Dziewczyny, ale mam porąbany dzień... Poszliśmy z mężem na wizytę do ginekologa, ktory specjalizuje się w niepłodności (zwolniło się miejsce na dzisiaj, a że mąż akurat miał wolne to się umówiłam na wizytę, a do tego lekarza prywatnie też dlugo się czeka). Pojechaliśmy celem, by porozmawiać o badaniu nasienia, żeby mąż mógł sobie z nim pogadać. Najpierw weszłam ja, zrobiliśmy wywiad, dałam mu wszystkie dokumenty co miałam plus usg z opisami z monitoringu. Zaczął mówić, że tu wszystko wygląda ok, ale po zbadaniu nasienia warto również zrobić drożność. Powiedział, że zanim zawołamy męża na pogawędkę to się zbadamy. Siadłam na fotel, standardowe badanie ginekologiczne, potem usg i się mnie pyta jeszcze raz kiedy była miesiączka, to mu mówię, że 16.10, pytał czy okres normalny, na to ja, że tak, taki jak zwykle. A on mi pokazuje kropkę na usg o się pyta, czy aby nie jestem w ciąży... Ja szok i mówię, że test był negatywny przed @, a on, że wygląda to na bardzo wczesną ciąże 2-3 tydzień (pierwsze co pomyślałam konował, jak on może widzieć tak wczesną ciążę). Powiedzial też, że macica wyglada na ciążową i widać jakby zatrzymanie miesiączki? Dał mi skierowanie na betę z przyrosyem po 48h, ale zaznaczył, że tak do końca to sam nie wie co to jest, bo w 100% nie stwierdzi, oglądał usg z monitoringu i noc mu się tu kupy nie trzyma... Zagadka wszechświata

Jeśli beta wyjdzie pozytywnie i przyrost będzie ok, to powoli.mamy się cieszyć, ale mam mu wysłać wyniki na maila. Jeśli pojawi się miesiączka, to mam przyjść na koniec krwawienia i wtedy będziemy patrzeć czy to coś dalej jest widoczne. Jakie jaja, mówię Wam... Mi też nic tu się kupy nie trzyma, więc podchodzę do tego medycznie
