MiWiZu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Lipiec 2020
- Postów
- 618
Aaaa znalazłamJak szukać, gdzie tych wykresów ciążowych
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aaaa znalazłamJak szukać, gdzie tych wykresów ciążowych
uuuu niestety nie pomoge.Hej , jestem tu nowa zaczynamy starania z mężem. Czy któraś z Pań spotkała się może z pierwotnym brakiem miesiączki czy tylko ja jestem inna we wtorek miałam laparoskopie i udrażnianie jajowodów
U mnie w rodzinie jest kobietą która nigdy nie miała miesiączki i nie ma dzieci ale to było 30 lat temu wtedy medycyna nie była tak rozwinięta. Skoro lekarz robił laparoskopie i drożnośc to widzi szansę na wywołanie miesiączki i nadzieję na dziecko.Hej , jestem tu nowa zaczynamy starania z mężem. Czy któraś z Pań spotkała się może z pierwotnym brakiem miesiączki czy tylko ja jestem inna we wtorek miałam laparoskopie i udrażnianie jajowodów
I jak? Już po? Ile Ci się zeszło?
Też wierzę że następnym razem musi się udać, nie ma innej opcji [emoji4]
jak byłam w szpitalu w 34tyg to przyszli ktg robić, położna się pyta gdzie dziecko jest ja wskazuje na brzuch na wysokości żołądka i mówię zawsze tu pupa jest, położna maca i mówi to łożysko, a ja miziałam w ciąży bo myślałam że to pupka mojego dzieciątka , a tyłozgięcie nie jest postrzegane jako problem, kiedyś było i lekarze nie zaznaczają tego jakoś bardzo, ja się dowiedziałam z karteczki dołączonej do usg ile pęcherzyków jakie enometrium i właśnie że tyłozgięcie podkreślone było, wcześniej przez wiele lat nikt mi nic nie mówił.Jak tak czytam, to stwierdzam, że ja nic nie wiem o moim organizmie Nie mam pojęcia czy mam tyłozgięcie czy nie, w ciąży nie wiedziałam, na której ścianie mam łożysko i wg jest dużo rzeczy, których nie wiem. Zastanawiam się czy lekarze nie widzą potrzeby mówienia mi tego, czy o co chodzi
o boziu ja aż tak sie nie wyginam, a może powinnam, ja czasami nogi na zagłówek albo ścianę
Jak tak czytam, to stwierdzam, że ja nic nie wiem o moim organizmie [emoji85] Nie mam pojęcia czy mam tyłozgięcie czy nie, w ciąży nie wiedziałam, na której ścianie mam łożysko i wg jest dużo rzeczy, których nie wiem. Zastanawiam się czy lekarze nie widzą potrzeby mówienia mi tego, czy o co chodzi [emoji57]
jak byłam w szpitalu w 34tyg to przyszli ktg robić, położna się pyta gdzie dziecko jest ja wskazuje na brzuch na wysokości żołądka i mówię zawsze tu pupa jest, położna maca i mówi to łożysko, a ja miziałam w ciąży bo myślałam że to pupka mojego dzieciątka [emoji2356], a tyłozgięcie nie jest postrzegane jako problem, kiedyś było i lekarze nie zaznaczają tego jakoś bardzo, ja się dowiedziałam z karteczki dołączonej do usg ile pęcherzyków jakie enometrium i właśnie że tyłozgięcie podkreślone było, wcześniej przez wiele lat nikt mi nic nie mówił.