reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

reklama
Doskonale wiem co czujesz, tak bardzo chciałoby sie zaraz, teraz, juz. 😊 a tak się niestety nie da, przychodzi moment staran a potem sto pytan, czy to juz, jakie objawy powinny byc, co sie dzieje itd. Moje znajome praktycznie odrazu zaskoczyły 🤭 zazdroszczę
 
Dokładnie [emoji4] miałam w poprzedniej ciąży 1 dzień
Ja zawsze mialam plamienia przed miesiaczka, taka napięta bylam, zla, nie bolaly piersi, plamilam jeden dzien i na drugi lecialo i tak trwalo do 5 dni maks. A teraz bez plamien, 2 konkretne dni i bez boli. Ale przyznam sie... jak zobaczylam te krew w niedziele poplakalam sie, zrobilo mi sie tak przykro, ze przyszła miesiaczka, tak nagle i tak duzo za szybko. Ale jak przestało i zaczęły te piersi mrowic zaczelam myśleć, jak, dlaczego i co sie dzieje...
 
Jeśli mogę spytac, ktory to twoj cykl starań? Bierzesz jakieś suplementy?
U mnie narazie pauza. Chciałam startować we wrześniu ale raz że względu na cc muszę poczekać do stycznia dwa mam paskudny wynik cin2. Czekam aż usuna mi zmianę ale najpierw na wyniki hist pat. Boshhh 4 tygodnie to cała wieczność przy tego typu sprawach.
 
Ja mam to samo. Już bym chciała zacząć i dłuży mi się strasznie ten czas. Nawet święta nie cieszą tak jak co roku. Ciągle tylko sto pytań w głowie. Mam nadzieję że chociaż starania nie potrwają zbyt długo i nie zwariuje do tego czasu. 😪
No ja od czerwca niecierpliwie ganialam za lekarzami żeby mnie wyleczyli. Teraz od września przesuwam sobie licznik,,starania". Też mi zdrowie popsuło święta:)
 
2 cykl. Ale w tym cyklu zastosowałam tylko 3 okłady bo za mocno czuje pracę jajnika, i staram się odstawić to co może mieć na to wpływ [emoji28]

Byłam dziś tam stacjonarnie i kupiłam m.in. dwa okłady borowinowe ale nie dla siebie i nie dla celów ewentualnej prokreacji, od razu o Tobie pomyślałam [emoji23]
 
reklama
.
Zalecam wieczorem przed snem, albo w takim momencie gdzie będziesz miała z 2h zapasu w domu 😉 do miski w foli, zalewam gorącą wodą (ja normalnie z prysznica bo mam bardzo gorącą) i zostawiam na 25min,zeby nagrzała się do około 40 stopni, nie więcej bo podobno coś tam się zabija wtedy 😉. Przygotowuje sobie ręcznik, kocyk, i folie aluminiowa. Rozcinam ten worek tak jak jest opisane na kartoniku, i kładę na podbrzusze (ja jeszcze odchylam ta gazę, żeby borowinę mieć bezpośrednio) przykrywam tym opakowaniem, na to kładę folie aluminiowa, na to ręcznik na to kocyk u sobie leżę 30min. Po tym ściągam delikatnie, zawijam w folie, lekko moczę tą wodą z miski, u ściągam to co zostało papierowym ręcznikiem (podobno nie powinno się zmywać tego pod prysznicem, a wetrzeć) i później z 40 min leżę pod kocykiem jeszcze i się relaksuje 😉
Dziękuję, muszę męża zaangażować. Przyda mi się taki relaks 😁
O ile dobrze kojarzę to stosujesz po tym jak ustanie miesiączka?
 
Do góry