reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

A tak na marginesie, pamiętacie jak pisałam o moje pracy że mam umowę na zastępstwo i chciałbym zajść w ciążę żeby wykorzystać jeszcze to zatrudnienie?
Otóż dostałam przeniesienie na inne stanowisko i umowę na stałe. Niby radość ogromna, że pewność zatrudnia, ale nowe stanowisko to także duży stres.
Nie jest to coś mega skomplikowanego, ale to taki misz masz: księgować, kardy i administracja.
Chwilowy nadal się nie staramy ale po nowym roku bierzmy się do roboty 😋 nowy rok nowe możliwości 😉

Brakowało mi rozmów z Wami więc jeśli mogę to mimo iż chwilowo się nie staramy chciałbym z Wami pogadać.
 
reklama
Ja właśnie się dowiedziałam, że kuzyn męża zostanie tatą... Ślub brali 6 lat temu i nie wiem, czy długo się starali i nic nie mówili, czy odłożyli starania na później i chcieli nacieszyć się małżeństwem. Cieszę się ich szczęściem, ale z drugiej strony czuję lekki smutek (wiecie jak to jest). Miałam być dobrą duszyczką na staraczkach o rozsiewać pozytywną energię, ale chyba jesień mnie dobiła... Ehhh... Powinnam dostać @ w niedzielę, zatestuję w piątek, ale nie wróżę sobie nic dobrego... Niby człowiek wie, że w tym cyklu kiepsko było ze staraniami przez przeziębienia to i tak po owu człowiek tą iskierkę nadziei ma, a potem im bliżej okresu, tym bardziej iskierka gaśnie...
Dobra już nie zamulam 😝 A co tam u Was?
 
A tak na marginesie, pamiętacie jak pisałam o moje pracy że mam umowę na zastępstwo i chciałbym zajść w ciążę żeby wykorzystać jeszcze to zatrudnienie?
Otóż dostałam przeniesienie na inne stanowisko i umowę na stałe. Niby radość ogromna, że pewność zatrudnia, ale nowe stanowisko to także duży stres.
Nie jest to coś mega skomplikowanego, ale to taki misz masz: księgować, kardy i administracja.
Chwilowy nadal się nie staramy ale po nowym roku bierzmy się do roboty 😋 nowy rok nowe możliwości 😉

Brakowało mi rozmów z Wami więc jeśli mogę to mimo iż chwilowo się nie staramy chciałbym z Wami pogadać.
Hej, witaj z powrotem :) chociaż wolałabym żebyś już do nas nie wracała, If you know what i mean ;)

Ja właśnie się dowiedziałam, że kuzyn męża zostanie tatą... Ślub brali 6 lat temu i nie wiem, czy długo się starali i nic nie mówili, czy odłożyli starania na później i chcieli nacieszyć się małżeństwem. Cieszę się ich szczęściem, ale z drugiej strony czuję lekki smutek (wiecie jak to jest). Miałam być dobrą duszyczką na staraczkach o rozsiewać pozytywną energię, ale chyba jesień mnie dobiła... Ehhh... Powinnam dostać @ w niedzielę, zatestuję w piątek, ale nie wróżę sobie nic dobrego... Niby człowiek wie, że w tym cyklu kiepsko było ze staraniami przez przeziębienia to i tak po owu człowiek tą iskierkę nadziei ma, a potem im bliżej okresu, tym bardziej iskierka gaśnie...
Dobra już nie zamulam 😝 A co tam u Was?
U mnie tez nadal zjazd, od kilku dni jestem taka płaczliwa, ze sama sobie ze sobą nie radzę 🙈 tzn nie płacze, powstrzymuje się, ale zbiera mi się na płacz 100 razy dziennie, niezależnie od sytuacji. Jakoś tak jest… beznadziejnie 😏
czekam na wypis ze szpitala i może dowiem się co jest przyczyną niepowodzeń, siedzę jak na szpilkach.
 
A tak na marginesie, pamiętacie jak pisałam o moje pracy że mam umowę na zastępstwo i chciałbym zajść w ciążę żeby wykorzystać jeszcze to zatrudnienie?
Otóż dostałam przeniesienie na inne stanowisko i umowę na stałe. Niby radość ogromna, że pewność zatrudnia, ale nowe stanowisko to także duży stres.
Nie jest to coś mega skomplikowanego, ale to taki misz masz: księgować, kardy i administracja.
Chwilowy nadal się nie staramy ale po nowym roku bierzmy się do roboty 😋 nowy rok nowe możliwości 😉

Brakowało mi rozmów z Wami więc jeśli mogę to mimo iż chwilowo się nie staramy chciałbym z Wami pogadać.
a rozmawiaj z Nami ile chcesz, zawsze to raźniej 😁
 
Hej, witaj z powrotem :) chociaż wolałabym żebyś już do nas nie wracała, If you know what i mean ;)


U mnie tez nadal zjazd, od kilku dni jestem taka płaczliwa, ze sama sobie ze sobą nie radzę 🙈 tzn nie płacze, powstrzymuje się, ale zbiera mi się na płacz 100 razy dziennie, niezależnie od sytuacji. Jakoś tak jest… beznadziejnie 😏
czekam na wypis ze szpitala i może dowiem się co jest przyczyną niepowodzeń, siedzę jak na szpilkach.
daj znać jak już coś będziesz wiedzieć 💪
 
Ja właśnie się dowiedziałam, że kuzyn męża zostanie tatą... Ślub brali 6 lat temu i nie wiem, czy długo się starali i nic nie mówili, czy odłożyli starania na później i chcieli nacieszyć się małżeństwem. Cieszę się ich szczęściem, ale z drugiej strony czuję lekki smutek (wiecie jak to jest). Miałam być dobrą duszyczką na staraczkach o rozsiewać pozytywną energię, ale chyba jesień mnie dobiła... Ehhh... Powinnam dostać @ w niedzielę, zatestuję w piątek, ale nie wróżę sobie nic dobrego... Niby człowiek wie, że w tym cyklu kiepsko było ze staraniami przez przeziębienia to i tak po owu człowiek tą iskierkę nadziei ma, a potem im bliżej okresu, tym bardziej iskierka gaśnie...
Dobra już nie zamulam 😝 A co tam u Was?
Ja już też przestałam wierzyć że ten test co był pozytywny, więc dopadł mnie dołek. W sumie poszlam na betę ale jakoś nie wróżę sobie wyniku na plus. Po za tym czuje się do dupy. Boli mnie od wczoraj podbrzusze a dziś mnie mdli po kawie i rogaliku. Dodatkowo pogoda jest beznadziejna a jestem kurierem więc cudowny dzień....
 
U mnie też kiepsko, dzisiaj mam ekstrakcję ósemki, a w środę z twarzą jak bania idę do ginekologa zapytać się co jest powodem nieustannego bólu w podbrzuszu. Chociaż jak znam moje szczęście, to na usg nic nie wyjdzie. Od poronienia ciągle słyszę to samo i już nie wiem co mam im mówić żeby mi uwierzyli
 
Nie wytrzymałam do wyniku bety. Sikany też pozytyw 😍😍😍
 

Załączniki

  • 16363599965297761576776210561377.jpg
    16363599965297761576776210561377.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 118
reklama
Ja właśnie się dowiedziałam, że kuzyn męża zostanie tatą... Ślub brali 6 lat temu i nie wiem, czy długo się starali i nic nie mówili, czy odłożyli starania na później i chcieli nacieszyć się małżeństwem. Cieszę się ich szczęściem, ale z drugiej strony czuję lekki smutek (wiecie jak to jest). Miałam być dobrą duszyczką na staraczkach o rozsiewać pozytywną energię, ale chyba jesień mnie dobiła... Ehhh... Powinnam dostać @ w niedzielę, zatestuję w piątek, ale nie wróżę sobie nic dobrego... Niby człowiek wie, że w tym cyklu kiepsko było ze staraniami przez przeziębienia to i tak po owu człowiek tą iskierkę nadziei ma, a potem im bliżej okresu, tym bardziej iskierka gaśnie...
Dobra już nie zamulam 😝 A co tam u Was?
Moja szwagierka ma termin porodu na 20 grudnia, ja też miałam termin na ten dzień i mimo iż życzę im jak najlepiej, to czasem pojawiał się pytanie dlaczego nam znów się nie udało.
Rok temu też razem byłyśmy w ciąży rozmówca wieku ciąży była dwa tygodnie, różniąca w poronieniach też dwa tygodnie. Eh też już nie zamulam.
Mam dziś urlop, zbieram siły na jutro bo teraz w pracy mam kocioł że nawet brakuje mi czasu na myśli o staraniach.
Miłego dnia 😘
 
Do góry