteron 0,24 !! :szok: dostałam podwójną dawkę luteiny i mam ją brać od końca owulacji do zrobienia testu ciążowego. Ginekolog powiedziała że daje nam trzy cykle jak się nie uda (tfu,tfu) to zrobimy dodatkowe badania. Dziś biorę ostatni dzień luteinę na wywołanie okresu i mam nadzieję go dostać za dwa dni. No i zaczynamy drugi cykl starań. Trzymajcie kciuki. Choć powiem wam dziewczyny boje się jak brać ten progesteron. Przykładowo wyjdzie mi test owu pozytywny to po 48h przyjmuje luteinę czy po 72h? Boje się że wezmę go ją późno albo za wcześnie i zablokuje owulację. :frown:

Nie powiedział Ci lekarz? Mi mówiła od 3dpo ale ponieważ plamie wcześniej to biorę od 2dpo. Sprawdzalysmy kilka cykli jak się owulacji pokrywają z monitoringiem i w sumie mam peak dzień przed owu, wiec w zasadzie luteinę biorę od 3-ciego dnia po peaku. Za późno raczej się nie da wziąć [emoji6] za wcześnie to by było jeszcze przed peakiem jeśli u Ciebie owulaki się sprawdzają.

Miałaś monitoring w tym cyklu i potwierdzona owulacje? Bo z proga wyglada jakby owu nie było.
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    3,2 MB · Wyświetleń: 143
reklama
Do góry