Witajcie, dziewczyny, od kilku dni zbieram się, żeby do Was napisać, czytałam ostatnie sto stron, kibicuję Wam całym sercem.
Jestem mamą prawie 3-letniego chłopca, a ponieważ jesteśmy z mężem po 35 r.ż., pół roku po porodzie zaczęliśmy się starać o rodzeństwo dla synka...trwa to już ponad 2 lata i nic.
Mam niedoczynność tarczycy, Hashimoto i PCOS. Rok temu ze względu na wodniaka jeden jajowód został uznany za niedrożny. Od 15 lat jestem pod opieką lekarki, która ostatnio załamała ręce i powiedziała, żebyśmy szukali pomocy w klinice leczenia niepłodności, ona już nie wie jak może pomóc.
I tu moje pytanie- czy któraś z Was, zaprawionych w boju siłaczek, mogłaby mi polecić jakąś klinikę (albo lekarza) w stolicy? nie mam pojęcia dokąd się udać, nie chcę od razu próbować invitro, mamy jeszcze ciągle nadzieję na naturalne poczęcie (tak się udało z pierwszym dzieckiem), dlatego potrzebuję specjalisty, który spojrzy na nasz przypadek holistycznie, wesprze nas w tych staraniach.
Polecicie?
Jestem mamą prawie 3-letniego chłopca, a ponieważ jesteśmy z mężem po 35 r.ż., pół roku po porodzie zaczęliśmy się starać o rodzeństwo dla synka...trwa to już ponad 2 lata i nic.
Mam niedoczynność tarczycy, Hashimoto i PCOS. Rok temu ze względu na wodniaka jeden jajowód został uznany za niedrożny. Od 15 lat jestem pod opieką lekarki, która ostatnio załamała ręce i powiedziała, żebyśmy szukali pomocy w klinice leczenia niepłodności, ona już nie wie jak może pomóc.
I tu moje pytanie- czy któraś z Was, zaprawionych w boju siłaczek, mogłaby mi polecić jakąś klinikę (albo lekarza) w stolicy? nie mam pojęcia dokąd się udać, nie chcę od razu próbować invitro, mamy jeszcze ciągle nadzieję na naturalne poczęcie (tak się udało z pierwszym dzieckiem), dlatego potrzebuję specjalisty, który spojrzy na nasz przypadek holistycznie, wesprze nas w tych staraniach.
Polecicie?