Staraczki 2021

[Kluseczkaaa]

Cześć,

mam pytanie. Nie wiem czy ten temat był już tu poruszany, jak tak to wybaczcie bo bardzo tego dużo, a jestem tu nowa. Jestem aktualnie w trakcie starań o dziecko i staje przed dylematem czy się szczepić czy nie. Czy są tu jakieś dziewczyny które juz po szczepionce zaszły bezproblemowo w ciąże?

Ja mam dokladnie te same dylematy
Generalnie wspolna wiele razy powtarzana opinia jest podobna, czyli ze kobiety gorzej mogą przechodzic covid. Wiec jak nakbardziej sie szczepic.
Ja jednak zawiesilam na 1 cykl starania ze wzgledu na szczepienia (mam dwie dawki blisko siebie, 4tyg). Cokolwiek bedzie nie tak nawet nie przez szczepionke to bede sobie wyrzucac ze moglam ten miesiac odpuscic. Szczegolnie ze dwoch lekarzy powiedzialo mi ze szczepic jak najbardziej tak ale ze wzgledu na brak badan na ciezarnych lepiej albo przed zajsciem albo po 1 trymestrze.
Wiem ze istnieja tez inne opinie ale dla spokoju sumienia że swoja niecierpliwością moglabym zaszkodzic dziecku, wstrzymalismy sie.

 

[x]

Nie. Duphaston raczej pomógłby w utrzymaniu ciąży, a nie w samym jej powstaniu więc po prostu się nie udało, nie ma tu Twojej winy

Hej, postanowiłam się Was tu poradzić, choć rzadko się udzielam, ale powoli brakuje mi sił staramy się z mężem od ponad 1,5 roku o dziecko. Teraz byłam trzeci cykl na CLO. Za pierwszym razem zamiast pęcherzyka wyszła mi torbiel, za drugim miałam 2 pęcherzyki, ale nie mogliśmy się starać, bo w międzyczasie robiono mi tomograf i teraz za 3 razem miałam jeden ładny pęcherzyk i lekarz powiedział, że jest szansa na ciążę. Zrobiłam sobie zastrzyk Ovitrelle i działaliśmy. Niestety dziś po dwóch tygodniach dostałam okres choć byłam naprawdę już nastawiona, że się uda...
Zastanawiam się czy nie zawiniłam tutaj, bo miałam brać od konkretnego dnia Duphaston, a mi się coś pomyliły dni i po 3 dniach od momentu jak miałam zacząć go brać ja się zorientowałam, że nawaliłam i zaczęłam brać duphaston 3 dni później niż zalecił lekarz. Myślicie, że to mogła być przyczyna, że w tym cyklu się nie udało?

 

[patpat95]

Że wskazuje na pcos, czasem w obrazie usg mam dużo pęcherzyków aaaale ponieważ mam ładne owulacje to nas to nie martwi i jest git. Powiedział, że mogę być dłużej płodna przy takim AMH.

Ile masz lat jeśli mogę wiedzieć? Czyli twój wynik 12 w sumie się nie liczy bo i tak masz owulacje? Ja mam 9 i bardzo się tym zestresowałam lekarza mam umówionego dopiero na jutro dlatego szukam jakiś informacji wcześniej. Ale wydaje mi się że u mnie z tymi owulacja i jest słabo.

 

[x]

Brałaś antykoncepcje? Generalnie samo AMH nie jest jeszcze wyznacznikiem pcos więc spokojnie, Najważniejszy przy tym jest obraz usg i to czy owulacje występują naturalnie.
W Twojej tabelce z wynikami dla wieku do 25 lat norma sięga nawet 13, a jesteś niewiele starsza więc na spokojnie

Ile masz lat jeśli mogę wiedzieć? Czyli twój wynik 12 w sumie się nie liczy bo i tak masz owulacje? Ja mam 9 i bardzo się tym zestresowałam [emoji53] lekarza mam umówionego dopiero na jutro dlatego szukam jakiś informacji wcześniej. Ale wydaje mi się że u mnie z tymi owulacja i jest słabo.

 

[Aksamitka28]

Sorki ze odpowiem ale ja tez tak zrobilam jak ty po poronieniu wspolzylismy ale moja miesiaczka przyszla po 41dniach od poronienia a zazwyczaj cykle 30dniowe mialam. Dla pewnosci zrob test.

Dzięki liczę się z tym, że @ powinna wystąpić do 6 tygodni po poronieniu. Trochę mnie zmyliła owulacja właściwie w normalnym terminie jakby poronienie było @. Będę cierpliwie czekać, bo coraz częściej boli brzuch kiedyś przyjdzie i będę mogła znów działać

 

[frez.ja1987]

Dzień dobry wszystkim paniom [emoji3590] zycze dziś samych dobrych myśli i pozytywnego nastawienia [emoji3059]Możesz powiedzieć co to za apka? Wygląda solidnie [emoji4]

I jeszcze raz zapytam - jakich termometrow dziewczyny używacie? Możecie polecić?

geratherm basal digital. Taki różowy z miękką końcówką. Wcześniej miałam kardioline, też był dobry

 

[Little15]

Cześć Dziewczyny
Poczytuję sobie Wasz wątek od jakiegoś czasu i postanowiłam dołączyć
Mam 32 lata, mąż 34, staramy się od listopada i jak narazie nic.
U mnie problemem jest skaczące TSH i podejrzewam, że to jest przyczyną niepowodzeń..właściwie cykli z TSH w normie przez to pół roku mieliśmy może ze 3. Ostatnie badania pokazały, że TSH zredukowało się do 0,68, ale przy tym skoczyło FT4- 1,72. Mam odrobine zmniejszona dawkę leku - obecnie przez 6 dni w tygodniu biorę Euthyrox 50, mam nadzieje, że znów mi nie „poszybuje” do góry
Zastanawia mnie tez moje endometrium. Do tej pory lekarz nie zwrócił na to uwagi, ale zaczęłam się zastanawiać czy nie jest za cieńkie- 6 dzień cyklu 5 mm. Czy któraś z Was ma podobnie? Co na to Wasi lekarze?

 

[Gryfin]

Cześć Dziewczyny
Poczytuję sobie Wasz wątek od jakiegoś czasu i postanowiłam dołączyć
Mam 32 lata, mąż 34, staramy się od listopada i jak narazie nic.
U mnie problemem jest skaczące TSH i podejrzewam, że to jest przyczyną niepowodzeń..właściwie cykli z TSH w normie przez to pół roku mieliśmy może ze 3. Ostatnie badania pokazały, że TSH zredukowało się do 0,68, ale przy tym skoczyło FT4- 1,72. Mam odrobine zmniejszona dawkę leku - obecnie przez 6 dni w tygodniu biorę Euthyrox 50, mam nadzieje, że znów mi nie „poszybuje” do góry
Zastanawia mnie tez moje endometrium. Do tej pory lekarz nie zwrócił na to uwagi, ale zaczęłam się zastanawiać czy nie jest za cieńkie- 6 dzień cyklu 5 mm. Czy któraś z Was ma podobnie? Co na to Wasi lekarze?

Ilu dniowe masz cykle? W 6 dniu cyklu endo 5mm nie jest złe, ważniejsze jest czy później bliżej 12-14 dnia cyklu jeszcze rośnie, optymalnie by było 9-10mm ale i 7mm może dać sobie radę na spokojnie z zagnieżdżeniem

 

[Little15]

Ilu dniowe masz cykle? W 6 dniu cyklu endo 5mm nie jest złe, ważniejsze jest czy później bliżej 12-14 dnia cyklu jeszcze rośnie, optymalnie by było 9-10mm ale i 7mm może dać sobie radę na spokojnie z zagnieżdżeniem

Dzięki, uspokoiłaś mnie troszkę Cykle 27-28 dni. Planuję umówić się na USG w późniejszej fazie, żeby też zobaczyć jak rośnie

 

[XxAniaa]

Cześć,

mam pytanie. Nie wiem czy ten temat był już tu poruszany, jak tak to wybaczcie bo bardzo tego dużo, a jestem tu nowa. Jestem aktualnie w trakcie starań o dziecko i staje przed dylematem czy się szczepić czy nie. Czy są tu jakieś dziewczyny które juz po szczepionce zaszły bezproblemowo w ciąże?

Ja pierwszy raz mam stres, że nie dostanę @ normalnie jak dziecko z gimnazjum mieliśmy po poronieniu czekać z seksem do pierwszej @ ale ja fiksowałam psychicznie, brakowało mi męża i kochania się z nim, normalności...więc jak przestałam krwawić i zaczęłam się czuć dobrze to wróciliśmy trochę do przytulanek...oczywiście w dniach, które były typowe dla mnie jak płodne z zabezpieczeniem ale kilka dni później stwierdziłam, że już po ryzyku i nie będę się męczyć gumką, która jest bleh ... Wczoraj teoretycznie powinna być @...brzuch daje znaki od piątku i co ? I @ nie ma wiem, że może się przesunąć ale zaczęłam panikować, czy przypadkiem nie zawaliłam z dniami płodnymi trzymajcie kciuki, żeby ta @ szybko przyszła, bo już się zaczynam stresować

Nakrecasz sie, bo szczerze mowiac moja gin mowila, ze po łyżeczkowaniu w 1 cyklu zajsc graniczy z cudem, latwiej kiedy samemu sie 'wydali' czyli farmakologicznym, ale do sedna, ja miesiaczke po łyżeczkowaniu dostalam po 6tyg, takze cierpliwości. Bo to nie pomaga
swoja droga czytalam gdzies tu, ze jak organizm nie jest gotowy to nie dojdzie do zaplodnienia ale ile w tym prawdy?