Witam wszystkich. Już sama nie wiem czy pisałam w tym wątku czy w staraczkach 2020, zakrecilam się całkiem.
Serdecznie i z całego serca gratuluję dwóch kreseczek [emoji3590][emoji3590][emoji3590] życzę bezproblemowych, nudnych ciąż!
Przyszła dziś paczka z apteki, w tym Maca więc już zaaplikowaliśmy sobie z mężem. Zobaczymy na własnej skórze jakie efekty.
Ja dziś mam 23 d.c. W tym cyklu wyjątkowo nie czułam żadnego bólu jajników, co po ostatniej mojej ciąży jest standardem. Ale co ciekawe mój popęd [emoji23], szalona ilość śluzu, szyjka i temperatura wskazują że owulacja była. Mieliśmy udane seksy 5 dni i dzień przed teoretyczną owu. Ale ogólnie ta temp mi tak szaleje że ja sama nie wiem co mam myśleć.
Ja się zastanawiam czy np moja niedoczynność tarczycy nie ma na to wpływu, bo ja rano budzę się zawsze taka zmarznięta a śpię jak moja nastolatka ubrana w pluszową piżamkę i z puchatymi skarpetami [emoji15] albo jednak ta praca zmianowa, chociaż teraz urlop mam i noce przesypiam.
Póki co od trzech dni brzuch mnie tak okropnie ciągnie jak na okres chociaż to jeszcze chwilę, ale możliwe że to efekt szczepienia i taka reakcja organizmu.... Sama już nie wiem.
Hera, nie umiem wywołać niestety [emoji85] mogę skorzystać z twojej ogromnej wiedzy i powiesz mi czy ten mój wykres jest choć trochę normalny? Czy po prostu trzeba więcej cierpliwości i dłuższych obserwacji a ja się spodziewam po pierwszym cyklu mierzenia trochę za dużo?
Zobacz załącznik 1224210