reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Zawsze może Cię opętać i będziesz jak ja testować od 9 dpo [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Szczerze...obecność na forum i mi czy innymi Twoja wiedza hamują mnie przed robieniem testów 6dpo. I bardzo za to dziękuję. I dzięki tej wiedzy też nie szukam objawów, nie wymyślam i daje losowi wolną rękę. Co nie zmienia faktu, że się emocjonuje i niecierpliwie [emoji23]
 
reklama
Pytam bo ja byłabym w takiej samej sytuacji... drugą dawkę mam zaplanowaną na czas spodziewanego okresu...
Ja nie ryzykowałam. Przesunęłam starania na czas szczepienia.
Jeszcze nie ma badań, które potwierdzałyby ze szczepienie jest bezpieczne dla kobiet w ciąży.
Nie badają tej grupy.
Moja siostra, która jest chemikiem i biotechnologiem zabroniła mi ;)
 
Ja nie ryzykowałam. Przesunęłam starania na czas szczepienia.
Jeszcze nie ma badań, które potwierdzałyby ze szczepienie jest bezpieczne dla kobiet w ciąży.
Nie badają tej grupy.
Moja siostra, która jest chemikiem i biotechnologiem zabroniła mi ;)
Jak to nie badają, jak badają? Chyba macie nieaktualne info :)
 
Ja nie ryzykowałam. Przesunęłam starania na czas szczepienia.
Jeszcze nie ma badań, które potwierdzałyby ze szczepienie jest bezpieczne dla kobiet w ciąży.
Nie badają tej grupy.
Moja siostra, która jest chemikiem i biotechnologiem zabroniła mi ;)
Wydaje mi się, że jakieś tam badania już są, ale na małej grupie dlatego że pandemia dopiero trwa 1,5 roku i badania są jeszcze w toku 😉
 
Ostatnia edycja:
Ooo a jakie bierze hormony? Miał jakieś odhylenia od norm?
Mój nie miał, ale i tak żaden lekarz nie podjąłby się leczenia hormonami. Zresztą mój chłop to by tego nie zniósł [emoji1787]
A ty jak? U ciebie wstystko dobrze? Owulacje masz? Warto by było zintensyfikować starania skoro twojemu mężowi wyniki sie poprawiły, masz jakieś wspomagacze? Kup sobie zel fertilsave plus albo conceive plus. Zależy jaki lekarz, ale niektórzy mówią, że moze pomoc. Nam się raz udalo z żelem. Do tego dieta razem z mężem. No i suple dla ciebie, wit b i d, mio inozytol. Warto by bylo zbadać poziom tychże. A i zapytaj lekarza o acard [emoji6] pomaga w zagnieżdżeniu.
Fakt, in vitro to ogromne obciążenie psychiczne, jeszcze nie wiem czy dam radę [emoji3][emoji2368] ale pragnienie dziecka jest większe. Bardziej przeraża mnie wizja bezdzietności. Nie jestem gotowa na pogodzenie się z ta możliwością. Zaplanowałam wszystko w okresie mojego urlopu, dlatego pracę mam przynajmniej z głowy, ale w sumie bardziej niż in vitro boję się kolejnej porażki.
A kasę ciulam od 2019 roku [emoji1787] zawsze lubię mieć plan B i C i w sumie aż do Z, więc przygotowywalam się na tą opcję.
Kochana dziękuję Ci za wszystkie rady!
Mój mąż bierze Clostylbegyt, miał testosteron w dolnej granicy. Po tym bardzo mu skoczył w góre i do góry poszło też FSH. No nie mogę powiedzieć, bałam się, bo różne historie czytałam o tym leku, ze i wyzerować pleminiki potrafił, ale nasz andro powiedział, ze musi być dobrze dobrana dawka do hormonów. No i narazie wygląda na to, że jest dobrze...
Jeśli chdzi o resztę, to dietkę zmieniłam od razu jak dostalismy słabe wyniki, wprowadziłam dużo propłodnościowych składników, orzechy, strączki, bardzo dużo warzyw, ryby, sok pomidorowy, olej lniany, mój mąż również bierze suple, witamine D, mace, glutation. Ten miesiąc jest pierwszym odkąd zobaczyliśmy te poprawione wyniki. Nie powiem, mam nadzieję, ale z drugiej strony też wiem, ze te wyniki dlaej są obniżone, więc nie nakręcam sie :D
a jeśli chodzi o mnie to owulacje mam swoje i to chyba całkiem ładne, progesteron 7 dpo jak badałam był 18. Nie mam pcos, stosunek LH do FSH w normie. TSH troche za wysokie ale już pol roku biorę euthyrox i w normie.
Nie wiem jak u mnie z AMH, drożnością, krzywą glukozową. Dajemy sobie eszcze 3 miesiace i bedziemy pewnie diagnozować dalej, chociaż wszystko wskazuje na to, ze to wina głównie żołnierzy.
Myślisz, ze powinnam brać inozytol mimo,ze mam sowje dobre owulacje i nie mam problemów z hormonami?
 
Kochana dziękuję Ci za wszystkie rady!
Mój mąż bierze Clostylbegyt, miał testosteron w dolnej granicy. Po tym bardzo mu skoczył w góre i do góry poszło też FSH. No nie mogę powiedzieć, bałam się, bo różne historie czytałam o tym leku, ze i wyzerować pleminiki potrafił, ale nasz andro powiedział, ze musi być dobrze dobrana dawka do hormonów. No i narazie wygląda na to, że jest dobrze...
Jeśli chdzi o resztę, to dietkę zmieniłam od razu jak dostalismy słabe wyniki, wprowadziłam dużo propłodnościowych składników, orzechy, strączki, bardzo dużo warzyw, ryby, sok pomidorowy, olej lniany, mój mąż również bierze suple, witamine D, mace, glutation. Ten miesiąc jest pierwszym odkąd zobaczyliśmy te poprawione wyniki. Nie powiem, mam nadzieję, ale z drugiej strony też wiem, ze te wyniki dlaej są obniżone, więc nie nakręcam sie :D
a jeśli chodzi o mnie to owulacje mam swoje i to chyba całkiem ładne, progesteron 7 dpo jak badałam był 18. Nie mam pcos, stosunek LH do FSH w normie. TSH troche za wysokie ale już pol roku biorę euthyrox i w normie.
Nie wiem jak u mnie z AMH, drożnością, krzywą glukozową. Dajemy sobie eszcze 3 miesiace i bedziemy pewnie diagnozować dalej, chociaż wszystko wskazuje na to, ze to wina głównie żołnierzy.
Myślisz, ze powinnam brać inozytol mimo,ze mam sowje dobre owulacje i nie mam problemów z hormonami?
Co to ten glutation?
 
Możesz podesłać jakieś naukowe prace na ten temat, chętnie poczytam bo ja nic specjalnego nie znalazłam, większość to zwykle artykuły dziennikarskie
Teraz tego chyba nie znajdę, ale jak masz fejsa to przejrzyj sobie grupę fundacji "Szczepienia - rozwiewamy wątpliwości". Tam zazwyczaj podają źródła. Wiele badań pewnie jest jeszcze prowadzonych, lub wyniki nie są jeszcze opublikowane, no ale stwierdzenie, że nie ma badań na tej grupie nie jest prawdą.
 
reklama
Do góry