A masz jakieś szczególne objawy lub ich brak?Jutro dam znać mam nadzieję że będzie dobrze proszę trzymać kciuki
Bardzo trzymam!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A masz jakieś szczególne objawy lub ich brak?Jutro dam znać mam nadzieję że będzie dobrze proszę trzymać kciuki
Ja mam podobnie - dlatego póki co sobie odpuściliśmy starania od ponad miesiąca skupiliśmy się na sobie - ciągle kina teatry kręgle lot balonem i inne rozrywki do tego 3-4 razy w tygodniu chodzę na basen zmieniliśmy dietę i śluz już wrócił do normy ale póki co jeszcze trzymamy starania w zawieszeniu bo czuję że szybko wpadłabym w ten sam zaklęty krąg rozmyślań i też biorę ovarin cały czasDziewczyny brała któraś z was ovarin? Ja aktualnie mam drugie opakowanie i nie wiem czy jest później sens zaczynać trzecie. Macie czasami wrażenie że to po prostu ze stresu związanego z zajściem w ciążę nie możecie w nią zajść? W styczniu już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę która straciłam zaraz na początku lutego od tego czasu chyba mój mózg się zablokował i sfiksowalam na punkcie bycia znowu w ciąży do tego stopnia że nawet moj śluz którego zawszę był ogrom się pogorszył... Piję olej z wiesiołka oraz z lnu zażywam też ten ovarin ale jeśli głowa nie puszcza to żadne suplementy cudów nie zdziałają...
Ja zaczęłam brać niecały miesiąc temu, ale tylko dlatego żeby sprawnie działały hormony. Póki co nie widzę żadnych zmian. Odpuściłam już myślenie o dziecku, w środę w nasza 3. rocznicę slubu mamy wizytę u lekarza, od której będzie zależało czy in vitro czy nie. Myślę, że biorąc ovarin i koenzym q10 nie zaszkodzi. Przynajmniej się może jakość pęcherzyków poprawiDziewczyny brała któraś z was ovarin? Ja aktualnie mam drugie opakowanie i nie wiem czy jest później sens zaczynać trzecie. Macie czasami wrażenie że to po prostu ze stresu związanego z zajściem w ciążę nie możecie w nią zajść? W styczniu już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę która straciłam zaraz na początku lutego od tego czasu chyba mój mózg się zablokował i sfiksowalam na punkcie bycia znowu w ciąży do tego stopnia że nawet moj śluz którego zawszę był ogrom się pogorszył... Piję olej z wiesiołka oraz z lnu zażywam też ten ovarin ale jeśli głowa nie puszcza to żadne suplementy cudów nie zdziałają...
Dokladnie mialam tak samo!!! Z miesiąca na miesiąc, liczyło się tylko jedno... jak w matrixieJa mam podobnie - dlatego póki co sobie odpuściliśmy starania od ponad miesiąca skupiliśmy się na sobie - ciągle kina teatry kręgle lot balonem i inne rozrywki do tego 3-4 razy w tygodniu chodzę na basen zmieniliśmy dietę i śluz już wrócił do normy ale póki co jeszcze trzymamy starania w zawieszeniu bo czuję że szybko wpadłabym w ten sam zaklęty krąg rozmyślań i też biorę ovarin cały czas
No właśnie - szkoda się tak męczyć... Przynajmniej ja nie miałam na to dłużej ochoty W ciążę zaszłam szybko bo w 4 cs ale potem po stracie dopadła mnie jakaś schiza z jednej strony że muszę jak najszybciej zajść znowu a z drugiej strony że historia się powtorzy więc spory lęk jakby się miało idąc to... wiadomo moja gin się wystraszyła że jak tak na zawsze chce to rzucić... jak odwołałam kolejny monitoring ale powiedziałam że wrócę jak poczuje że osiągnęłam wewnętrzny spokój w końcu każdy mi mówił "za bardzo chcesz" a jak sobie odpuszczam to każdy się dziwiDokladnie mialam tak samo!!! Z miesiąca na miesiąc, liczyło się tylko jedno... jak w matrixie
Bo myślą, że popadasz ze skrajności w skrajność a tak naprawdę chcesz wyluzowac Oby te rozrywki i zajęcie myśli czymś innym pomogłyNo właśnie - szkoda się tak męczyć... Przynajmniej ja nie miałam na to dłużej ochoty moja gin się wystraszyła że jak tak na zawsze chce to rzucić... jak odwołałam kolejny monitoring ale powiedziałam że wrócę jak poczuje że osiągnęłam wewnętrzny spokój w końcu każdy mi mówił "za bardzo chcesz" a jak sobie odpuszczam to każdy się dziwi
A jak długo się stracie?Ja mam podobnie - dlatego póki co sobie odpuściliśmy starania od ponad miesiąca skupiliśmy się na sobie - ciągle kina teatry kręgle lot balonem i inne rozrywki do tego 3-4 razy w tygodniu chodzę na basen zmieniliśmy dietę i śluz już wrócił do normy ale póki co jeszcze trzymamy starania w zawieszeniu bo czuję że szybko wpadłabym w ten sam zaklęty krąg rozmyślań i też biorę ovarin cały czas
Straciłam pierwszą ciążę pod koniec lutego, od marca wzięłam się za siebie. Dieta i ruch i Ovarin. Już w pierwszym cyklu czułam różnice, ale nie wiem czy to zasługa suplementu czy utraty kg. Bez monitoringu lub testów wiedziałam, że owu się zbliża. Także ja mimo wszystko polecam obecnie 15+6 trzymam kciuki za WasDziewczyny brała któraś z was ovarin? Ja aktualnie mam drugie opakowanie i nie wiem czy jest później sens zaczynać trzecie. Macie czasami wrażenie że to po prostu ze stresu związanego z zajściem w ciążę nie możecie w nią zajść? W styczniu już w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę która straciłam zaraz na początku lutego od tego czasu chyba mój mózg się zablokował i sfiksowalam na punkcie bycia znowu w ciąży do tego stopnia że nawet moj śluz którego zawszę był ogrom się pogorszył... Piję olej z wiesiołka oraz z lnu zażywam też ten ovarin ale jeśli głowa nie puszcza to żadne suplementy cudów nie zdziałają...
Od listopada 2020 w teoriiA jak długo się stracie?