A ja dziś nie zrobiłam hcg całkowitego... Najpierw poszłam do labu do przychodni gdzie przyjmuje ten ginekolog czarodziej, co to mi w macicy kropkę wyczarował, a oni mi mówią, że beta hcg i hcg całkowite to to samo, więc zadzwoniłam do innego labu przy szpitalu czy robią hcg całkowite, dostałam odpowiedź, że robią, więc pojechałam. Godzinę stałam w kolejce, nareszcie weszłam i mówię co chcę. Babeczka wypełnia wszystko chce nabić badanie do zapłaty a tu lipa... Badanie widoczne na monitorze, cena widoczna alw nie można - czyli nie robią takiego badania
Wróciłam do domu wkurzona, masakra jakaś... Napisałam do lekarza, że dzisiaj mi się nie udało zrobić i opisałam całą sytuację i niech on mi wskaże gdzie mam to zrobić, bo nie będę latać po mieście jak głupia, czekać w wielkich kolejkach, a potem będzie lipa, bo nie robią. Wspomniałam mu też, że @ powinna przyjść w niedzielę, a teraz dlugi weekend więc nie wiem co robić. Napisał, że najprawdopodobniej przyjdzie krwawienie, a jak nie to po dlugim weekendzie zrobić hcg całkowite i wskazał mi laboratorium
A już w następnym odcinku: Czy pluto_nova dostanie okresu? Co będzie dalej z obcym w macicy? Zostańcie z Nami!