Staraczki 2021

[Anittka]

A temperaturę czym mierzyć ? Tym specjalnym termometrem owulacyjnym? Elektronicznym? I kiedy? Rano wieczorem? W pochwie czy w ustach mierzyć?

 

[BalbinaKwiat]

Zazdrocha, u mnie popatrzyła, ścisnęła, że bolało jak cholera, włożyła małemu do buzi i jakoś tam pociumkal. Następnym razem popatrzyła na drugą piers i stwierdziła, że z tej to nic nie będzie [emoji55]
U mnie już po porodzie sugerowały mi laktator, ale ja nie byłam na to kompletnie nastawiona.. [emoji41] no i chciałam być madrzejsza, że lepiej wiem jak moje dziecko mam karmić, a ktoś tam nie będzie mi gadał że moje cycki nie nadają się do karmienia [emoji38] a później to już problem gonił problem [emoji6]

Mi już w szpitalu mówili podczas porodu, że mam cycki stworzone do karmienia. W sumie to tylko przez jeden tydzień miałam strasznie poranione, że karmienie bolało. Ale faktycznie mały chwytał bez problemu. Swoją drogą trochę głupio mi było, jak położna masowała mi sutki, żeby jeszcze bardziej pobudzić poród [emoji85]

 

[Agnness]

Zazdrocha, u mnie popatrzyła, ścisnęła, że bolało jak cholera, włożyła małemu do buzi i jakoś tam pociumkal. Następnym razem popatrzyła na drugą piers i stwierdziła, że z tej to nic nie będzie [emoji55]
U mnie już po porodzie sugerowały mi laktator, ale ja nie byłam na to kompletnie nastawiona.. [emoji41] no i chciałam być madrzejsza, że lepiej wiem jak moje dziecko mam karmić, a ktoś tam nie będzie mi gadał że moje cycki nie nadają się do karmienia [emoji38] a później to już problem gonił problem [emoji6]

Moja szwagierka np żadnego dziecka nie kp. Już w szpitalu jej powiedzieli, że ma wklęsłe brodawki i będzie jęk bardzo ciężko karmić. Nie ma się co na siłę katować

 

[Celia89]

Mi już w szpitalu mówili podczas porodu, że mam cycki stworzone do karmienia. W sumie to tylko przez jeden tydzień miałam strasznie poranione, że karmienie bolało. Ale faktycznie mały chwytał bez problemu. Swoją drogą trochę głupio mi było, jak położna masowała mi sutki, żeby jeszcze bardziej pobudzić poród

a ja dla odmiany krepowalam polozne jak po cc lezalam se z cyckami na wierzchu jak ekshibicjonista fakt tam bylo okno... przykrywaly mnie, a ja od razu ciach sie rozkrywalam i lezalam zupelnie gola... Tam bylo tak goraca XD.... kurna rodza sie niemowlaki a nie piskleta...

Dla nas po prostu nie ma ratunku przed mm [emoji23] jak następne dziecko będzie mnie gryzło to w pierwszej kolejności zawołam egzorcystę, dopiero później pomyślę o cdl [emoji16][emoji16]

daj namiary jak cos bo ja do swojej corki do dzis mowie "Szatanie opusc cialo tego dziecka", zwlaszcza jak ja usypiam a ona przyjmuje niestworzone pozycje albo cwiczy kapuere lub innego berakdance...

 

[Anittka]

Widzisz wszyscy lekarze u których byłam, zlewali totalnie, bo nie mam wskazań do badań. Poronienia się zdarzają, będą conajmniej 3 no może przy 2 ze względu na wiek należy coś zadziałać. I gdyby nie intuicja pewnie bym ich posłuchała. Rodzina też, że nie mam popadać w paranoje z badaniami. A moja lekarka od razu stwierdziła, że właśnie ze względu na wiek nie ma czasu na błędy. I zrobiłam sobie sama na trombofilię (wyszła, ale bez mutacji na szczęście), a do tego pokierowała na te standardowe badania w 3 dc i progesteron w 20dc. I wówczas prog wyszedł 20, teraz w tym cyklu już tylko 10 mimo, że dupka miałam brać. Warto bylo wydać te 2 stówy, mam mętlik niestety, ale bynajmniej jeśli nie będzie wychodzić to wiem czemu, a nie będę sobie zarzucać np za rok, że gdybym wcześniej postarała się o dziecko byłoby ok. np rok, dwa lata temu.

Widzisz wszyscy lekarze u których byłam, zlewali totalnie, bo nie mam wskazań do badań. Poronienia się zdarzają, będą conajmniej 3 no może przy 2 ze względu na wiek należy coś zadziałać. I gdyby nie intuicja pewnie bym ich posłuchała. Rodzina też, że nie mam popadać w paranoje z badaniami. A moja lekarka od razu stwierdziła, że właśnie ze względu na wiek nie ma czasu na błędy. I zrobiłam sobie sama na trombofilię (wyszła, ale bez mutacji na szczęście), a do tego pokierowała na te standardowe badania w 3 dc i progesteron w 20dc. I wówczas prog wyszedł 20, teraz w tym cyklu już tylko 10 mimo, że dupka miałam brać. Warto bylo wydać te 2 stówy, mam mętlik niestety, ale bynajmniej jeśli nie będzie wychodzić to wiem czemu, a nie będę sobie zarzucać np za rok, że gdybym wcześniej postarała się o dziecko byłoby ok. np rok, dwa lata temu.

Wiesz co ja mam 38 lat i zaczęliśmy się w zeszłym miesiącu starać...i nic...myślisz że nie czekać tylko od razu do lekarza iść?

 

[Śnieżynka]

Dziewczyny pomyślałam właśnie, że około 4 dni przed @ mam brązowe plamienia i myślałam,że to po prostu przed okresem,A teraz wyczytałam, że mogę mieć niedomoge fazy lutealnej! czyli chyba przydałby się ten duphaston? Może jest też coś naturalnego co mogłabym stosować? Pije zioła o.Sroki nr 3,może coś pomogą.

 

[Anittka]

Dziewczyny pomyślałam właśnie, że około 4 dni przed @ mam brązowe plamienia i myślałam,że to po prostu przed okresem,A teraz wyczytałam, że mogę mieć niedomoge fazy lutealnej! czyli chyba przydałby się ten duphaston? Może jest też coś naturalnego co mogłabym stosować? Pije zioła o.Sroki nr 3,może coś pomogą.

Część od kiedy się starasz...podstawa to nie panikować

 

[Anittka]

ja 35 w tym miesiącu wszyscy mówią młoda jesteś tez to do mnie nie przemawia

ja 35 w tym miesiącu wszyscy mówią młoda jesteś tez to do mnie nie przemawia

Witaj kara ja za 2 miesiące skończę 39 i teraz mam ciśnienie dopiero bo pierwszy miesiąc spróbowaliśmy i dziś dostałam niestety okres więc nici z tego

 

[Anittka]

I ja z nadzieją czekam na te 2 kreski i mimo że staram się nie nakręcać to te myśli i tak przychodzą I co mam na to poradzić ? Może gdybym była młodsza i miała dużo czasu na ciążę, może gdybym nie miała poronień na koncie, może wtedy byłoby by inaczej Jest jak jest i trzeba sobie z tym poradzić. Jak nie udało się w tym cyklu to uda się w następnym

Jestem myślami z Tobą 39 lat w marcu kończę i zaczęliśmy dopiero starania...

 

[Em82]

Witaj kara ja za 2 miesiące skończę 39 i teraz mam ciśnienie dopiero bo pierwszy miesiąc spróbowaliśmy i dziś dostałam niestety okres więc nici z tego

Nie panikuj tak bardzo. To dopiero pierwszy cykl starań. W każdym cyklu zdrowa para ma ok 30% szans na poczęcie. Rzadko udaje się za pierwszym razem. Ze względu na wiek polecam zrobić podstawowe badania.