reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

ewidentnie proroczy [emoji1]

Apropo snu [emoji1787][emoji1787] ostatnio miałam sen, że byłam w ciąży. Byliśmy z M u jego rodziców i teściowa pyta czy mamy wózek, mówię, ze kupiliśmy czarny (nigdy nie myślałam o wózku wiec nie wiem skąd się to wzięło [emoji1787]), a ona ze w czarnym to dzieci chowają, a ja jej na to, ze dzieci to w bieli chowają z tego co się orientuje. Ale żeby ten powalony sen nie skończył się tak szybko, to stwierdziła ze ona kupi drugi wózek i ze jak będziemy przyjeżdżać, to to dziecko będzie w tym kolorowym wózku. No i mój M mówi ze ok, a na co ja wyciągam z Torebki!!! Siekierę i odcinam mu głowę. Obudziłam się z tak bijącym sercem, że czułam się jakbym zaraz miała dostać zawału... i niech mi ktoś powie skąd to się bierze XDD
Na bank przed snem jadłaś coś słodkiego[emoji28] ja kiedy przed spaniem zjem coś słodkiego to zawsze mam chore sny [emoji28]
 
reklama
Moja córka poznawczo też już dawno zrobiła zerówkę. Wcale się nie dziwię, że Twój syn miał podejrzenie ZA. ;) Córka jak zaczęła nadganiać, to zrobiła to super. Dwa i pół roku w rok. Też czyta, liczy, dodaje, odejmuje, uczy się teraz mnożenia... Uwielbia kosmos i geografię - mapy. Mówi komunikatywnie po angielsku i bez problemu na wszystkie tematy. Poznawczo jest super do przodu - ale my mamy problem z tą stroną emocjonalną i społeczną. 😅 I to przez to pewnie będzie trzeba ją odraczać... Ale zobaczymy jeszcze. 😅
Zawsze miałam takie poczucie, że dzieci z końca roku są rok w plecy - w mojej klasie w podstawówce nawet tak było, że trojka mega najsłabszych uczniów była właśnie z końca roku... Wiem, że to nie reguła. 😅
Ale Twój wpis dał mi dużą nadzieję, dzięki. :) Choć z moim szczęściem, to pewnie jeszcze długie miesiące starań przede mną... I będzie z grudnia ale przyszłego roku. 😭
Ja jestem z 31 grudnia. Sąsiad chodził ze mną do tej samej klasy z 4 stycznia. Nigdy nie miałam problemu, nie odstawalam. On uczyl się gorzej. Wiele dzieci starszych miała problemy i myślę, że to kiedy się dziecko urodzi nie ma dużego znaczenia.bardziej podejście rodziców, pomoc w nauce, nastawienie do tego. Oczywiście nie biorę pod uwage dzieci z opóźnieniami, chorych bo wtedy podchodzi się do nich indywidualnie.
 
Czy ja wiem... Też się starały. Chcą się pochwalić, że się udało. Jeśli przy okazji napiszą np. co pomogło i który cykl starań... Że brały to i to albo że kochały się w te i te dni przed/w trakcie owulacji, co myślą, że pomogły... To czemu nie. :)
Spoko, starasz się z nami i Ci się udaje więc nawet MUSISZ😉 się pochwalić 😊 ale jak nigdy nawet jednego zdania tu nie napisała jakaś dziewczyna, i nagle się chwali no to jednak chyba coś nie bardzo 🤔 do szukania 2 kresek bądź chwalenia się, są specjalne wątki które dziewczyny widzę nadal zakładają. W tym miesiącu : styczniowe II kreseczki ☺️
 
Ja też jestem po poronieniu i na pewno jak najszybciej bym poszła do lekarza, właśnie przez strach.
Kiedy miałaś pronienie?

Na szczęście lewy a tam nie ma jajowodu 😉
1 listopada poroniłam, a 1grudnia wróciła miesiączka także szybko nam jakoś poszło mimo, że słabo w to wierzyłam.
Postaram się zrobić dzis betę i zadzwonię do lekarza, zobaczymy jaki termin mi zrobi.

A tak w kwestii tego " walenia dwoma kreskami po oczach " 🙈 przez nowe dziewczyny, to nie wiem czy subtelna aluzja do mnie, ale totalnie nie miałam takiego zamiaru. Dołączyłam do Was dwa dni temu, ale tak się akurat wydarzyło, że nie zdażyłam się zadomowić. Równie dobrze dziś mogłabym pisać, że zaczynam 1dc, a też nigdy nie wiadomo co jeszcze życie przyniesie, dlatego z dużą pokorą i dystansem ten pozytywny test przyjęłam.
Myślę, że akurat gdzie jak gdzie, ale tutaj dziewczyny mają dużo empatii i dobrze sobie nawzajem życzą bo wszystkie tu walczymy o to samo... ❣
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, a tak odbiegając od tematu. (Chociaż jest jest dość zabawny🙃)Któraś z Was wspomniała o torbielach. Nigdy nie zagłębiłam się w ten temat, bo i ginekolodzy mówili mi, ze te które mam, a mam 2 lub 3 na lewym jajniku są ok i niczemu nie przeszkadzają. Macie również? Znikają? Nie znikają? Ja mam swoje od minimum 4 lat 😅
Mi się raz zrobił, po poronieniu jakoś to było. Najpierw gin mówiła że pewnie zniknie po miesiączce ale nie zniknął. Dostałam jakieś czopki i śladu po nim już nie było. Od tamtej pory nie miałam 🙂
 
1 listopada poroniłam, a 1grudnia wróciła miesiączka także szybko nam jakoś poszło mimo, że słabo w to wierzyłam.
Postaram się zrobić dzis betę i zadzwonię do lekarza, zobaczymy jaki termin mi zrobi.
Też myślę że warto skontaktować się z lekarzem. Znasz przyczynę poronienia ?
Mój gin mówił że jak zrobię betę to mam do niego zadzwonić i on powie co i jak dalej.
 
Spoko, starasz się z nami i Ci się udaje więc nawet MUSISZ😉 się pochwalić 😊 ale jak nigdy nawet jednego zdania tu nie napisała jakaś dziewczyna, i nagle się chwali no to jednak chyba coś nie bardzo 🤔 do szukania 2 kresek bądź chwalenia się, są specjalne wątki które dziewczyny widzę nadal zakładają. W tym miesiącu : styczniowe II kreseczki ☺️
O to to to :) ja kibicuje każdej dziewczynie i zawsze są mile widziane. Nie chodzi o to że zajdzie w ciążę i paszła won. Tylko o jakieś obce babsztyle Xd to traktuję, jak nadmierne przechwalki/ prowokację. :🙃
 
1 listopada poroniłam, a 1grudnia wróciła miesiączka także szybko nam jakoś poszło mimo, że słabo w to wierzyłam.
Postaram się zrobić dzis betę i zadzwonię do lekarza, zobaczymy jaki termin mi zrobi.

Też myślę że warto skontaktować się z lekarzem. Znasz przyczynę poronienia ?
Mój gin mówił że jak zrobię betę to mam do niego zadzwonić i on powie co i jak dalej.
Nie znam. To było poronienie samoistne w 7tc. Na szczęście samo się wszystko oczyściło i zabieg nie był potrzebny, krwawienie też krótko trwało.
No to w takim razie też chyba nie mam co zwlekać. Teraz czas będzie stał w miejscu chyba😬
 
reklama
Do góry