reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

reklama
Jesteśmy rówieśniczkami, a podobno jakieś horoskopy w przyszłym roku nam szczególnie sprzyjają. Ja się na tym nie znam, ale niech działa, co ma działać, także ja liczę, że rok będzie owocny . [emoji108]
Dajesz nadzieję, co prawda w horoskopy nie wierzę, ale trochę wiary nie zaszkodzi [emoji846]
Nie odbierzcie tego źle, ale trochę mnie pociesza fakt, że mając 32lata nie jestem jedyną, która stara się o pierwsze dziecko - wszystkie znajome już w większości mają dwójkę, a ja nie dość, że tylko jedna ciąża to jeszcze jajowodowa [emoji17] a tak bardzo marzy mi się parka...
Swoją drogą sporo czytałam o ciąży przy jednym jajowodzie i nawet lekarze różnie się wypowiadają - jedni twierdzą, że ciąża jest możliwa tylko jeśli owulacja jest z tego jajnika gdzie jajowód, a inni, że jajowód potrafi przechwycić jajeczko z tego drugiego - tak też mi powiedziała lekarka w szpitalu po zabiegu, ale brzmiało mi to jak jakieś SF... A wczoraj trafiłam u mamaginekolog na artykuł o tym i tam też, że jest to możliwe. To jak to w końcu jest? Może któraś z Was wie na ten temat coś więcej?
 
Dziewczyny, czy któraś jest w stanie polecić mi ginekologa? Okolice Łódź, Wrocław. Staramy się o pierwsze dziecko, na koncie mam 1 poronienie w sierpniu 2020. Szukam kogoś kto pomoze nam zajść w ciążę i spojrzy na wyniki fachowym okiem...
Ja jeżdżę do Wrocławia do gina, polecił mi go inny lekarz, stwierdził że jest od trudnych przypadków, prowadził moja pierwszą ciążę, nie mam o nim ani złej ani dobrej opinii. Na pewno na minus jest to że ma bardzo dużo pacjentek i na wizyty w ciąży chodziłam co 4-5 tygodni co wydawało mi się że to są długie przerwy, teraz byłam u niego 2 razy i kolejki się zmniejszyły. Na minus jest oczywiście cena bo kasuje sobie i nie jest jakiś mocno wylewny chyba że się go pociągnie za język, jak jest dobrze to za dużo nie komentuje. Na plus jest to że pracuje w szpitalu i on osobiście wykonywał mi cc, raczej pilnuje swoich pacjentek. Nazywa się dr Fuchs. Szukałam w necie opinii to raczej większość osób wypowiadała się na plus.
 
Dajesz nadzieję, co prawda w horoskopy nie wierzę, ale trochę wiary nie zaszkodzi [emoji846]
Nie odbierzcie tego źle, ale trochę mnie pociesza fakt, że mając 32lata nie jestem jedyną, która stara się o pierwsze dziecko - wszystkie znajome już w większości mają dwójkę, a ja nie dość, że tylko jedna ciąża to jeszcze jajowodowa [emoji17] a tak bardzo marzy mi się parka...
Swoją drogą sporo czytałam o ciąży przy jednym jajowodzie i nawet lekarze różnie się wypowiadają - jedni twierdzą, że ciąża jest możliwa tylko jeśli owulacja jest z tego jajnika gdzie jajowód, a inni, że jajowód potrafi przechwycić jajeczko z tego drugiego - tak też mi powiedziała lekarka w szpitalu po zabiegu, ale brzmiało mi to jak jakieś SF... A wczoraj trafiłam u mamaginekolog na artykuł o tym i tam też, że jest to możliwe. To jak to w końcu jest? Może któraś z Was wie na ten temat coś więcej?
Nie znam się na tym, ale znam przypadek w bliskiej rodzinie, że po obowiązkowych 6cyklach przerwy od pęknięcia jajowodu spowodowanego ciąża pozamaciczna, była kolejna i to bezproblemowa ciąża. Ale był monitoring cyklu z którego jajnika będzie owulacja... I taki monitoring był zalecany. Tamta lekarz mówiła że jest o połowę mniej szans w roku🤷🤔
 
wyjeżdżam na Sylwestra trochę się odstresować biorę ze sobą tylko testy owulacyjne clearblue z buźką bo jadę ze znajomymi i nie będę kleiła w zeszycie zwykłych pasków. Więc może na luzie się uda. 😁
Podobno wyjazdy i odpuszczenie pomaga 😁 a więc powodzenia i trzymam kciuki o owocny sylwester i wejście w nowy rok. 🤞🤞💖 🤰
 
Jesteśmy rówieśniczkami, a podobno jakieś horoskopy w przyszłym roku nam szczególnie sprzyjają. Ja się na tym nie znam, ale niech działa, co ma działać, także ja liczę, że rok będzie owocny . [emoji108]
No popatrz [emoji16] nie wiedziałam, ze jesteśmy rówieśniczkami. Super [emoji3590] lżej mi, ze nie jest nas więcej w tym wieku [emoji6]

Dajesz nadzieję, co prawda w horoskopy nie wierzę, ale trochę wiary nie zaszkodzi [emoji846]
Nie odbierzcie tego źle, ale trochę mnie pociesza fakt, że mając 32lata nie jestem jedyną, która stara się o pierwsze dziecko - wszystkie znajome już w większości mają dwójkę, a ja nie dość, że tylko jedna ciąża to jeszcze jajowodowa [emoji17] a tak bardzo marzy mi się parka...
Swoją drogą sporo czytałam o ciąży przy jednym jajowodzie i nawet lekarze różnie się wypowiadają - jedni twierdzą, że ciąża jest możliwa tylko jeśli owulacja jest z tego jajnika gdzie jajowód, a inni, że jajowód potrafi przechwycić jajeczko z tego drugiego - tak też mi powiedziała lekarka w szpitalu po zabiegu, ale brzmiało mi to jak jakieś SF... A wczoraj trafiłam u mamaginekolog na artykuł o tym i tam też, że jest to możliwe. To jak to w końcu jest? Może któraś z Was wie na ten temat coś więcej?
Mnie tez to pociesza [emoji3526] myślałam, ze będę jedna z nielicznych, ale wcale nas tu mało nie ma [emoji3526]
 
Ja już 10 lat po nowotworze. Miałam chemię, radioterapię i herceptynę.
Czekanie na wyniki to duży stres ale trzymam kciuki za dobre wyniki ✊✊
Teraz tak robia, ze piersi zostawiaja. Jej strasznie mlodo Cie dopadl. Ja robie usg piersi co roku. Czekanie na wyniki gorsze niz cokolwiek. Niby wiem ze nic wiecej tam nie bedzie. Czesto latam na cytologie i teraz robilam co 3 mc... ale zaiste wynik bedzie mi potrzebny do skierowania na kolejne dzialania i tu jest pies pogrzebany :D jestem strasznie, okropnie, nie milosiernie zmeczona czekaniem i lazeniem za lekarzami od czerwca. Chcialabym sie juz po prostu starac i zeby moim najwiekszym zmarwieniem bylo to czy przyjdzie @ czy nie przyjdzie.
 
reklama
Kochane mam pytanie, zaczęłam szperać po internecie odnośnie duphaston, bo pierwszy cykl go biore - wcześniej o tym pisałam, wybaczcie, że wciąż Was tym męczę. Normalnie nie jestem taka "płaczliwa" więc szukałam jakie efekty uboczne były spotykane... Przeczytałam, że leku nie można odstawić dopóki nie wykluczy się ciąży, bo gwałtowny spadek progesteronu może spowodować poronienie..
Czy to prawda? Mnie moja gin nic o tym nie mówiła, nic o wcześniejszym testowaniu i becie 🙄
 
Do góry