Jest afera bo nie przyjęłyśmy kogoś do grupy? Dla jasności, do tej grupy, w której są dziewczyny do których regularnie każdy się przyczepiał, że nie są miłe i słodkie jak wata cukrowa i jak to nie raz usłyszałyśmy "odbieramy nadzieję"? To jak to jest. Jak gadamy ze wszystkimi to nikt nas nie lubi, jesteśmy złe i niedobre, już kilka dziewczyn poszło ze staraczek z wielkim fochem bo jak to ich nie rozumiemy i niszczymy im plany. A teraz jak se same gadamy to nagle stałyśmy się taaaaaakie atrakcyjne, że aż trzeba na innych wątkach o nas pisać [emoji23]