reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

reklama
Chyba nie czytałaś ulotki?[emoji16][emoji16] Ja jak przeczytałam przed wzięciem tabletek to wydawało mi się że pewnie umrę zanim wybiorę je do końca [emoji23] tam są min udary, wady zastawek, nowotwory i wiele innych takich o których człowiek wolałby nie wiedzieć w trakcie brania [emoji85][emoji85] w dodatku jest to tak napisane, że pojawiają się one najczęściej przy dawkach i częstotliwości brania stosowanych przy zatrzymaniu laktacji. Teraz nie pamiętam ale chyba w ulotce było napisane że te tabletki spowodowały 1\nie pamiętam ile zgonów przy zatrzymaniu laktacji[emoji85][emoji85] ja tam byłam spanikowana [emoji16][emoji16] o tych odległych skutkach nic Ci nie napiszę bo już nie pamiętam, a dla własnego spokoju już nie chce zaglądać do tej ulotki [emoji6]
To jest lek bezpośrednio działający na przysadkę. Stosowany jako jeden z leków na chorobę Parkinsona. Mnie też ulotka przeraziła, najbardziej udar i psychoza. Nie wzięłam tego, ale wiem, że niektóre kobiety bez tego niedałyby rady. O kp jest mnóstwo materiałów i info. O zatrzymaniu laktacji nie mówi się nic. I położne i lekarze mają tylko jedna odpowiedź:bromergon. A kiedyś takiego leku nie było, i kobiety sobie radziły 🤔
 
Mnie zaczynają puszczać w 1 lub 2 dniu miesiączki
Czekam, może dzisiaj przestanie (2dc) [emoji2368]
Test zrobiony, biel po oczach razi [emoji26]
Czekam na @ w takim razie i zaczynamy 3cs i oby ostatni [emoji6]
Obyś za miesiąc zobaczyła || [emoji2956]
Jeśli wczoraj był 1dc to może ból puści dzisiaj?
Na to liczę, że coś się poprzestawialo i dzisiaj puści. Jak dotąd nadal bolą. Przede mną długa sobota [emoji57] Ból brzucha w nocy był tak potworny że nie mogłam spać [emoji2356] niech już @ się skończy [emoji32] i wszystko wróci do normy.
 
reklama
Bardzo Ci współczuję. Oburza mnie postawa lekarza z IP. Mógł swoją opieszałością doprowadzić do tragedii. Gdyby ten jajowód pękł... To byłoby bezpośrednie zagrożenie życia. Gdybyś straciła przytomność, nikt by nie wiedział co jest grane. A Ty mogłabyś się wykrwawić [emoji17] cp jest bardzo niebezpieczna i bardzo często prowadzi do utraty jajowodu. Siostrze lekarz go pocerował, ale jest całkowicie niedrożny i nieużyteczny.
Takie wydarzenia w życiu pozostawiają ślad w psychice. Ale przynajmniej teraz wiesz, że nie dasz się spławić w szpitalu i jakby co zawalczysz o swoje. Trzymam kciuki, jeszcze zajdziesz w upragnioną ciążę [emoji3590]

Dziękuję Ci Kochana [emoji8] staram się mieć nadzieję, ale to coraz trudniejsze...
Wiem, że było bezpośrednie zagrożenie życia, w drugim szpitalu mnie o tym od razu po badaniu poinformowali... I jeszcze nie zapomnę przy wypisie (profesor każdej kobiecie sam przynosił "do łóżka" wypis i mówił o zaleceniach, to też było mega miłe) pytam czy jakaś dieta lekkostrawna musi być czy coś, a ten do mnie "Kochanie a czy my ci żołądek wycięliśmy czy tylko życie uratowaliśmy?" [emoji1787] chyba do końca życia zapamiętam ten tekst.
W ogóle ja do lekarzy pecha miałam... 11lat wcześniej chodziłam 4dni z zapaleniem wyrostka, bo nie potrafili mnie zdiagnozować, położyli w końcu do szpitala na obserwację i godzinę później operowali, bo "to może być wyrostek, rozkroimy, zobaczymy"... Oczywiście już był w takim stanie, że w każdej chwili mógł się rozlać.
No i po tym wycięciu wyrostka nie mogłam być już u góry, bo bolało cholernie, gin odsyłał do chirurga, a chirurg do gina. Staram się sobie tłumaczyć, że przez to zarodek utknął w jajowodzie, a z lewym będzie wszystko ok jak się w końcu uda... W szpitalu mówili, że z lewym jest dobrze i nawet może przechwycić jajeczko z prawego jajnika - to naprawdę daje mi nadzieję, bo na owu częściej mnie boli z prawej niestety...
 
Ostatnia edycja:
Do góry