Nie radzisz podejrzewam ja też jestem taka niecierpliwa...w razie czego zawsze możesz do mnie napisać i się pouzalac... To robi dobrzeEhhh...jak ja nienawidzę tych kilku dni przed terminem @ człowiek nie wie co ze sobą zrobić, dzisiaj mam emocjonalny rollercoster i cały dzień w pracy w której akurat nic się nie dzieje czasem sobie nie radzę...
reklama
No jak komuś pomaga wmawianie sobie kresek to przecież można nasikac jeszcze przed seksem, wmówić sobie drugą kreskę i już cały miesiąc być wyluzowanym [emoji2296]
Olewka na to kiedy testujesz każda pozytywna myśl jest dobra jeśli widzisz druga kreskę to może i tak jest...oby ja trzymam kciuki
Wiesz co typuje że kiedy będziecie się przeprowadzać będziesz miała tyle na głowie że przestaniesz myśleć o zajściu w ciążę i ....wtedy zajdziDziewczyny, razem z mężem dajemy sobie taki pierwszy deadline do lipca, wtedy też kończy mu się umowa na zastępstwie i będzie chwilowo bezrobotny, ja wtedy też zmieniam pracę i wyprowadzamy się w rodzinne strony. Myślicie że takie deadliny bardziej pomagają i są korzystne czy szkodzą? Jestem ciekawa Waszego zdania. Ja bardzo się cieszę i stresuje jednocześnie, bo z jednej strony nie lubię tego miejsca w którym obecnie się znajdujemy (mieszkanie, okolica, dojazdy do pracy, brak rodziny) i cieszę się na samą myśl o wyprowadzce, ale z drugiej strony martwię się bo jeśli nie zajdę do tego czasu w ciążę to przepadnie mi macierzyński...
Wiesz ja obstawiam że jak będziecie się przeprowadzać będzie takie zamieszani i będziesz miała tyle na głowie że przestaniesz planować ciążę tylko zwyczajnie wam się uda bo głową będzie zajęta innymi myślamiDziewczyny, razem z mężem dajemy sobie taki pierwszy deadline do lipca, wtedy też kończy mu się umowa na zastępstwie i będzie chwilowo bezrobotny, ja wtedy też zmieniam pracę i wyprowadzamy się w rodzinne strony. Myślicie że takie deadliny bardziej pomagają i są korzystne czy szkodzą? Jestem ciekawa Waszego zdania. Ja bardzo się cieszę i stresuje jednocześnie, bo z jednej strony nie lubię tego miejsca w którym obecnie się znajdujemy (mieszkanie, okolica, dojazdy do pracy, brak rodziny) i cieszę się na samą myśl o wyprowadzce, ale z drugiej strony martwię się bo jeśli nie zajdę do tego czasu w ciążę to przepadnie mi macierzyński...
EwelinaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 6 560
Ale po co się stresować nawet jeśli nie przedłuży to zasiłek po utracie zatrudnienia się należy, tyle że musi trwać co najmniej miesiąc i L4 wystawione w ciągu 14 dni od daty ustania stosunku pracy. Macierzyński też będzie się należałTo zależy od pracodawcy, ale jak zaczyna od nowa w nowej firmie, to wszystko zależy od umowy, bo jeżeli na okres próbny dajmy na 1 miesiąc, to pracowdawca nie musi przedłużać umowy, bo ciąża musi być 12 tygodni, jeżeli na 3 miesiące i wyjdzie ciąża to może zdąży do przedłużenia umowy do dnia porodu... Niestety macierzyńskiego u pracodawcy nie będzie... Wszystko zależy od pracodawcy, układów i umowy
Lilka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 3 024
Ja nikogo nie stresuję, ogólnie jestem księgową i pisze tylko to co wiem, może będzie to wszystko i ogóle nie miałam złych intencjiAle po co się stresować nawet jeśli nie przedłuży to zasiłek po utracie zatrudnienia się należy, tyle że musi trwać co najmniej miesiąc i L4 wystawione w ciągu 14 dni od daty ustania stosunku pracy. Macierzyński też będzie się należał
Smaily
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2020
- Postów
- 1 253
Życie się poukłada. w taki czy inny sposób. Podejrzewam, że taki deadline będzie bardzo stresujący, szczególnie ostatni możliwy cykl. Ale też bym się mocno starała, gdyby mi przepadał macierzyński. Pół roku to dużo czasu, myślę że się uda zajść i macierzyński nie przepadnieDziewczyny, razem z mężem dajemy sobie taki pierwszy deadline do lipca, wtedy też kończy mu się umowa na zastępstwie i będzie chwilowo bezrobotny, ja wtedy też zmieniam pracę i wyprowadzamy się w rodzinne strony. Myślicie że takie deadliny bardziej pomagają i są korzystne czy szkodzą? Jestem ciekawa Waszego zdania. Ja bardzo się cieszę i stresuje jednocześnie, bo z jednej strony nie lubię tego miejsca w którym obecnie się znajdujemy (mieszkanie, okolica, dojazdy do pracy, brak rodziny) i cieszę się na samą myśl o wyprowadzce, ale z drugiej strony martwię się bo jeśli nie zajdę do tego czasu w ciążę to przepadnie mi macierzyński...
Gwiazdka94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2020
- Postów
- 1 540
To PremomCo to jest za fajna apka czy tabelka doradzisz skąd wziąć?
EwelinaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 6 560
Nie chodzilo mi o to, że stresujesz tylko ogólnie nie ma co w przód się załamywać, że nie będzie pracy, bo coś tam... Jak przychodzi co do czego i pojawia się dziecko to raczej dostajemy skrzydeł do działania. Tak więc nie ma co się bać zmian tylko cyce do przodu i iśćJa nikogo nie stresuję, ogólnie jestem księgową i pisze tylko to co wiem, może będzie to wszystko i ogóle nie miałam złych intencji
p.s.
Tak się składa, że ja też jestem po fachu
Gwiazdka94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2020
- Postów
- 1 540
Zaczelam przegladac z ciekawosci te wykresy, ale widze je tylko do 15 dnia cyklu, w jaki sposob mozna zobaczyc cale? [emoji85]Nie ma za co[emoji6] taka podstawa [emoji3526] z czasem można sobie zacząć przeglądać wykresy na ovufriend[emoji6] no i nauczysz się kiedyś swojej miesięcznej [emoji6]
reklama
A jak przekręcisz telefon?
Zaczelam przegladac z ciekawosci te wykresy, ale widze je tylko do 15 dnia cyklu, w jaki sposob mozna zobaczyc cale? [emoji85]Zobacz załącznik 1225437
Podziel się: