reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Testy wyłapują wzrost LH co nie jest jednoznaczne z tym, że jest pęcherzyk i dochodzi do owulacji.
no nic ten cykl stracony więc czekam na następny zobaczymy co się będzie działo pójdę znowu na monitoring mam nadzieję że w przyszłym cyklu pęcherzyk będzie. Wiem że u każdej kobiety są cykle bezowulacyjne ale nie powiem... Pierwszy monitoring i od razu brak pęcherzyka to mnie jednak trochę zdołowało...
 
reklama
Mogła być w 15dc, choć jeśli temp była już wyższa to raczej już po.

Mówi się ze 12 albo 24h (nie pamietam [emoji85]) po owulacji jest jeszcze możliwość zapłodnienia komórki jajowej. Ale w sumie co to za różnica już po fakcie? [emoji13]

Ja w ostatnim cyklu się rozminęłam raczej z owu, bo spodziewałam się jej później i zaczęłam starania w owu wieczorem. Lekarz stwierdził, że komórka może żyć 24 h, chociaż najczęściej jest to około 12 h, ale zdolna do zapłodnienia jest już tylko przez 6-8 h. Do tego plemniki nie są od razu zdolne do zapłodnienia tylko potrzebują ok. 6h kapacytacji. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale taką informację dostałam.
 
no nic ten cykl stracony więc czekam na następny zobaczymy co się będzie działo pójdę znowu na monitoring mam nadzieję że w przyszłym cyklu pęcherzyk będzie. Wiem że u każdej kobiety są cykle bezowulacyjne ale nie powiem... Pierwszy monitoring i od razu brak pęcherzyka to mnie jednak trochę zdołowało...
ja tak miałam tez akurat przy pierwszym i myślałyśmy z gon ze wszystkie takie będą, dwa następne były 😊
 
Ja w ostatnim cyklu się rozminęłam raczej z owu, bo spodziewałam się jej później i zaczęłam starania w owu wieczorem. Lekarz stwierdził, że komórka może żyć 24 h, chociaż najczęściej jest to około 12 h, ale zdolna do zapłodnienia jest już tylko przez 6-8 h. Do tego plemniki nie są od razu zdolne do zapłodnienia tylko potrzebują ok. 6h kapacytacji. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale taką informację dostałam.

Tak tez czytałam ze plemniki potrzebują czasu, a komórka jajowa ma go z kolei niewiele. Dlatego lepiej przed niż po [emoji16]
 
Kochane! Nie wiem jak u Was, ale u mnie pomimo tego, że druga kreska nie była ciemniejsza od pierwszej, owulacja jednak chyba była wczoraj. Mam racje? Dzisiaj kreska już jest ledwo widoczna...
 

Załączniki

  • CCC22557-8560-4BDA-9681-E6E104C2B808.jpeg
    CCC22557-8560-4BDA-9681-E6E104C2B808.jpeg
    84,2 KB · Wyświetleń: 67
reklama
Czyli pomimo wczorajszych starań szanse są znikome? 😭😭😭 Może powinnam robić jednak testy dwa razy dziennie...
E tam, niezbadane są wyroki ;). Plemniki podobno mogą przetrwać nawet do 5 dni. Nie przewidzisz tego 🤗. Ja jak miałam o 15 prawie pozytywny test to robiłam drugi kilka godzin później, ten drugi był już pozytywny. Ale przecież to jest test z moczu, zanim ten hormon znajdzie się w moczu to pewnie mija chwila... Ja obstawiam że wszystkie starania do trzech dni przed pozytywem i dwóch dni po mogą skutkować ciążą. A jak będzie w rzeczywistości to zobaczysz za dwa tygodnie. Trzymam kciuki, żeby się udało 🤞.
 
Do góry