reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Hej, są tu dziewczyny na stumulacjach ?
Ile razy miałyście stymulacje ?
U mnie zaraz (w grudniu) minie rok od pierwszej stymulacji.....
Co prawda, przy 2 się udało i ciąża była, niestety poroniłam.
Potem stymulacja i nie staraliśmy się....
Potem druga po poronieniu i nie pękły pęcherzyki, więc cykl stracony plus następny tez (dostałam leki), więc dwa miesiące wyjęte...
Teraz kolejna, owu była, starania tez, ciąży brak.
U was tez sie to tak dłuży? Nie potrzebnie robiłam przerwę w ciągu roku po poronieniu, bo nie mialam przeciwskazań do kolejnej stymulacji ale jakoś tak to szczepienie jedno, drugie tu coś tam i tak pol roku prawie ominęłam.. 🙈
Brak sil juz 🤷🏼‍♀️🙈
Ja jestem w podobnej sytuacji, pierwsza stymulacja + ovitrelle, wszystko ok, brak ciąży; druga: brak pęcherzyka dominującego; trzecia na zwiększonej dawce ale bez monitoringu- pecherzyk był ale nie pękł; czwarta - zamiast pęcherzyka torbiel 7 cm.
Tak, mi tez się tak dluzy, aby patrzeć jak minie rok. Zwłaszcza, ze ciagle coś dzieje się nie tak jak powinno, ciągle coś staje na przeszkodzie normalnemu trybowi leczenia. Samo to, ze przeszłam 4 cykle stymulowane i jedynie raz mogłam przyjąć ovitrelle mówi wiele. I ja tez już tracę siłę i zapał do tego wszystkiego, im dalej w las tym ciemniej. Jutro idę na usg na kontrolę tej torbieli, zobaczymy co dalej ale widzę, ze i mojej gin po mału kończą się pomysły.
 
reklama
Dziewczyny, idę z początkiem listopada na 1 dniowy pobyt do szpitala- drożność jajnikow.
Te, które już to przerabiały- mam zabrać koszule nocną, z racji tego że zabieg będzie na dole? 😁 Czy tam mnie na miejscu wyposażają w jakąś stylówkę szpitalna do zabiegu?
 
Ja jestem w podobnej sytuacji, pierwsza stymulacja + ovitrelle, wszystko ok, brak ciąży; druga: brak pęcherzyka dominującego; trzecia na zwiększonej dawce ale bez monitoringu- pecherzyk był ale nie pękł; czwarta - zamiast pęcherzyka torbiel 7 cm.
Tak, mi tez się tak dluzy, aby patrzeć jak minie rok. Zwłaszcza, ze ciagle coś dzieje się nie tak jak powinno, ciągle coś staje na przeszkodzie normalnemu trybowi leczenia. Samo to, ze przeszłam 4 cykle stymulowane i jedynie raz mogłam przyjąć ovitrelle mówi wiele. I ja tez już tracę siłę i zapał do tego wszystkiego, im dalej w las tym ciemniej. Jutro idę na usg na kontrolę tej torbieli, zobaczymy co dalej ale widzę, ze i mojej gin po mału kończą się pomysły.
a dostałaś coś na niepęknięty pęcherzyk? ja musiałam czekać na okres i przez kolejny miesiąc (od 5 dc do chyba 26 dc) brać orgametril (jakaś pochodna progesteronu z tego co pamiętam to jest) więc wyleciały mi tak naprawdę dwa miesiące.
 
Dziewczyny, idę z początkiem listopada na 1 dniowy pobyt do szpitala- drożność jajnikow.
Te, które już to przerabiały- mam zabrać koszule nocną, z racji tego że zabieg będzie na dole? 😁 Czy tam mnie na miejscu wyposażają w jakąś stylówkę szpitalna do zabiegu?
Stylowka szpitalna... Hahaha nie znam odp. niestety ale wywolalas u mnie uśmiech 😁
 
a dostałaś coś na niepęknięty pęcherzyk? ja musiałam czekać na okres i przez kolejny miesiąc (od 5 dc do chyba 26 dc) brać orgametril (jakaś pochodna progesteronu z tego co pamiętam to jest) więc wyleciały mi tak naprawdę dwa miesiące.
Nie dostałam nic, usg robił mi inny lekarz (moja dr była na urlopie) przed owu, nie kontrolowałam wtedy czy do niej doszło i czy pecherzyk pękł. Natomiast w kolejnym cyklu, juz u mojej lekarki wyszła ta torbiel. W międzyczasie, na początku tego cyklu, bralam aromek wiec pewnie nieświadomie pompowałam tę torbiel. Teraz mam kontrolę, bo wg doktor torbiel może samoistnie pęknąć lub wchłonąć się. Ale jeśli nie to nie wiem co dalej.
EDIT: trochę mało składnie piszę, ale właśnie zaczynam kolejny cykl i ledwo żyję.
 
Dziewczyny, idę z początkiem listopada na 1 dniowy pobyt do szpitala- drożność jajnikow.
Te, które już to przerabiały- mam zabrać koszule nocną, z racji tego że zabieg będzie na dole? 😁 Czy tam mnie na miejscu wyposażają w jakąś stylówkę szpitalna do zabiegu?
Zadzwoń do szpitala i zapytaj ;) ale osobiście wzięłabym swoją koszulę, tak na wszelki wypadek ;)
 
Dziewczyny, idę z początkiem listopada na 1 dniowy pobyt do szpitala- drożność jajnikow.
Te, które już to przerabiały- mam zabrać koszule nocną, z racji tego że zabieg będzie na dole? [emoji16] Czy tam mnie na miejscu wyposażają w jakąś stylówkę szpitalna do zabiegu?

Zostaniesz wyposażona w strój zabiegowy, bardzo seksowny [emoji23] ale weź ze sobą koszule na przed i po. Bardzo polecam [emoji16]
 
Na instrukcji testu wszystko jest ładnie opisane [emoji3526] testujesz aż kreska testowa będzie tak samo ciemna/ciemniejsza niż kontrolna. Wówczas w ciągu najbliższych 2 dni wystąpi owulacja (test owulacyjny wykrywa skok stężenia LH, który powoduje, ze pęcherzyk pęka). Nie należy testować dalej, bo tr wyniki nic już nie mówią, LH może się utrzymywać jakiś czas, ale nie musi.

Dni płodne z kolei to dni poprzedzające owulacje i dzień owulacji (niektórzy mówią tez ze jeden dzień po owu). Zależne są od żywotności plemników (w teorii np. plemnik ze stosunku 3 dni przed owulacja może zaplodnic komórkę jajowa po jej uwolnieniu, jeśli zdoła przeżyć w droga rodnych kobiety tyle czasu).

Edit: możesz się wspomóc aplikacja, np. Premom, do której wrzuca się zdjęcia testów i która ułatwia określić stosunek jasności obu kresek i wykryć pik (pik, czyli ten skok LH, moment kiedy kreski są tej samej jasnosci lub testowa ciemniejsza). Niektórym to pomaga. Tylko trzeba wrzucać zdjęcia zgodnie z instrukcja, dobrze oświetlone [emoji3526] ja osobiście gorąco polecam choć raz zrobić rownolegle monitoring, żeby sprawdzić czy testy się u Ciebie pokrywają.
Ooo wiedziałam że na tym forum znajdzie się mądra głowa która wytłumaczy takiemu laikowi uwagi ja. Dziękuję 🙂
 
@Andziulka30+ tu są niezwykle pomocne i mądre babeczki 😉
I ja mam pytanie, które zadaję tutaj (bo nie ma jeszcze lipcowych mam 2022) ws. luteiny. Ginka zaleciła brać 2xdziennie dawkę 100. Czy i Wam zdarza się, że na bieliznie zauważacie ślad jakby proszku po rozpuszczonej tabletce?
 
reklama
@Andziulka30+ tu są niezwykle pomocne i mądre babeczki [emoji6]
I ja mam pytanie, które zadaję tutaj (bo nie ma jeszcze lipcowych mam 2022) ws. luteiny. Ginka zaleciła brać 2xdziennie dawkę 100. Czy i Wam zdarza się, że na bieliznie zauważacie ślad jakby proszku po rozpuszczonej tabletce?

Jak brałam to tak miałam i to zupełnie normalny efekt. Resztki tabletki jakoś się wydostać musza [emoji3526]
 
Do góry