reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Doskonale wiem o czym mówisz :)
Nie staram się od dziś [emoji6]
Po stracie było przez chwilę mega trudno i wtedy przez kilka miesięcy psychicznie nie czułam się gotowa na dalsze starania.
A teraz najbardziej dobijała mnie bezczynność.
Oczywiście każda z nas jest inna i najważniejsze żeby słuchać siebie i swoich potrzeb [emoji3590]
Wiesz kiedyś też tak podchodziłam do tematu. Niestety przez lata wszystko się zmieniło. Te wszystkie próby, badania, monitoringi, histeroskopie, laparoskopia, drożność jajowodów itp. to ma się niekiedy dość kiedy znowu @ przychodzi...
 
reklama
Cześć dziewczyny, tydzień temu cieszyłam się pęcherzykiem 13. 5mm na usg, dzisiaj następny monitoring, pęcherzyk taki sam 😔 dokładnie 14 mm, różnice lekarz wziął za błąd na usg, według norm powinien rosnąć 0.5mm na dzień. Tydzień temu mówił że nie ma czym się martwić to dzisiaj powiedział że jest niedobrze. Poprzedni cykl bezowulacyjny, od następnego włącza clostilbegyt..
nie wiem czy czytałaś moje posty, ale mialam podobnie, w piatek pęcherzyki dwa ok 13 mm a w pon 13 i 12,3 bodajże..... dostałam odrazu Befmole (dwa zastrzyki co 2 dni) i na koniec Ovitrelle, niestety efektów jeszcze nie znam 🤷‍♀️ 🙊
 
A ja odebrałam dziś 1 czesc wyników..i nie wiem jak dotrwam do 7.01..do wizyty zeby poznać ich interpretacje..
stosunek LH/FSH wynosi 2,8 co może wskazywać na PCOS, co do prolaktyny to za wysoka ale z nią różnie bywa, wystarczy źle wykonane badanie (np. przed godz 9 rano a wtedy jest hiperprolaktynemia, czy jak sie to nazywa fachowo, seks dzień przed, stres, stymulacja sutków), podobne wyniki miałam u gine-endo.
To tylko moja subiektywna ocena, proszę się nią nie kierować, lekarzem nie jestem :)
 
Czyli jak planuje udać się na badania o 7 to nie badać Prolaktyny? [emoji33]
W necie jest ze od 7 do 9

stosunek LH/FSH wynosi 2,8 co może wskazywać na PCOS, co do prolaktyny to za wysoka ale z nią różnie bywa, wystarczy źle wykonane badanie (np. przed godz 9 rano a wtedy jest hiperprolaktynemia, czy jak sie to nazywa fachowo, seks dzień przed, stres, stymulacja sutków), podobne wyniki miałam u gine-endo.
To tylko moja subiektywna ocena, proszę się nią nie kierować, lekarzem nie jestem :)
 
Masz rację [emoji6] gdyby był sposób na płeć niejeden specjalista zbił by na tym kokosy [emoji13] teraz mam Wojciecha, przy pierwszej ciąży są takie emocje że nie daliśmy rady żyć w niewiedzy [emoji16] przy następnej od razu mówię że nie chce wiedzieć [emoji38] mam nadzieję że wytrzymam w postanowieniu [emoji41]
A co do płci dziecka to czynników chyba jest bardzo dużo, które weryfikują płeć. Podobno śluz kobiecy czasami przepuszcza tylko plemniki z Y a czasami tylko z X. Mężczyzna może produkować plemniki zdrowsze też tylko jednego rodzaju.[emoji1745] Wtedy czas stosunku nie ma większego znaczenia. Każda metoda ma 50% szans[emoji106]
A dla mnie płeć może nawet pozostać niespodzianką[emoji847]
 
My się dowiedzieliśmy w 18tyg, ale jeszcze moglo cos urosnąć i dopiero kilka tygodni później przyjęliśmy do wiadomości [emoji1] ale i tak nikomu nie mówiliśmy płci, imienia i że właśnie rodze [emoji28] mąż napisał do rodzinki jak już było po wszystkim
Masz rację [emoji6] gdyby był sposób na płeć niejeden specjalista zbił by na tym kokosy [emoji13] teraz mam Wojciecha, przy pierwszej ciąży są takie emocje że nie daliśmy rady żyć w niewiedzy [emoji16] przy następnej od razu mówię że nie chce wiedzieć [emoji38] mam nadzieję że wytrzymam w postanowieniu [emoji41]
 
Czyli jak planuje udać się na badania o 7 to nie badać Prolaktyny? [emoji33]
W necie jest ze od 7 do 9
powiem tak, chodziłam do pewnego gine i kazał robić prolaktynę i non stop non stop za wysoka... leki co chwile, spadła moooocna, potem znow rosla, znow leki, dalej rosla i odesłał mnie z kwitkiem i do neurologa (podejrzenie guza przysadki).
Poszłam na tomografię i w między czasie sie zapisalam go gine-edno, nie chcial nic ogladac, kazal isc mi ponownie na badania do labotorium w placowce w ktorej pracuje, wskazal dzien cyklu i godziny.
No i mowil po wywiadze, ze nic nie wyjdzie mi z tomografii, ze wszystko jest napewno ok i ze mam isc znow na "jego" badania.
I faktycznie, otrzymalam wyniki z tomografii i byyly ok, poszłam na "jego" badania i prolaktyna była ok.... pozniej powtarzalam prolaktyne jeszcze chyba z 2 razy, kazal przyjsc do labo na luzie, bez stresu, po 9 rano i nie trzeba byc na czczo do prolaktyny i pozniej za kazdym razem wychodzila tez dobrze, tez sie oczytalam na necie ze na czczo i wgl..... zdiagnowowal pcos i tyle więc..
Udałam się do gine od nieplodnosci, "olał" prolaktyne, spytał, czy mialam reguralniejsze cykle po tych lekach na prolaktyne a ja ze nie, więc to też był sygnał.
No takie ja mialam wytyczne od gine-endo, dodatkowo gine z kliniki nieplodnosci spytał tylko jakie zakresy i "olał" sprawę, że to modne teraz i że jest kilka rodzaji testow itd itp, u mnie w labo coś koło 25 byl maksymalny zakres u was widze inne zakresy na wynikach, więc nie wiem co ci doradzić, ja takie wytyczne co do badań dostałam od endokrynologa (pierwszy ginekolog nie podał żadnych wytycznych, co w sumie było dziwne, badając LH i FSH w jakimkolwiek dniu cyklu....) i się go posłuchałam endokrynologa 🤷‍♀️
także nie wiem co doradzić 🤷‍♀️
 
Podziwiam Was, my po roku bezowocnych starań podjęliśmy decyzję że badamy się. Badanie nasienia wyszło dość slabo, chyba 6 % ruchliwych plemników (jak źle napisałam to sorry, ale szybko wyrzuciłam to z pamięci bo pomimo tych wyników udało nam się szybko zajść). Badanie hormonów ok, cykl obserwowany ok, chociaż nie wiem czy to do końca normalne, ale u mnie pęcherzyk bardzo wolno narastał tak że gin mówił że na razie nie wskazuje żeby owu była w następnych dniach, a tu bum od razu szybki wzrost i uwolnienie, tak że jak poszłam do gina na kontrolę to powiedział do mnie " no to po ptakach " [emoji23]. Zapytał czy coś bylo, jak powiedziałam że tak duphaston i zaskoczyło [emoji7][emoji7] Życzyłbym Wam wszystkim aby w roku 2021 każda z Was zaszła z taka latwoscia. Mogę zapytać jaką masz diagnozę ostatecznie?
Wiesz kiedyś też tak podchodziłam do tematu. Niestety przez lata wszystko się zmieniło. Te wszystkie próby, badania, monitoringi, histeroskopie, laparoskopia, drożność jajowodów itp. to ma się niekiedy dość kiedy znowu @ przychodzi...
 
reklama
dodam tylko, że moje zakresy były max ok 70-80 jednostek, więc jeżeli wychodzą mega wysokie (a zakres do 25) to nie olewać sprawy!! bo tak wysokie wskazują już na guza przysadki i nie ma żartów!! co prawda czytałam, że zdarzają się one naprawdę rzadko, ciocia lekarka ma znajomego gine i w całej swojej karierze (a ma cos kolo 60-70) spotkal sie chyba tylko z 2 przypadkami.
tak więc moje były stosunkowo niskie, za "słabe" żeby wskazać guza, ale mega wysokich bym absolutnie nie olewała i udała się i do neurologa i do endokrynologa.
 
Do góry