reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

To będzie mój 9cs. Mam 27lat. Z tego wszystkiego postanowiłam przygarnąć chomika, o którym marzę od 2 lat [emoji85] szaleństwo przygotowań nie ma końca, wyprawkę szykujemy prawie jak dla dziecka [emoji38]
Też mam w domu chomika dżungarskiego. Córka strasznie męczyła o chomika i też wyprawka szykowana była dość długo, a to klatka( my zdecydowaliśmy się na przerobienie dużego pojemnika typu samla) , a to zabawki, karma, piasek do kapeli, długa lista zakupów 😉

Ja po drugim poronieniu byłam z mężem na takiej giełdzie i pod wpływem impulsu kupiłam króliczka miniaturkę.
Powiem Wam że kochany zwierzak. Nien gryzie i nie drapie. Jest wolno wybiegowy, biega po całym domu, udało mi się nauczyć go kuwetowania więc sika i robi bobki tylko do kuwety. Jest mega przytulaśna. Klatka jest cały czas otwarta, więc uszaty wchodzi i wychodzi kiedy chce tylko na noc ją zamykamy.

Ja od dziecka zawsze miałam zwierzaki, rodzice rekompensowali mi nimi brak rodzeństwa.
 

Załączniki

  • IMG_20210806_143855.jpg
    IMG_20210806_143855.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 86
  • IMG_20210920_181059.jpg
    IMG_20210920_181059.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 87
reklama
My rok po ślubie i tak w sumie w grudniu zaczęliśmy się starać i pykło za 1 razem.. niestety w 12 tyg serce przestało bić - wada genetyczna , w czerwcu biochemiczna… No badania tez wszystkie w normie.. wiec działamy dalej . Im człowiek bardziej chce tym bardziej nie wychodzi 😭 . Moja znajoma za kilka dni rodzi i do dziś nie wie „ jak to się stało” … wiec tak to już bywa eh . Ale na każda z nas przyjdzie odpowiedni czas i będziemy mieć upragnione maleństwa ! 😁✊
Ja mam tak z córką. Sami nie wiem skąd się wzięła😋
Byliśmy po zaręczynach, data ślubu wyznaczona, i stwierdziliśmy że tyle par dookoła stara się o dziecko po kilka lat więc i my odstawiamy lateks i co i na ślubie córka miała już rok 🤦

A teraz też nam nie wychodzi.
 
Ja mam tak z córką. Sami nie wiem skąd się wzięła😋
Byliśmy po zaręczynach, data ślubu wyznaczona, i stwierdziliśmy że tyle par dookoła stara się o dziecko po kilka lat więc i my odstawiamy lateks i co i na ślubie córka miała już rok 🤦

A teraz też nam nie wychodzi.
Widzisz nam tez wyszło za pierwszym razem ale człowiek do tego podszedł totalnie na luzie , nawet nie spodziewaliśmy się ze zaskoczy od razu.. a teraz to myśli mam codzinnie.. czy się w końcu uda .. i choć chce się wyluzować to czasami się nie da. To ma tez spory wpływ na poczęcie. Zobaczymy jak to będzie , czas pokaże ;) ale mam nadzieje , ze jeszcze wyjdzie słońce dla nas wszystkich ! ✊🤞😘
 
my też tak mieliśmy jak braliśmy psa [emoji23] Nasze włochate dziecko [emoji13]

Zapomnialam Wam powiedzieć, że dzisiaj urodziny mego męża i z tej okazji zrobiłam mu tort - wstawiam zdjecia, bo jestem z niego bardzo dumna (nie z męża, a z torta [emoji23])
Ale genialny! Może też taki zrobię mojemu na Dzień Chłopaka [emoji54] a co jest w środku?
 
A ile bierzecie tego Inofemu dziewczyny? Jedną czy dwie saszetki dziennie? Zastanawiam się czy można z tym przedobrzyć.
Ja piłam saszetkę na wieczór, ale brałam tez Ovarin rano. Ja po miesiącu stosowania śluzu w dniach płodnych miałam tyle, że aż się martwiłam czy to normalne 😂 bo wcześniej oczywiście nic takiego nie miało miejsca. Nie wiąże tego też tak na 100% z tymi suplementami bo zgubiłam 15kg po poronieniu i to też się mogło przyczynić 😊
 
reklama
Też mam w domu chomika dżungarskiego. Córka strasznie męczyła o chomika i też wyprawka szykowana była dość długo, a to klatka( my zdecydowaliśmy się na przerobienie dużego pojemnika typu samla) , a to zabawki, karma, piasek do kapeli, długa lista zakupów [emoji6]

Ja po drugim poronieniu byłam z mężem na takiej giełdzie i pod wpływem impulsu kupiłam króliczka miniaturkę.
Powiem Wam że kochany zwierzak. Nien gryzie i nie drapie. Jest wolno wybiegowy, biega po całym domu, udało mi się nauczyć go kuwetowania więc sika i robi bobki tylko do kuwety. Jest mega przytulaśna. Klatka jest cały czas otwarta, więc uszaty wchodzi i wychodzi kiedy chce tylko na noc ją zamykamy.

Ja od dziecka zawsze miałam zwierzaki, rodzice rekompensowali mi nimi brak rodzeństwa.
Ale słodziak [emoji173] super, że ma taką swobodę i jeszcze załatwia się w jedno miejsce. Ja też miałam całe życie dużo zwierząt i nie wyobrażam sobie żyć beż nich. Są cudowne i bardzo mnie uspokajają (mam teraz dwa koty).
Widziałam sporo klatek zrobionych z samli [emoji846] Ja będę miała wielkie akwarium, w którym mój mąż stwierdził, że sam mógłby zamieszkać [emoji1787]
 
Do góry