reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Dziewczyny też macie takie skoki nastrojów? Ja miesiąc temu byłam przekonana, że się udało, bolał mnie jajnik, piersi... wyobrażałam sobie już ciążę, obliczałam termin porodu 🙈 w tym miesiącu jest odwrotnie - jestem przekonana, że się nie udało a @ dopiero za tydzień... jestem sfrustrowana i mam dość. Myślę już o następnym cyklu. Chciałabym nabrać dystansu i nie myśleć, ale to się dzieje samo z siebie. Istna sinusoida
Mam podobnie, aczkolwiek chyba z ilością nieudanych cykli mniej mną szargają emocje, teraz skupiam się na tym, żeby się przebadać, bo wiem, że ten cykl też ukaże mi biel... Czasem myślę, że to kara za słowa z młodości "nigdy nie będę mieć dzieci"... Żebym wycierpiała się za te słowa... Wiem, że to głupie, ale zaczynam w to wierzyć
 
reklama
Mam podobnie, aczkolwiek chyba z ilością nieudanych cykli mniej mną szargają emocje, teraz skupiam się na tym, żeby się przebadać, bo wiem, że ten cykl też ukaże mi biel... Czasem myślę, że to kara za słowa z młodości "nigdy nie będę mieć dzieci"... Żebym wycierpiała się za te słowa... Wiem, że to głupie, ale zaczynam w to wierzyć
Ja też tak mówiłam. Bardzo długo nie chcialam mieć dzieci. I też myślę że to się na mnie mści 😞
 
reklama
Zus się przyczepił że poszłaś na L4 w ciąży??? Pracując 2 lata w tym samym miejscu? Ale po co w ogóle?

Tak, dwa lata i cztery miesiące na tej samej pensji w tym samym zawodzie, w tej samej firmie i dopiero L4 ciążowe. W decyzji napisali, że to podejrzane, że jako tłumacz języka obcego prowadziłam korespondencje tylko w języku obcym. Po co ? Bo się specjalizują w złodziejstwie i nikt nie odpowiada za decyzje niezgodne z prawem i rozumem. Sąd też robił wszystko, by rozwlekac sprawę 4 lata, bo wiedział, że mam wygrana w kieszeni, a ZUSem nie można łatwo wygrywać. Dosłownie wszystko świadczyło na moją korzyść, włącznie z opiniami biegłych, że straciłam w ciąży zdolność do pracy z powodu powikłań, bo liczyli że może tu coś znajdą. Uczestniczyłam już w niezliczonej ilości kontroli tak chorych, że głowa mała. 😀 Teraz od prawie 3 lat pracuje jeszcze na drugi etat i nie jestem przekonana, czy się nie uczepia na L4 ciążowym, bo składki chętnie biorą, ale np. 3 tygodni covidowego na dziecko z tytułu drugiego etatu mi nie wyplacili. Zostawili tak sobie, bo nie wiedzą czy się należy i mogę pisać jak to mi odpowiedzieli w centrali ZUS do usranej śmierci.

Koleżanka rok pracowała, zaszła w ciążę i jak zobaczyli, że przez 9 mc będzie brała zasiłek chorobowy, a potem rok macierzyński to stwierdzili, że roczna suma składek nie równa się 1,9 mc zasiłków jakie mogłaby otrzymać i też ja wyłączyli z ubezpieczeń. Także nigdy z nimi nic nie wiadomo. A teraz się mnóstwo kontroli namnożyło. Także uprzedzam, że podobno jak w nowej firmie nie ma 90 dni przepracowane to im podobno system z automatu wyrzuca do kontroli, chyba że to korporacja.
 
Do góry