reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Cieszę się, tylko trudno tak zwłaszcza kiedy ktoś ciągle przypomina Ci że Ty nie masz tego czego tak bardzo pragniesz :(

Wiem, że to może nie jest duże pocieszenie, może to głupie co powiem, tym bardziej na tym wątku, natomiast ja na przykład, patrzę też na to z innej perspektywy. Cieszę się, że mam więcej czasu dla siebie niebędąc jeszcze mamą, mogę zadbać o jakieś małe przyjemności, być może kupić sobie jakis ładny ciuch, kosmetyczka, zabieg na twarz, wiadomo, że dzieci to spory wydatek, mając więcej czasu i pieniędzy, korzystajmy z tego a nie szukajmy tylko negatywnych stron. Myślę, że w przeciwnym razie, będzie nam naprawdę ciężko zostać mamą, brak ciąży to też problem głowy, jeżeli zaczniemy cieszyć się małymi rzeczami, popatrzymy na życie z innej strony, jestem pewna, że zadziała to na plus. 🙂
 
reklama
Wiem, że to może nie jest duże pocieszenie, może to głupie co powiem, tym bardziej na tym wątku, natomiast ja na przykład, patrzę też na to z innej perspektywy. Cieszę się, że mam więcej czasu dla siebie niebędąc jeszcze mamą, mogę zadbać o jakieś małe przyjemności, być może kupić sobie jakis ładny ciuch, kosmetyczka, zabieg na twarz, wiadomo, że dzieci to spory wydatek, mając więcej czasu i pieniędzy, korzystajmy z tego a nie szukajmy tylko negatywnych stron. Myślę, że w przeciwnym razie, będzie nam naprawdę ciężko zostać mamą, brak ciąży to też problem głowy, jeżeli zaczniemy cieszyć się małymi rzeczami, popatrzymy na życie z innej strony, jestem pewna, że zadziała to na plus. [emoji846]
Jest sporo racji w tym co napisałaś, i wcale nie brzmi to głupio :) długo się starasz o dziecko jeśli mogę wiedzieć?
 
Jest sporo racji w tym co napisałaś, i wcale nie brzmi to głupio :) długo się starasz o dziecko jeśli mogę wiedzieć?

Dla mnie to cała wieczność, natomiast w praktyce to pół roku, 6 cykl starań. 🙂 zrobiłam już kilka badań, teoretycznie wszystko w normie ale pewne wartości mogą sugerować PCOS. Nie jestem jeszcze tego pewna, natomiast kilka miesięcy wstecz, zanim zaczęliśmy się starać, ginekolog coś o tym wspomniał. Wtedy jakoś się tym nie przejęłam, natomiast teraz zachodzę w głowę, czy coś mu się tam przewidziało, czy rzeczywiscie jest w tym cień prawdy. Czekamy również na wyniki nasienia, może to coś pomoże. Wiem, że to może za wcześnie na to wszystko ale wolę wiedzieć na czym stoimy, szkoda tracić czasu jeżeli możemy coś poprawić farmakologicznie niż czekać 12 miesięcy aby usłyszeć, że wystarczyło zrobić to czy tamto.. 🙂
 
Dla mnie to cała wieczność, natomiast w praktyce to pół roku, 6 cykl starań. [emoji846] zrobiłam już kilka badań, teoretycznie wszystko w normie ale pewne wartości mogą sugerować PCOS. Nie jestem jeszcze tego pewna, natomiast kilka miesięcy wstecz, zanim zaczęliśmy się starać, ginekolog coś o tym wspomniał. Wtedy jakoś się tym nie przejęłam, natomiast teraz zachodzę w głowę, czy coś mu się tam przewidziało, czy rzeczywiscie jest w tym cień prawdy. Czekamy również na wyniki nasienia, może to coś pomoże. Wiem, że to może za wcześnie na to wszystko ale wolę wiedzieć na czym stoimy, szkoda tracić czasu jeżeli możemy coś poprawić farmakologicznie niż czekać 12 miesięcy aby usłyszeć, że wystarczyło zrobić to czy tamto.. [emoji846]
Ja też pierwsze badania wykonałam po pół roku starań, i tez uważam że lepiej sprawdzić wszystko od razu niż próbować nie wiedząc czy wszystko jest dobrze. U nas 4 lata.. Tylko u męża jak i u mnie dobrze nie jest jak sie okazuje, no ale się nie poddajemy :)
 
Mi nic wczesniej gin nie mowil na ten temat, a internet podaje normy laboratoryjne jako gwarancje owu. Niemniej wierze wam skoro takie macie info ;) a swojego gina i tak dopytam, bo moze powinnam suplementowac progesteron

Ja plamilam mimo niby dobrego proga po owulacji, dobrego ale nie jakoś super wysokiego. Odkąd biorę luteinę plamienia ustały [emoji6] warto to obgadać
 
Ja też pierwsze badania wykonałam po pół roku starań, i tez uważam że lepiej sprawdzić wszystko od razu niż próbować nie wiedząc czy wszystko jest dobrze. U nas 4 lata.. Tylko u męża jak i u mnie dobrze nie jest jak sie okazuje, no ale się nie poddajemy :)

Ale rozumiem, że lekarze dają Wam szanse na naturalne poczęcie? Posiadacie już jakieś dzieciątko? 🙂4 lata rzeczywiście mogą dawać do myślenia. Oczywiście, nie możecie się poddawać, czasem w najmniej spodziewanym momencie pokazują się dwie kreseczki na teście. 🙂 na tym forum zdążyłam już przeczytać naprawdę wiele historii, lekarze nie dawali szans, brak logicznego wyjaśnienia jak się udało a tutaj nagle ciąża. 🙂
 
Szanse są, jutro podchodzimy do inseminacji, nie wiem czy jeśli się nie uda to będziemy próbować jeszcze kolejnych czy może już in vitro... Nasienie męża jest dość słabe.. Ale pracujemy nad tym, dieta witaminy itp. Dzisiaj miałam badanie i okazało się że poziom Lh jest za niski więc dostałam zastrzyk na pęknięcie, więc z owulacjątm też słabo.. Dzieci jeszcze nie mamy, skończę w tym roku 31 lat a z mężem razem jesteśmy już 11(w tym 5 lat po ślubie) :)
Ale rozumiem, że lekarze dają Wam szanse na naturalne poczęcie? Posiadacie już jakieś dzieciątko? [emoji846]4 lata rzeczywiście mogą dawać do myślenia. Oczywiście, nie możecie się poddawać, czasem w najmniej spodziewanym momencie pokazują się dwie kreseczki na teście. [emoji846] na tym forum zdążyłam już przeczytać naprawdę wiele historii, lekarze nie dawali szans, brak logicznego wyjaśnienia jak się udało a tutaj nagle ciąża. [emoji846]
 
Szanse są, jutro podchodzimy do inseminacji, nie wiem czy jeśli się nie uda to będziemy próbować jeszcze kolejnych czy może już in vitro... Nasienie męża jest dość słabe.. Ale pracujemy nad tym, dieta witaminy itp. Dzisiaj miałam badanie i okazało się że poziom Lh jest za niski więc dostałam zastrzyk na pęknięcie, więc z owulacjątm też słabo.. Dzieci jeszcze nie mamy, skończę w tym roku 31 lat a z mężem razem jesteśmy już 11(w tym 5 lat po ślubie) :)

Będzie dobrze, prędzej czy później musi się udać. 🙂 trzymam kciuki za jutrzejszą inseminacje. Wierzę, że Wam się uda, Ty też musisz mocno wierzyć. 🙂 😘
 
reklama
Do góry