reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

reklama
@Kami-la @natka2307 bardzo się cieszę dziewczyny [emoji16] Gratuluję [emoji3590]


Też dziś byłam po test w aptece i poprosiłam o test z czułością 10. Pani szukała i szukała i nie nie znalazła a w drugiej miała bez problemu i kupiłam nordtest [emoji846]

O to dziwne bo słyszałam że raczej odrzuca od kawy [emoji6] Ja kawę piję codziennie i nie wyobrażam sobie przestać [emoji846]
Podobno w racjonalnej ilości w ogóle nie ma wpływu na ciążę, także nie trzeba rzucać [emoji16] no chyba że kawa porzuci Ciebie [emoji38] ja całkiem na początku pilabym kawę za kawa gdzieś do 5 t.c., a później jak mnie walnęło tak nic nie mogłam jeść i faktycznie kawa też mnie odrzucała dość długo. W ogóle pierwszy trymestr to była dla mnie walka o życie [emoji23][emoji23][emoji23] najchętniej to gdyby oddali mnie do jakiegoś zakonu, zamknęli w celi z wygodną prycza, nikt nie przeszkadzał, a do jedzenia wystarczylby mi tylko chleb z masłem i woda, ewentualnie od czasu do czasu trochę imbiru (przy mdlosciach niezastąpiony [emoji7][emoji7]) - chociaż widziałam że różnie piszą z oddziaływaniem na płód [emoji55][emoji55]
 
Muszę Wam przyznać się do czegoś.. chce mieć kolejne dziecko, a tak bardzo nie lubię być w ciąży... Z jednej strony czekam na 2 kreski, a z drugiej aż mnie wykreca jak pomyślę sobie o tych 9miesiacach..Też tak któraś z Was ma, czy tylko ja jestem takim odludkiem.. [emoji86]
Pamiętam z ciąży która donosiłam, że najgorsza to była końcówka. Ciężko wszystko zrobić z wielkim brzuchem, spać nie wygodnie, no masakra. Mdłości jakiś dużych nie miałam z tego co pamiętam ale to było 13 lat temu więc mogę już nie pamiętać 😀 Ogólnie wspomnienia mam dobre z tego czasu, mogę być w ciąży jeszcze choć jeden raz 😁
 
Podobno w racjonalnej ilości w ogóle nie ma wpływu na ciążę, także nie trzeba rzucać [emoji16] no chyba że kawa porzuci Ciebie [emoji38] ja całkiem na początku pilabym kawę za kawa gdzieś do 5 t.c., a później jak mnie walnęło tak nic nie mogłam jeść i faktycznie kawa też mnie odrzucała dość długo. W ogóle pierwszy trymestr to była dla mnie walka o życie [emoji23][emoji23][emoji23] najchętniej to gdyby oddali mnie do jakiegoś zakonu, zamknęli w celi z wygodną prycza, nikt nie przeszkadzał, a do jedzenia wystarczylby mi tylko chleb z masłem i woda, ewentualnie od czasu do czasu trochę imbiru (przy mdlosciach niezastąpiony [emoji7][emoji7]) - chociaż widziałam że różnie piszą z oddziaływaniem na płód [emoji55][emoji55]
Myślę że jeden kubek nie zaszkodzi 😉 Ty nic jeść nie mogłaś a ja za to wciągałam słodycze kilogramami, a potem się dziwiłam czemu tyle przytyłam 😉 Śmieje się teraz, że w ciąży jadłam słodycze to i teraz syn bez tego żyć nie umie 😉 w kolejnej ciąży obiecałam sobie jeść więcej warzyw 😉
 
Takie co produkuje 17 pieluch dziennie (nasz rekord za czasów noworodzia), je i śpi?[emoji16] fajne czasy fajne[emoji16] chociaż teraz z takim polroczniakiem jest więcej kontaktu, zabawy, wygłupów. [emoji16] pierwsze lęki separacyjne, pobudki tylko po to, żeby się przytulić [emoji3059].coś dla mnie
Nie, takie pomarszczone i upaćkane, ale już wydobyte [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Do góry