reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Mi ginekolog powiedział, że to bardzo prawdopodobne, że przez covid straciłam ciążę. Chociaż oczywiście na tak wczesnym etapie ciężko orzec ;) ledwo wyszłam po zabiego to poszłam się zaszczepić, za dużo historii słyszałam od mojej mamy pracującej w szpitalu
Ale ja w ciąży zaszłam w sierpniu 😄
 
reklama
Powiedzcie czy te wyniki są ok:
Amh 23,19 pmol/L (31 lat)
17-OH progesteron 0,84 ng/ml
Androstendion 2,25 ng/ml :(
W wywiadzie pcos i io
 
Dziewczyny, w 13dc byłam na usg i miałam na lewym jajniku pęcherzyk 12mm, dzisiaj w 19dc byłam na kolejnym usg i gin nie potrafiła mi powiedzieć, czy doszło do owulacji czy nie, ponieważ jest miejsce po pęcherzyku ale nie ma płynu w zatoce douglasa. Z mojego bólu jajnika wydaje mi się, że owulacja mogła być wczoraj czyli 18dc. Jak to wygląda w usg dzień po owulacji? Jest już ciałko żółte i płyn w zatoce douglasa?
 
Ja się szczepiłam, ponieważ mój dziadek bardzo ciężko przeszedł covid.
Dziewczyny, czy ktoś z was się zaszczepił przeciw covida? Mój jest zaczepiony a ja się boję.. Chodzą legendy że później stajesz bezpłodną🙈 Ja w to nie wierzę zabardzo ale kurde coś mnie trzyma i się narazie nie szczepie , ale w sumie to już się zastanawiam nad tym ..
 
reklama
A robisz zawsze rano testy? Chyba owulacyjne się robi nie z pierwszego moczu 🙈 chociaż nie wiem , to jak z ciążą , jak jest to wyjdzie na teście i rano i wieczorem i po południu , jak niema to nie wyjdzie🤪
Wiem że się nie robi z pierwszego, ale mam taką pracę że mogłam regularnie sprawdzać tylko rano, i mi się to sprawdzało, teraz jak zrobiłam inaczej to mi nic nie wyszło :)
Dziewczyny, czy ktoś z was się zaszczepił przeciw covida? Mój jest zaczepiony a ja się boję.. Chodzą legendy że później stajesz bezpłodną🙈 Ja w to nie wierzę zabardzo ale kurde coś mnie trzyma i się narazie nie szczepie , ale w sumie to już się zastanawiam nad tym ..
Wiem wiem że niektórzy bardzo ciężko przechodzą, mi tylko właśnie chodzi czy szczepionka nie wpływa na płodność i td bo jakby nie staranie o dzidzia to bym dawno się zaszczepiła
Ja jestem pomiędzy dawkami, w nast tygodniu szczepienie :) Też miałam duuuże obawy, miałam kiedyś raz wstrząs pseudoanafilaktyczny i się bałam, jestem alergiczką. Od męża rok temu się nie zaraziłam, od wielu kontaktów z chorymi też nie, więc się wstrzymywałam. Ale przy tej fali jak zauważyłam że w szpitalu lądują sami niezaszczepieni to przezwyciężyłam swój strach. Też się bałam apropo ewentualnej ciąży, ale staramy się już od wielu mcy bez skutku, więc czemu teraz miałoby się udać? Zresztą wolę być zaszczepiona w ciąży, bo covid jak i inne choroby w tym stanie to DRAMAT. Sama byłam świadkiem dwóch takich dramatów z covidem na czele, jedna dziewczyna miała CC, dziecko przeżyło, ona nie, a teraz dziewczyna straciła ciążę w 27tc, a sama walczy o życie. Aha, no i byłam dwukrotnie dyskwalifikowania ze szczepienia, ale teraz się w końcu udało i się niezmiernie cieszę :)
Moja znajoma zaszła po dwóch szczepionkach, właśnie urodziła i wszystko w porządku :) Tu na forum pisałam z dziewczyną która zaszczepiła się drugą dawką jak jeszcze nie wiedziała że jest w ciąży, na nast dzień pozytywny test i póki co wszystko ok :) Także te wszystkie historie jak dla mnie są ZA szczepieniem w okresie starań, a sama byłam pełna obaw (takich osobistych, bo zawsze byłam ZA szczepieniem się).
 
Do góry